Zapraszamy do zamieszczania wypowiedzi na temat tego, co
lub kto nas w Elblągu cieszy, denerwuje, przeszkadza, zaskakuje, wkurza,
irytuje, zachwyca, dołuje, oburza, frustruje. Komunikacja, służba zdrowia,
administracja, policja, służby miejskie, telekomunikacja, media, ośrodki
kultury, poczta, miejscy architekci i budowniczowie czekają na Twoją
konstruktywną krytykę, genialne pomysły i niezastąpione rady.
Gwarantujemy, że nikt Cię nie wysłucha, ale będziesz mógł zasnąć w
poczuciu, że nie przepuściłeś okazji żeby spróbować naprawić świat, a
przynajmniej tę jego cząstkę, w której na co dzień mieszkamy.
Pamiętaj jednak, że wchodzisz na HP na własne ryzyko. Przed zamieszczeniem swojego wpisu zapoznaj się z
treścią innych wypowiedzi i oceń, czy jesteś wystarczająco twardy/a żeby wytrzymać ewentualne ataki
internetowych frustratów lub nawet rzeczową krytykę.
ad nr 629 z dnia 2000-08-18<br>
doskonale wiem, ze
Wysłane przez: (---)
Data: 18 sierpnia 2000 00:00
ad nr 629 z dnia 2000-08-18<br>
doskonale wiem, ze sa mlodzi i inne takie. ale jak ja bylem mlody to nie odwalalem trzody wszedzie gdzie sie dalo, no coz, widac dzisiejsza mlodziez znacznie rozni sie od tej sprzed kilku/nastu/dziesieciu lat. czy jest to kwestia dobrego gustu czy szpanu - pozostawiam to do waszej oceny<br>
<br>
ad nr 628 z dnia 2000-08-17<br>
moze sa normalni, ale chyba tylko z wygladu...
a kliny to ja zalatwiam (a wlasciwie to poncki dostal emila i zalatwia u beetha) a nie lupus czy "rodzerek" (ktokolwiek to jest)<br>
<br>
ad nr 627 z dnia 2000-08-17<br>
ja tez nie wiem co to wlasciwie oznacza i pomimo, ze bardzo chce sie dowiedziec - nie ma tutaj najwyrazniej osoby na tyle zorientowanej, ktora moglaby mnie oswiecic. co do irc_sowy* - zgadzam sie - szaleja jak pijane zajace w kapuscie.<br>
a klin jest zalatwiony nie dla cei jako takiego ale dla t2clanu (z rozmow na ircu dowiedzialem sie ze klinowanych bedzie najprawdopodobniej kilka/kilkanascie domen) poki co, to nie podniecajmy sie za bardzo - byc moze klina w ogole nie bedzie.<br>
a jesli chodzi o serwer cei, boty, skanowanie portow etc... coz, o ile mi wiadomo to nie tak dawno mieliscie tam wjazd przez wu ftp, co? i o ile mi wiadomo, podmieniono userlisty botow t2*. no i o ile mi wiadomo to ktos DOSowal serwer cei po tym, jak mu ludzie z cei przejeli kanal...<br>
dobre mam informacje?<br>
a jesli chodzi o miecz... coz... je bawie sie w tejkowery i nie martwie o klina no i znam ludzi, ktorzy znaja beetha, ale to juz inna historia <br>
<br>
ad nr 626 z dnia 2000-08-17<br>
wiesz co misiu... jestes zenujacy... nie dosc ze bez sensu wstawiasz wstawki po angielsku (ktore to pasuja jak swini siodlo), to jeszcze slangujesz zalosnie...<br>
<br>
ad nr 625 z dnia 2000-08-17<br>
jak juz chyba pisalem - 624/623/622 sa moje a podpisy - w tajemniczy sposob - wcielo... tak wiec - to pisalem ja: Dociekliwy Antek (chcesz mojego emila, zeby troche zapchac mi skrzynke?)<br>
jesli chodzi o "zakladanie wlasnego irc clanu" - coz, widac marzy ci sie komuna. ja wole byc indywidalnoscia i zyc na poziomie przyjacielskim a nie klanowym. no coz - widac wyznajesz ideologie podobna do skinow - atakowac grupa, gdyz jednostki sa po prostu beznadziejnie slabe i malo tworcze...<br>
kliny i botnet... a wiec jednak udalo sie<br>
bic sie? no coz, obawiam sie ze zamiast 1:1 bylo by 1 na caly dresowy botnet uzbrojony w bejzbole (bo tego raczej mozna sie po was spodziewac)<br>
co do malowidel i reklamy - heh... dobry produkt nie potrzebuje reklamy... fajnie, ze utwierdzasz mnie o waszej ulomnosci<br>
jesli chodzi o roshera to nie bede sie wypowiadal bo nie jestem w temacie...<br>
to chyba wszystko...<br>
<br>
pozdrawiam,<br>
Dociekliwy Antek<br>
doskonale wiem, ze sa mlodzi i inne takie. ale jak ja bylem mlody to nie odwalalem trzody wszedzie gdzie sie dalo, no coz, widac dzisiejsza mlodziez znacznie rozni sie od tej sprzed kilku/nastu/dziesieciu lat. czy jest to kwestia dobrego gustu czy szpanu - pozostawiam to do waszej oceny<br>
<br>
ad nr 628 z dnia 2000-08-17<br>
moze sa normalni, ale chyba tylko z wygladu...
