Założyciel Galerii EL, inicjator wielu przedsięwzięć artystycznych, w tym słynnego cyklu Biennale Form Przestrzennych, Gerard Kwiatkowski, odebrał 21 maja w murach ukochanej Galerii tytuł honorowego obywatela Elbląga. W tej uroczystej chwili towarzyszyli mu przyjaciele z dawnych lat. Nie zabrakło też oficjalnych gości.
Po ponad rocznej przerwie remontowej Galeria EL otwiera swoje podwoje dla zwiedzających. Wczoraj (21 maja) w nowej przestrzeni odbyła się uroczystość nadania tytułu honorowego obywatela naszego miasta Gerardowi Blum Kwiatkowskiemu, legendarnemu założycielowi Laboratorium Sztuki Galeria EL. Wśród zaproszonych gości byli m.in. prezydent Elbląga Grzegorz Nowaczyk, wiceprezydent Grażyna Kluge, Witold Wróblewski, członek zarządu województwa warmińsko-mazurskiego oraz elbląscy radni, parlamentarzyści, dyrektorzy placówek kulturalnych, artyści – także z Niemiec, Holandii, Australii. Nie zabrakło też przyjaciół Gerarda Kwiatkowskiego, którzy idą z nim przez życie od czasów „Czerwonej Oberży” [Klub Młodej Inteligencji zał. w roku 1956 w Elblągu – red.]. Nie zaproszono - o czym wspomniał Kwiatkowski - natomiast kilku osób, które wraz z nim zakładały Galerię EL: - I to szkoda - przyznał.
Gerard Kwiatkowski (Jürgen Blum-Kwiatkowski) od 1974 r. mieszka w Niemczech, ale nigdy nie rozstał się z ukochanym Elblągiem i Galerią.
- Gerard wozi granicę ze sobą – mówił dyrektor Galerii EL Jarosław Denisiuk.
Słowa uznania i szacunku dla Gerarda Kwiatkowskiego wyraził w liście Piotr Żuchowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego: - Elbląg jest wielkim szczęściarzem, że ma swojego Gerarda Kwiatkowskiego.(…) I dodał na temat kolekcji, którą Honorowy Obywatel Elbląga przekazał swojemu miastu: - Kolekcja jest spójnym zbiorem dzieł o wysokie wartości artystycznej. Dzięki niej Elbląg staje się jedną z ważnych galerii światowych.
O tym, jak ważny jest Elbląg dla Gerarda Kwiatkowskiego mówił jego przyjaciel Jerzy Wojewski: - Zawsze byłeś elblążaninem i nigdy nie przestałeś nim być. Teraz dla miasta będzie to honor mieć takiego obywatela.
Aktu nadania tytułu Honorowego Obywatela Elbląga dokonał przewodniczący Rady Miejskiej Jerzy Wcisła. Gerard Kwiatkowski nie krył wzruszenia: - Nie spodziewałem się takiej uroczystości. Chyba się rozpłaczę.
Były i życzenia, i kwiaty i okolicznościowy toast, a następnie Gerard Kwiatkowski otworzył nową przestrzeń Galerii EL, w której prezentowana jest – podarowana przez niego - wystawa sztuki współczesnej.
Jak podkreślają znawcy, to dar najwyższej próby. Galeria EL otrzymała „drugie życie” wchodząc w posiadanie jednej z najciekawszych kolekcji sztuki konkretnej w Polsce. Kolekcja Museum Modern Art zgromadzona przez Gerarda Kwiatkowskiego w niemieckim Huenfeld liczy ponad 4 tys. prac. Ponad 300 z nich artysta, założyciel i wieloletni komisarz elbląskiego Laboratorium Sztuki Galeria EL przekazał swojej macierzystej instytucji. Każda z nich to swoista wizualna rozprawa autora nad problemem pola obrazowego, wewnętrznymi zależnościami matematycznymi i wizualnymi, spór między przypadkowością a ładem.
Wśród artystów, których prace znalazły się w darze dla Galerii EL znajdują się najważniejsi artyści nurtu abstrakcji geometrycznej - artyści polscy: Andrzej Dłużniewski, Mieczysław Wiśniewski, Kajetan Sosnowski, Jerzy Kałucki, Zbigniew Gostomski, Jerzy Grochocki, Wanda Gołkowska, Jan Chwałczyk, artyści z Niemiec: Urlich Otto, Karl georg Phahler, Helmut Bruch, Friedrich Kracht, Reinhardt Roy, Heinz Friege, Alfons Kunen, Thomas Lenk, Karl Heinz Adler, artyści z Austrii: Josef Linschinger, Rolf Forster, Szwajcarii: Max Bill, Richard Paul Lohse, Belgii: Jean Pierre Husquinet, Holandii: Roland de Jong, Anneke Wein Kranenbarg, Piet van Zon, Ewerdt Hilgemann, poza tym z Hiszpanii, Francji, Włoch, USA, korei Płd., Japonii, Izraela, Szwecji, Czech, Rosji i Wielkiej Brytanii.
O wystawie mówi Zbyszek Opalewski, artysta, były dyrektor Galerii EL: - Rzeczywista wartość tej kolekcji to jest nasza świadomość to, czy się interesujemy sztuką współczesną, czy mieliśmy zainteresowania tą sztuką od czasów Malewicza, jak to jest u Gerarda. Dla niego to był mistrz, wykładnik i ta sztuka dziś istnieje wobec kontynuacji naturalnych działań, instalacji, obiektów, performenców w sztuce współczesnej. Istnieje cały czas. Jest grupa osób zainteresowanych na całym świecie. Gerard jest tym miłośnikiem – jest, był i będzie – którego interesuje świat, procesy powstawania tej sztuki, obserwowanie przez lata tego, co ma związek z przyrodą, naturą, z kosmosem. To są procesy, jak on to nazywa, inteligibilne, powstawania tych obrazów. To nie jest fotografia, która odwzorowuje współczesną naturę, która też jest w sobie ładna i piękna. A to jest właśnie fizyka w głowie. Kosmos w głowie. I stąd te poszukiwania, które zawsze się obronią, są uniwersalne i nigdy się nie skończą. Jest technologia, technika, elektronika, gdzie wszystko można przerobić, ale tu najważniejszy jest proces myślenia i dochodzenia do pewnych wniosków i spostrzeżeń. I to się zawsze obroni. A my mamy wybór czy nam to odpowiada, czy wolimy ładne obrazki. Mi bardzo to odpowiada.
A tak prezydent Grzegorz Nowaczyk mówi o nowej erze, w którą wchodzi Galeria EL: - To jest jeden z ważniejszych obiektów w naszym mieście. Tym bardziej, że uzyskał właściwe oblicze. Mam nadzieję, że ta modernizacja ściągnie do Galerii EL nie tylko elblążan, ale i turystów, z całej Polski, Europy i świata. To, co się zdarzyło w ciągu ostatniego roku w naszej Galerii świadczy o tym, że czujemy zmianę czasów i zmianę sposobu narracji, dotarcia do turysty, do klienta, ponieważ aktualnie nie wystarczy już postawić przepięknego nawet obrazu, chyba, że jest to Monet, Manet, Rembrandt. Wystawa wymaga odpowiedniego naświetlenia, odpowiedniej akustyki, odpowiedniej narracji. Dzisiaj w Elblągu już to mamy.
Nowe oblicze Galerii i wystawę sztuki współczesnej z kolekcji Gerarda Kwiatkowskiego można oglądać dziś bezpłatnie w ramach Otwartych Drzwi w Galerii EL. Czas zwiedzania: w godz. od 10 do 18. Wystawa będzie czynna do 6 lipca.
Gerard Kwiatkowski (Jürgen Blum-Kwiatkowski) od 1974 r. mieszka w Niemczech, ale nigdy nie rozstał się z ukochanym Elblągiem i Galerią.
- Gerard wozi granicę ze sobą – mówił dyrektor Galerii EL Jarosław Denisiuk.
Słowa uznania i szacunku dla Gerarda Kwiatkowskiego wyraził w liście Piotr Żuchowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego: - Elbląg jest wielkim szczęściarzem, że ma swojego Gerarda Kwiatkowskiego.(…) I dodał na temat kolekcji, którą Honorowy Obywatel Elbląga przekazał swojemu miastu: - Kolekcja jest spójnym zbiorem dzieł o wysokie wartości artystycznej. Dzięki niej Elbląg staje się jedną z ważnych galerii światowych.
O tym, jak ważny jest Elbląg dla Gerarda Kwiatkowskiego mówił jego przyjaciel Jerzy Wojewski: - Zawsze byłeś elblążaninem i nigdy nie przestałeś nim być. Teraz dla miasta będzie to honor mieć takiego obywatela.
Aktu nadania tytułu Honorowego Obywatela Elbląga dokonał przewodniczący Rady Miejskiej Jerzy Wcisła. Gerard Kwiatkowski nie krył wzruszenia: - Nie spodziewałem się takiej uroczystości. Chyba się rozpłaczę.
Były i życzenia, i kwiaty i okolicznościowy toast, a następnie Gerard Kwiatkowski otworzył nową przestrzeń Galerii EL, w której prezentowana jest – podarowana przez niego - wystawa sztuki współczesnej.
