
Kładziemy silny nacisk na współpracę z obwodem kaliningradzkim. Na pewno nie służy temu propozycja Prawa i Sprawiedliwości likwidacji nazwy Rondo Kaliningrad. Nie wyobrażam sobie, że zaczynamy współprace z Rosjanami od tego – mówił Lech Kraśniański, kandydat tworzonego Komitetu Wyborczego „Wolny Elbląg” na prezydenta Elbląga.
Na dzisiejszej (22 kwietnia) konferencji prasowej wystąpili Lech Kraśniański i Kazimierz Falkiewicz, liderzy Grupy Referendalnej „Wolny Elbląg”. Po ogłoszeniu terminu wyborów zostanie ona przekształcona w Komitet Wyborczy „Wolny Elbląg”, Lech Kraśniański jest jej kandydatem na Prezydenta Elbląga. Obaj politycy wystąpili z Ruchu Palikota, którego do niedawna byli członkami – Lech Kraśniański w minioną sobotę, Kazimierz Falkiewicz kilka dni wcześniej. Bezpartyjność to jeden z podstawowych warunków stawianych kandydatom „Wolnego Elbląga” w zbliżających się wyborach.
Za referendum dziękują
Konferencję rozpoczął Kazimierz Falkiewicz – od podziękowań.
– Dziękuję bardzo wszystkim mieszkańcom Elbląga, którzy tak licznie oddawali swoje głosy w referendum – mówił. – Wzięły w nim udział przede wszystkim osoby, które głosowały przeciw Prezydentowi i Radzie Miasta. Oczywiście nie wierzymy, że tak mała jest liczba osób, które oceniały pracę Prezydenta, Rady Miejskiej pozytywnie, ale to świadczy o tym, że cała polityka Prezydenta i Rady Miejskiej była oceniona jednak bardzo źle. Dlatego jeszcze raz wszystkim mieszkańcom składam serdeczne podziękowania za to, że uczestniczyli w tym referendum, uznali, że występujemy w ich imieniu i że wszyscy mamy rację, chcąc dokonać wyboru nowych władz.
Teraz do wyborów
Choć termin wyborów nie został jeszcze ogłoszony, były one głównym tematem konferencji.
– Po referendum zaczynamy działalność na rzecz naszego miasta – zadeklarował Lech Kraśniański. – Na początku będzie ona polegała na utworzeniu komitetu wyborczego pod nazwą „Wolny Elbląg” , który będzie się składał z ludzi nienależących do żadnych partii politycznych. Zapraszamy mieszkańców Elbląga, którzy nie należą do partii politycznych, do udziału w naszym komitecie, zarówno osoby, jak i organizacje.
– Chcemy, żeby nasi kandydaci na radnych byli reprezentatywni w stosunku do mieszkańców Elbląga. To nie będzie tak, że my mamy tych kandydatów na radnych już ustalonych – przekonywał Kazimierz Falkiewicz. – Wybierzemy ich przy jak największej współpracy z mieszkańcami Elbląga. Jesteśmy w stanie zapełnić całą listę 50 kandydatów na radnych, część kandydatów już mamy, zapraszamy wszystkich zainteresowanych – warunkiem jest bezpartyjność.
Prezydent Kraśniański?
Komitet Wyborczy „Wolny Elbląg”, który zostanie utworzony, ma już kandydata na Prezydenta Elbląga – jest nim Lech Kraśniański. Ma 55 lat, ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Gdańskim, od siedmiu lat pracuje w Starostwie Powiatowym w Nowym Dworze Gdańskim, zajmuje się obsługą prawną Starostwa.
– Myślę, że jestem dobrze merytorycznie przygotowany do kandydowania, organizacyjnie także jesteśmy dobrze przygotowani do wyborów – deklaruje Kraśniański. – Po zarządzeniu wyborów zrobimy kampanię wyborczą i myślę, że wygramy. To nie jest buta, wiem, że możemy liczyć na kilkanaście tysięcy mieszkańców, którzy będą na nas pracowali.
