Komendant Miejski Policji w Elblągu rozpoczął procedurę wydalenia ze służby 41-letniego funkcjonariusza, któremu zarzuca się spowodowanie kolizji drogowej pod wpływem alkoholu (To był policjant). Mężczyzna przebywał na urlopie. Teraz, oprócz odpowiedzialności dyscyplinarnej, stanie przed sądem karnym.
Do zdarzenia doszło około godziny 19.30 na węźle Elbląg-Wschód, łączącym Al. Grunwaldzką z drogą krajową K-7. 41-letni Marek S. kierował motocyklem yamaha. Z ustaleń wynika, że nie dostosował prędkości do warunków ruchu i uderzył w bandę. Kierowca doznał złamania żeber. 13-letnia pasażerka motocykla nie odniosła żadnych obrażeń.
- Kierowcą był funkcjonariusz elbląskiej komendy - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Na miejsce wezwano prokuratora. Badanie alkomatem wykazało, że 41-latek, obecnie przebywający na urlopie, miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Po wytrzeźwieniu funkcjonariusz usłyszy zarzuty, które skutkować będą zwolnieniem go ze służby. Dodatkowo poniesie odpowiedzialność karną. Czynności w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Elblągu.
- Kierowcą był funkcjonariusz elbląskiej komendy - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Na miejsce wezwano prokuratora. Badanie alkomatem wykazało, że 41-latek, obecnie przebywający na urlopie, miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Po wytrzeźwieniu funkcjonariusz usłyszy zarzuty, które skutkować będą zwolnieniem go ze służby. Dodatkowo poniesie odpowiedzialność karną. Czynności w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Elblągu.
A