
Dzięki Krzysztofowi Kormakowi Dudzickiemu Elbląg ma w końcu replikę łodzi sprzed stuleci. Elbląscy Wikingowie planują wyprawy, chcą podbić… serca mieszkańców regionu i promować Truso.
Łódź Welet ma prawie 11 metrów długości, niecałe 3 metry szerokości i wraz z dzielną załogą przypłynęła do Elbląga z Biskupina w poniedziałek. Jak usłyszeliśmy, po drodze Wikingowie mieli zamiar zdobyć zamek w Malborku, ale w zamian za sowity okup: jadło i napitek darowali życie mieszkańcom grodu…
Krzysztof Kormak Dudzicki kupił łódź od znanego podróżnika Henryka Wolskiego:
- Welet ma bogatą historię, przepłynął m.in. szlakiem Wikingów na Morze Czarne. Chcę, aby teraz służył Elblągowi, był obecny m.in. na różnego rodzaju imprezach - mówi armator łodzi.
Załogę Weleta w jego nowym macierzystym porcie witała ekipa eKultura TV. Kliknij i zobacz telewizyjny reportaż:
- wersja dla szybszych łączy internetowych:
kliknij
- wersja dla słabszych łączy internetowych:
kliknij
Reporterka: Agnieszka Jarzębska, zdjęcia i montaż: Krzysztof Chaja, muzyka: Paris Music.
Krzysztof Kormak Dudzicki kupił łódź od znanego podróżnika Henryka Wolskiego:
- Welet ma bogatą historię, przepłynął m.in. szlakiem Wikingów na Morze Czarne. Chcę, aby teraz służył Elblągowi, był obecny m.in. na różnego rodzaju imprezach - mówi armator łodzi.
Załogę Weleta w jego nowym macierzystym porcie witała ekipa eKultura TV. Kliknij i zobacz telewizyjny reportaż:
- wersja dla szybszych łączy internetowych:

- wersja dla słabszych łączy internetowych:

Reporterka: Agnieszka Jarzębska, zdjęcia i montaż: Krzysztof Chaja, muzyka: Paris Music.