Zapraszamy do zamieszczania wypowiedzi na temat tego, co
lub kto nas w Elblągu cieszy, denerwuje, przeszkadza, zaskakuje, wkurza,
irytuje, zachwyca, dołuje, oburza, frustruje. Komunikacja, służba zdrowia,
administracja, policja, służby miejskie, telekomunikacja, media, ośrodki
kultury, poczta, miejscy architekci i budowniczowie czekają na Twoją
konstruktywną krytykę, genialne pomysły i niezastąpione rady.
Gwarantujemy, że nikt Cię nie wysłucha, ale będziesz mógł zasnąć w
poczuciu, że nie przepuściłeś okazji żeby spróbować naprawić świat, a
przynajmniej tę jego cząstkę, w której na co dzień mieszkamy.
Pamiętaj jednak, że wchodzisz na HP na własne ryzyko. Przed zamieszczeniem swojego wpisu zapoznaj się z
treścią innych wypowiedzi i oceń, czy jesteś wystarczająco twardy/a żeby wytrzymać ewentualne ataki
internetowych frustratów lub nawet rzeczową krytykę.
do t2clan:<br>
Po pierwsze primo – cos duzo
Wysłane przez: t-34zlotopolscy (---)
Data: 16 sierpnia 2000 00:00
do t2clan:<br>
Po pierwsze primo – cos duzo się tu o Was pisze ostatnio.<br>
Po drugie primo:<br>
Generalnie trudno jest poznac kogos, kto po ciemku i w tajemnicy przed innymi zasmarowuje sciany, przystanki i kazda inna powierzchnie jaka zdola wypatrzyc. Nie miej(cie?) wiec pretensji do ludzi o krytyke – zreszta jak najbardziej na miejscu – Waszego postepowania. Trudno się bowiem zdrowemu na umysle czlowiekowi pogodzic z tym, ze miejsca – w wiekszosci swiezo wyremontowane lub zbudowane duzym nakladem sil i srodkow obiekty – sa notorycznie przez podobnych Wam pseudoartystow niszczone. Nie mogę powiedziec nawet, ze sa zamalowywane albo bombione, bo Wasze tagi na takie okreslenie niestety nie zasluguja. Wiecej pokory i zdrowego rozsadku (zwlaszcza przy wyborze scian).<br>
<br>
PS<br>
To miedzy innymi miałem na mysli piszac, ze wyciagacie lape po to, co do Was nie należy.<br>
Po pierwsze primo – cos duzo się tu o Was pisze ostatnio.<br>
Po drugie primo:<br>
Generalnie trudno jest poznac kogos, kto po ciemku i w tajemnicy przed innymi zasmarowuje sciany, przystanki i kazda inna powierzchnie jaka zdola wypatrzyc. Nie miej(cie?) wiec pretensji do ludzi o krytyke – zreszta jak najbardziej na miejscu – Waszego postepowania. Trudno się bowiem zdrowemu na umysle czlowiekowi pogodzic z tym, ze miejsca – w wiekszosci swiezo wyremontowane lub zbudowane duzym nakladem sil i srodkow obiekty – sa notorycznie przez podobnych Wam pseudoartystow niszczone. Nie mogę powiedziec nawet, ze sa zamalowywane albo bombione, bo Wasze tagi na takie okreslenie niestety nie zasluguja. Wiecej pokory i zdrowego rozsadku (zwlaszcza przy wyborze scian).<br>
<br>
PS<br>
To miedzy innymi miałem na mysli piszac, ze wyciagacie lape po to, co do Was nie należy.<br>
Szanowny Czytelniku, uprzejmie informujemy, że tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.