W elbląskim teatrze trwają przygotowania do premiery „Mistrza i Małgorzaty” Michaiła Bułhakowa w reżyserii Grigorija Lifanova. Klasyczna perełka literatury, która mimo upływu lat nie traci nic ze swojej mocy i aktualności, wzbogacona zostanie współczesną techniką. Dziś (5 marca), na potrzeby spektaklu, zarejestrowana została scena z udziałem publiczności. A z „nieba” poleciały ruble.
Tu i teraz
I właśnie tym dziełem zespół Sewruka chce uczcić Międzynarodowy Dzień Teatru. W elbląskim teatrze trwają przygotowania do premiery, którą zaplanowano na 24 marca. Aktorzy pracują pod okiem rosyjskiego reżysera (bo i któż, jak nie Rosjanin najlepiej rozumie Bułhakowa), Grigorija Lifanova. Dzieło Bułhakova, które mimo upływu czasu nie traci nic ze swojej mocy i aktualności, w Elblągu zostanie wzbogacone współczesną techniką. Dziś (5 marca), na potrzeby spektaklu, zarejestrowane została scena z udziałem publiczności.
- W trakcie spektaklu będą wykorzystywane sceny multimedialne, nie tylko nagrywane wcześniej z aktorami , ale również, a może przede wszystkim, z publicznością – wyjaśniał Tomasz Walczak, rzecznik prasowy Teatru im. Aleksandra Sewruka. - Jest taki fragment, w którym Woland chce pozyskać mieszkańców Moskwy i w tym celu rozrzuca pieniądze. I tu właśnie nasza publiczność będzie wcielała się w tych mieszkańców. Wydrukowaliśmy ruble z 1923 r., o które będziemy walczyć (śmiech).
Wideomateriał zostanie wykorzystany w spektaklu, dzięki czemu widz będzie mógł zobaczyć siebie na scenie. Chęć do udziału w teatralnej przygodzie zgłosiło ok. 40 osób. Ostatecznie na godzinę 16 w foyer stawiło się niewiele ponad 20.
- Mieliśmy bardzo mało czasu na zorganizowanie widza – tłumaczył Tomasz Walczak. – Próbowaliśmy reklamować naszą akcję w mediach, próbowaliśmy także zachęcić elbląskich studentów. Niestety, szczególnie to środowisko najtrudniej zaktywizować.
Ci, którzy przyszli to - jak deklarowali - prawdziwi miłośnicy teatru.
- Jestem miłośnikiem elbląskiego teatru, jego wykonania zawsze mnie fascynowały, stąd moje przybycie dziś – przyznała Jolanta Marcinkiewicz. – Najbardziej podobało mi się „Okno na parlament”, którego już, niestety, nasz teatr nie gra. A sztuki „Mistrz i Małgorzata” jeszcze nie miałam okazji widzieć więc tym bardziej jestem ciekawa efektu.
Miejsce obok na widowni zajęła 18-letnia Joanna: - Bardzo lubię teatr i ciekawią mnie spektakle, i miałam ochotę przyjść.
Z miłości do teatru na „grę” w „Mistrzu i Małgorzacie” zgodziła się także Marianna Stacharska z Malborka: - Jestem wielbicielką teatru elbląskiego. Wielokrotnie tu przyjeżdżałam na spektakle. Ponadto jestem uczestniczką kursu dla nauczycieli pn. „Mój warsztat teatralny”. Kurs bardzo wzbogacił mnie i mój warsztat, a zdobyta wiedza bardzo przydaje się w mojej pracy.
Oko kamery zarejestrowało publiczność, gdy ta chwytała ruble. My będziemy mogli to zobaczyć już 24 marca.