Jak podkreślają znawcy, to dar najwyższej próby. Galeria EL otrzymała „drugie życie” wchodząc w posiadanie jednej z najciekawszych kolekcji sztuki konkretnej w Polsce. Kolekcja Museum Modern Art zgromadzona przez Gerarda Kwiatkowskiego w niemieckim Huenfeld liczy ponad 4 tys. prac. Ponad 300 z nich artysta, założyciel i wieloletni komisarz elbląskiego Laboratorium Sztuki Galeria EL przekazał swojej macierzystej instytucji. Każda z nich to swoista wizualna rozprawa autora nad problemem pola obrazowego, wewnętrznymi zależnościami matematycznymi i wizualnymi, spór między przypadkowością a ładem.
Wśród artystów, których prace znalazły się w darze dla Galerii EL znajdują się najważniejsi artyści nurtu abstrakcji geometrycznej - artyści polscy: Andrzej Dłużniewski, Mieczysław Wiśniewski, Kajetan Sosnowski, Jerzy Kałucki, Zbigniew Gostomski, Jerzy Grochocki, Wanda Gołkowska, Jan Chwałczyk, artyści z Niemiec: Urlich Otto, Karl georg Phahler, Helmut Bruch, Friedrich Kracht, Reinhardt Roy, Heinz Friege, Alfons Kunen, Thomas Lenk, Karl Heinz Adler, artyści z Austrii: Josef Linschinger, Rolf Forster, Szwajcarii: Max Bill, Richard Paul Lohse, Belgii: Jean Pierre Husquinet, Holandii: Roland de Jong, Anneke Wein Kranenbarg, Piet van Zon, Ewerdt Hilgemann, poza tym z Hiszpanii, Francji, Włoch, USA, korei Płd., Japonii, Izraela, Szwecji, Czech, Rosji i Wielkiej Brytanii.
O wystawie mówi Zbyszek Opalewski, artysta, były dyrektor Galerii EL: - Rzeczywista wartość tej kolekcji to jest nasza świadomość to, czy się interesujemy sztuką współczesną, czy mieliśmy zainteresowania tą sztuką od czasów Malewicza, jak to jest u Gerarda. Dla niego to był mistrz, wykładnik i ta sztuka dziś istnieje wobec kontynuacji naturalnych działań, instalacji, obiektów, performenców w sztuce współczesnej. Istnieje cały czas. Jest grupa osób zainteresowanych na całym świecie. Gerard jest tym miłośnikiem – jest, był i będzie – którego interesuje świat, procesy powstawania tej sztuki, obserwowanie przez lata tego, co ma związek z przyrodą, naturą, z kosmosem. To są procesy, jak on to nazywa, inteligibilne, powstawania tych obrazów. To nie jest fotografia, która odwzorowuje współczesną naturę, która też jest w sobie ładna i piękna. A to jest właśnie fizyka w głowie. Kosmos w głowie. I stąd te poszukiwania, które zawsze się obronią, są uniwersalne i nigdy się nie skończą. Jest technologia, technika, elektronika, gdzie wszystko można przerobić, ale tu najważniejszy jest proces myślenia i dochodzenia do pewnych wniosków i spostrzeżeń. I to się zawsze obroni. A my mamy wybór czy nam to odpowiada, czy wolimy ładne obrazki. Mi bardzo to odpowiada.
A tak prezydent Grzegorz Nowaczyk mówi o nowej erze, w którą wchodzi Galeria EL: - To jest jeden z ważniejszych obiektów w naszym mieście. Tym bardziej, że uzyskał właściwe oblicze. Mam nadzieję, że ta modernizacja ściągnie do Galerii EL nie tylko elblążan, ale i turystów, z całej Polski, Europy i świata. To, co się zdarzyło w ciągu ostatniego roku w naszej Galerii świadczy o tym, że czujemy zmianę czasów i zmianę sposobu narracji, dotarcia do turysty, do klienta, ponieważ aktualnie nie wystarczy już postawić przepięknego nawet obrazu, chyba, że jest to Monet, Manet, Rembrandt. Wystawa wymaga odpowiedniego naświetlenia, odpowiedniej akustyki, odpowiedniej narracji. Dzisiaj w Elblągu już to mamy.
Nowe oblicze Galerii i wystawę sztuki współczesnej z kolekcji Gerarda Kwiatkowskiego można oglądać dziś bezpłatnie w ramach Otwartych Drzwi w Galerii EL. Czas zwiedzania: w godz. od 10 do 18. Wystawa będzie czynna do 6 lipca.