Zapraszamy do zamieszczania wypowiedzi na temat tego, co
lub kto nas w Elblągu cieszy, denerwuje, przeszkadza, zaskakuje, wkurza,
irytuje, zachwyca, dołuje, oburza, frustruje. Komunikacja, służba zdrowia,
administracja, policja, służby miejskie, telekomunikacja, media, ośrodki
kultury, poczta, miejscy architekci i budowniczowie czekają na Twoją
konstruktywną krytykę, genialne pomysły i niezastąpione rady.
Gwarantujemy, że nikt Cię nie wysłucha, ale będziesz mógł zasnąć w
poczuciu, że nie przepuściłeś okazji żeby spróbować naprawić świat, a
przynajmniej tę jego cząstkę, w której na co dzień mieszkamy.
Pamiętaj jednak, że wchodzisz na HP na własne ryzyko. Przed zamieszczeniem swojego wpisu zapoznaj się z
treścią innych wypowiedzi i oceń, czy jesteś wystarczająco twardy/a żeby wytrzymać ewentualne ataki
internetowych frustratów lub nawet rzeczową krytykę.
Zgłoś do moderacji
Czy na pewno chcesz zgłosić do moderacji ten wpis?
Mając na myśli poziom niektórych mieszkańców Elblą
Wysłane przez: Janusz
Data: 2000-11-22 00:00
Mając na myśli poziom niektórych mieszkańców Elbląga, być może miałem na myśli autora mało oryginalnej odpowiedzi nr 855 (uderz w stół, nożyce się same odezwą). Poza tym, mylić się jest rzeczą ludzką i jeśli autor nr 855 tego nigdy nie robi, to jestem pełen podziwu dla jego doskonałości. Ja mam odwagę przyznać się do błędu.<br>
Gratuluję szybkiej reakcji administratorom na moją uwagę, którą nie chciałem nikogo urazić. Dużo wcześniej miałem przyjemność wypowiedzieć się i podzielić poglądy innych o tym, że strona elbląska jest stroną bardzo ciekawą i z przyjemnością do niej zaglądam. W związku z powyższym gratulacje i ukłony dla p.Włodka Gęsickiego i innych pracowników administracji strony.<br>
I jeszcze słowo do pana lub pani "mekeke", autora wypowiedzi nr 853. Mój wyjazd za granicę był przymusem zawodowym i cieszę się bardzo, że już wkrótce będę mógł wrócić do mego rodzinnego miasta. Nie komentowałem miasta lecz monotonię i płyciznę tematów poruszanych przez niektórych, powtarzam, niektórych autorów wypowiedzi HP. Że jest ich większość w ostatnim okresie, to już nie jest moja wina. Ale właśnie dlatego, że jestem daleko, chciałem poczytać o Starówce, o nowym moście, o przebudowie płk.Dąbka, o pasażu itd. Nie ma się co strasznie obrażać tylko pora zrozumieć, że zwykłego człowieka, mieszkańca Elbląga bardziej zainteresuje wypowiedź o sklepikarzach, szkole, służbie zdrowia itp. niż kolejna, powtarzająca się tyrada o "dresach". Dlatego, ku uldze czytelników, nie zamierzam już wracać do powyższego tematu. Dla jasności - wyrazy uznania administratorom strony. Przeprosiny, jeśli kogoś uraziłem. Błędy poprawi autor nr 855, pan lub pani "yours.com". I pytanie do wcześniej wymienionego: co to znaczy BTW? W Londynie tego nie uczą.
Gratuluję szybkiej reakcji administratorom na moją uwagę, którą nie chciałem nikogo urazić. Dużo wcześniej miałem przyjemność wypowiedzieć się i podzielić poglądy innych o tym, że strona elbląska jest stroną bardzo ciekawą i z przyjemnością do niej zaglądam. W związku z powyższym gratulacje i ukłony dla p.Włodka Gęsickiego i innych pracowników administracji strony.<br>
I jeszcze słowo do pana lub pani "mekeke", autora wypowiedzi nr 853. Mój wyjazd za granicę był przymusem zawodowym i cieszę się bardzo, że już wkrótce będę mógł wrócić do mego rodzinnego miasta. Nie komentowałem miasta lecz monotonię i płyciznę tematów poruszanych przez niektórych, powtarzam, niektórych autorów wypowiedzi HP. Że jest ich większość w ostatnim okresie, to już nie jest moja wina. Ale właśnie dlatego, że jestem daleko, chciałem poczytać o Starówce, o nowym moście, o przebudowie płk.Dąbka, o pasażu itd. Nie ma się co strasznie obrażać tylko pora zrozumieć, że zwykłego człowieka, mieszkańca Elbląga bardziej zainteresuje wypowiedź o sklepikarzach, szkole, służbie zdrowia itp. niż kolejna, powtarzająca się tyrada o "dresach". Dlatego, ku uldze czytelników, nie zamierzam już wracać do powyższego tematu. Dla jasności - wyrazy uznania administratorom strony. Przeprosiny, jeśli kogoś uraziłem. Błędy poprawi autor nr 855, pan lub pani "yours.com". I pytanie do wcześniej wymienionego: co to znaczy BTW? W Londynie tego nie uczą.