a kliny to ja zalatwiam (a wlasciwie to poncki dostal emila i zalatwia u beetha) a nie lupus czy "rodzerek" (ktokolwiek to jest)<br><br>
ad nr 627 z dnia 2000-08-17<br>
ja tez nie wiem co to wlasciwie oznacza i pomimo, ze bardzo chce sie dowiedziec - nie ma tutaj najwyrazniej osoby na tyle zorientowanej, ktora moglaby mnie oswiecic. co do irc_sowy* - zgadzam sie - szaleja jak pijane zajace w kapuscie.<br>
a klin jest zalatwiony nie dla cei jako takiego ale dla t2clanu (z rozmow na ircu dowiedzialem sie ze klinowanych bedzie najprawdopodobniej kilka/kilkanascie domen) poki co, to nie podniecajmy sie za bardzo - byc moze klina w ogole nie bedzie.<br>
a jesli chodzi o serwer cei, boty, skanowanie portow etc... coz, o ile mi wiadomo to nie tak dawno mieliscie tam wjazd przez wu ftp, co? i o ile mi wiadomo, podmieniono userlisty botow t2*. no i o ile mi wiadomo to ktos DOSowal serwer cei po tym, jak mu ludzie z cei przejeli kanal...<br>
dobre mam informacje?<br>
a jesli chodzi o miecz... coz... je bawie sie w tejkowery i nie martwie o klina
no i znam ludzi, ktorzy znaja beetha, ale to juz inna historia <br><br>
ad nr 626 z dnia 2000-08-17<br>
wiesz co misiu... jestes zenujacy... nie dosc ze bez sensu wstawiasz wstawki po angielsku (ktore to pasuja jak swini siodlo), to jeszcze slangujesz zalosnie...<br>
<br>
ad nr 625 z dnia 2000-08-17<br>
jak juz chyba pisalem - 624/623/622 sa moje a podpisy - w tajemniczy sposob - wcielo... tak wiec - to pisalem ja: Dociekliwy Antek (chcesz mojego emila, zeby troche zapchac mi skrzynke?)<br>
jesli chodzi o "zakladanie wlasnego irc clanu" - coz, widac marzy ci sie komuna. ja wole byc indywidalnoscia i zyc na poziomie przyjacielskim a nie klanowym. no coz - widac wyznajesz ideologie podobna do skinow - atakowac grupa, gdyz jednostki sa po prostu beznadziejnie slabe i malo tworcze...<br>
kliny i botnet... a wiec jednak udalo sie
<br>bic sie? no coz, obawiam sie ze zamiast 1:1 bylo by 1 na caly dresowy botnet uzbrojony w bejzbole (bo tego raczej mozna sie po was spodziewac)<br>
co do malowidel i reklamy - heh... dobry produkt nie potrzebuje reklamy... fajnie, ze utwierdzasz mnie o waszej ulomnosci
<br>jesli chodzi o roshera to nie bede sie wypowiadal bo nie jestem w temacie...<br>
to chyba wszystko...<br>
<br>
pozdrawiam,<br>
Dociekliwy Antek<br>
Szanowny Czytelniku, uprzejmie informujemy, że tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.