UWAGA!

Doskonały początek rundy finałowej (koszykówka)

 Elbląg, Najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie elblaskiej był Piotr Prokurat
Najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie elblaskiej był Piotr Prokurat (fot. Anna Dembińska)

Koszykarze Truso Elbląg rywalizację w finale A rozpoczęli od zwycięstwa, pokonując gdyński Fanklub 73:62. Pierwsze spotkanie pokazało, że elblążanie nie boją się walki z bardziej doświadczonym rywalem i poważnie myślą o awansie do baraży. Zobacz zdjecia z meczu.

Pierwsze spotkanie rundy finałowej zapowiadało się bardzo emocjonująco. Do Elbląga przyjechała drużyna, która w swoich szeregach ma kilku znakomitych graczy, mogących pochwalić się występami w ekstraklasie czy Eurolidze. Gdynianie przyjechali jednak nieco osłabieni, gdyż w ich składzie zabrakło Bartosza Kobusa – najlepszego strzelca Fanklubu.
      
       Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy szybko wyszli na prowadzenie. Gdy pięć punktów z rzędu zdobył Jarosław Jakubów, przewaga elblążan wynosiła już 12 oczek (18:6). Do końca pierwszej kwarty gdynianie zdołali jednak odrobić kilka punktów. Po 10 minutach spotkania tablica wyników wskazywała 24:17 dla Truso. W kolejne kwarcie do głosu doszli goście, którzy mozolnie odrabiali straty. Po rzucie z dystansu kapitania zespołu Jakuba Bogusza, przewaga została zniwelowana do czterech punktów (28:24). Taką też różnicą zakończyła się pierwsza część meczu. Po 20 minutach gry na tablicy widniał wynik 35:31 dla Elbląga.
       Zaraz po wznowieniu gry do ataku ruszyli gdynianie, którzy zdobywając sześć punktów pod rząd zdołali doprowadzić do wyrównania 37:37. Chwilę później cztery punkty dołożył Krystian Mudlaf i goście wyszli pierwszy raz w tym meczu na prowadzenie (43:42). Elblążanie się jednak nie poddali. Doskonałe zawody rozegrał Piotr Prokurat, który tylko w trzeciej kwarcie zdobył 13 punktów i to głównie dzięki temu zawodnikowi Truso, po 30 minutach spotkania, prowadziło 57:47. Początek ostatniej kwarty to dobra gra Marcina Zalewskiego, który zdobywając siedem punktów powiększył przewagę gospodarzy do 15 oczek. Do końca meczu Truso grało zdecydowanie lepiej od rywala. Goście przebudzili się dopiero w ostatnich minutach, ale nawet dwa trafienia z dystansu Mudlafa na niewiele się zdały. Truso zwyciężyło 73:62.
      
       Powiedzieli po meczu:
      
       Krystian Mudlaf (trener Fanklubu) – Zagraliśmy dziś słabo, były błędy w obronie, do tego doszło parę głupich strat. Gdy doszliśmy już na styk w trzeciej kwarcie, to dwie czy trzy minuty praktycznie zadecydowały o meczu, bo przeciwnik odjechał nam na osiem punktów i utrzymał wynik do końca meczu. Sędziwie momentami byli stronniczy i faworyzowali Elbląg.
       Arkadiusz Majewski
(trener Truso) - Jestem bardzo zadowolony z wyniku. Był to niewygodny i trudny przeciwnik. Ale z przebiegu gry byliśmy lepsi i udało się wygrać. Oprócz bardzo dobrej gry, poukładanej i zespołowej, zdarzyły nam się momenty przestoju, złych podań. A w meczu z takim rywalem trzeba być skoncentrowanym od pierwszej do ostatniej minuty. Za tydzień czeka nas bardzo ciężki mecz. W tej fazie rozgrywek nie będzie już łatwych meczów.
      
       Truso Elbląg – Fanklub Gdynia 73:62 (24:17;11:14; 22:16; 16:15)
      
       Truso: Prokurat 24, Jakubów 15, Budziński 10, Matkiewicz 8, Zalewski 8, Stawiak 4, Wódecki 4, Jędrzejewicz, Pożarycki, Karhut, Czarnul.
       Fanklub: Mudlaf 20, Bogusz 15, Redek 12, Nosek 11, Budzisz 2, Różański 2, Keler, Korba, Bochentin.
      
       Kolejne spotkanie Truso zagra na wyjeździe 3 lutego z SMS PZKosz II Władysławowo.
      
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama