
W mieszkaniu przy ul. Bema trzej mężczyźni spożywali alkohol. W pewnym momencie jeden z nich przyniósł do pokoju wiatrówkę, załadował ją, a następnie strzelił do kolegi. Wczoraj (19 lutego) policjanci kryminalni znaleźli wiatrówkę, z której padł strzał, a dodatkowo także rewolwer gazowy.
Jak ustalili policjanci, trzej mężczyźni wspólnie spożywali alkohol w jednym z mieszkań przy ul. Bema. W czasie tego spotkania jeden z nich przyniósł do pokoju wiatrówkę, załadował ją, a następnie strzelił do 50-letniego kompana. Śrut utkwił pod skórą głowy. Dodatkowo pomiędzy mężczyznami doszło do szamotaniny, w wyniku której poszkodowany został uderzony w twarz kolbą użytego wcześniej karabinka. Dwaj pijani mężczyźni opuścili mieszkanie pozostawiając „niegościnnego" gospodarza. Gdy byli w okolicy Placu Słowiańskiego postrzelony wcześniej 50-latek przewrócił się. Na miejsce wezwano pogotowie. Mężczyzna trafił do szpitala.
Policjanci szybko ustalili przebieg całego zdarzenia.
- W mieszkaniu Bogdana G., oprócz wspomnianej wiatrówki, znaleźli również rewolwer gazowy kal. 9 mm wraz z amunicją, na który mężczyzna nie miał pozwolenia – informuje Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu. - W chwili zatrzymania 54-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Gdy wytrzeźwiał usłyszał m.in. zarzut nielegalnego posiadania broni palnej gazowej. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Policjanci szybko ustalili przebieg całego zdarzenia.
- W mieszkaniu Bogdana G., oprócz wspomnianej wiatrówki, znaleźli również rewolwer gazowy kal. 9 mm wraz z amunicją, na który mężczyzna nie miał pozwolenia – informuje Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu. - W chwili zatrzymania 54-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Gdy wytrzeźwiał usłyszał m.in. zarzut nielegalnego posiadania broni palnej gazowej. Grozi mu do 8 lat więzienia.
oprac. A