Z inicjatywy NASA i Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA 18 marca został ogłoszony Międzynarodowym Dniem Słońca. Jest on obchodzony także w Polsce, która za sprawą wybitnych naukowców ma zarówno tradycje, jak i duże osiągnięcia w dziedzinie badań heliofizycznych.
W czasach globalnego ocieplenia kuli ziemskiej i narastających gwałtownych zmian klimatycznych koniecznością stało się uświadamianie społeczeństwu zagrożeń dla Ziemi, które powodowane są zakłóceniami na Słońcu. Powiększeniu wiedzy o Słońcu oraz jego wpływach na ziemską jonosferę i magnetosferę służyć ma właśnie obchodzony 18 marca Międzynarodowy Dzień Słońca.
Warto w tym dniu wspomnieć, że nasz kraj uczestniczy w naukowym programie „Koronas”, który obejmuje satelitarne badania Słońca. Na satelicie Koronas F znajdują się dwa polskie przyrządy: Resik i Diogenes, które służą do badania rozbłysków w koronie słonecznej i różnorodności składu chemicznego tej centralnej gwiazdy Układu Słonecznego, wokół której krąży też Ziemia.
Celem polskich badaczy jest dokładniejsze rozpoznanie procesów prowadzących do powstawania rozbłysków i wydzielania energii w koronie Słońca, co pozwoli na lepsze prognozowanie tzw. kosmicznej pogody.
Na Ziemi wyładowania słoneczne powodują zakłócenia łączności radiowej i systemów nawigacyjnych. Wywołują także liczne awarie linii elektrycznych i telekomunikacyjnych, toteż dokładne prognozy pogody kosmicznej pozwoliłyby ostrzegać odpowiednie służby o burzach magnetycznych, powodujących m.in. zakłócenia łączności radiowej.
Poza tym nawet laik w dziedzinie astronomicznej wie, że Słońce to najjaśniejszy obiekt na niebie i główne źródło energii docierającej do Ziemi. Energia ta potrzebna jest do życia wszystkim żywym organizmom - również ludziom, na których brak „świetlistego ciepła” wpływa przygnębiająco. I nie są w stanie tego zmienić nawet najbardziej opalające kremiki… niestety…
Warto w tym dniu wspomnieć, że nasz kraj uczestniczy w naukowym programie „Koronas”, który obejmuje satelitarne badania Słońca. Na satelicie Koronas F znajdują się dwa polskie przyrządy: Resik i Diogenes, które służą do badania rozbłysków w koronie słonecznej i różnorodności składu chemicznego tej centralnej gwiazdy Układu Słonecznego, wokół której krąży też Ziemia.
Celem polskich badaczy jest dokładniejsze rozpoznanie procesów prowadzących do powstawania rozbłysków i wydzielania energii w koronie Słońca, co pozwoli na lepsze prognozowanie tzw. kosmicznej pogody.
Na Ziemi wyładowania słoneczne powodują zakłócenia łączności radiowej i systemów nawigacyjnych. Wywołują także liczne awarie linii elektrycznych i telekomunikacyjnych, toteż dokładne prognozy pogody kosmicznej pozwoliłyby ostrzegać odpowiednie służby o burzach magnetycznych, powodujących m.in. zakłócenia łączności radiowej.
Poza tym nawet laik w dziedzinie astronomicznej wie, że Słońce to najjaśniejszy obiekt na niebie i główne źródło energii docierającej do Ziemi. Energia ta potrzebna jest do życia wszystkim żywym organizmom - również ludziom, na których brak „świetlistego ciepła” wpływa przygnębiająco. I nie są w stanie tego zmienić nawet najbardziej opalające kremiki… niestety…
mk