Lech Kraśniański tak między innymi określił cel startu „Wolnego Elbląga” w wyborach: – Chcemy poprawić los mieszkańców, interesują nas zwłaszcza ci, którzy w tych trudnych czasach nie radzą sobie z życiem. Zrobimy wszystko, żeby w tym mieście mieszkańcom żyło się taniej i lepiej.
Zbyt wielu ojców sukcesu
Część konferencji poświęcono… piątkowej (19 kwietnia) konferencji prasowej Jerzego Wilka i Marka Pruszaka z Prawa i Sprawiedliwości.
– W ostatnich doniesieniach w mediach zauważyliśmy, że partie polityczne przypisują sobie, że to oni stworzyli to referendum – mówił Lech Kraśniański. – Pragnę powiedzieć, że żadna partia nie stworzyła tego referendum, stworzyli to tylko mieszkańcy oraz ciężka praca Grupy Referendalnej i ludzi, którzy jej pomagali. Odwiedziliśmy kilka tysięcy mieszkań, rozmawialiśmy z kilkunastoma tysiącami ludzi i to przyniosło efekt. Dlatego dziwi mnie trochę… Ostatnio słuchałem wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości, które jakoby tak mocno angażowało się w referendum. Prawda jest taka, że to mieszkańcy Elbląga stworzyli to referendum, to mieszkańcy Elbląga odwołali władze i to mieszkańcy Elbląga przejmą władzę w tym mieście.
Były też odwołania do programu wyborczego ogłoszonego przez PiS na piątkowej konferencji, konkretnie – miejsca w nim współpracy z Kaliningradem. Zdaniem Kraśniańskiego i Falkiewicza, nie można deklarować zacieśniania współpracy Elbląga z Kaliningradem, a kilka zdań niżej – likwidację Ronda Kaliningrad.
– Na pewno nie służy ożywieniu współpracy propozycja Prawa i Sprawiedliwości likwidacji Ronda Kaliningrad – twierdził Lech Kraśniański. – Nie wyobrażam sobie, że mówimy Rosjanom, że zaczynamy z nimi współpracę od zlikwidowania Ronda Kaliningrad. Rosjanie to bardzo czuły, bardzo honorowy naród, byłby to „strzał w stopę” i koniec naszych rozmów.
Za referendum dziękują
Konferencję rozpoczął Kazimierz Falkiewicz – od podziękowań.
– Dziękuję bardzo wszystkim mieszkańcom Elbląga, którzy tak licznie oddawali swoje głosy w referendum – mówił. – Wzięły w nim udział przede wszystkim osoby, które głosowały przeciw Prezydentowi i Radzie Miasta. Oczywiście nie wierzymy, że tak mała jest liczba osób, które oceniały pracę Prezydenta, Rady Miejskiej pozytywnie, ale to świadczy o tym, że cała polityka Prezydenta i Rady Miejskiej była oceniona jednak bardzo źle. Dlatego jeszcze raz wszystkim mieszkańcom składam serdeczne podziękowania za to, że uczestniczyli w tym referendum, uznali, że występujemy w ich imieniu i że wszyscy mamy rację, chcąc dokonać wyboru nowych władz.
Teraz do wyborów
Choć termin wyborów nie został jeszcze ogłoszony, były one głównym tematem konferencji.
– Po referendum zaczynamy działalność na rzecz naszego miasta – zadeklarował Lech Kraśniański. – Na początku będzie ona polegała na utworzeniu komitetu wyborczego pod nazwą „Wolny Elbląg” , który będzie się składał z ludzi nienależących do żadnych partii politycznych. Zapraszamy mieszkańców Elbląga, którzy nie należą do partii politycznych, do udziału w naszym komitecie, zarówno osoby, jak i organizacje.
– Chcemy, żeby nasi kandydaci na radnych byli reprezentatywni w stosunku do mieszkańców Elbląga. To nie będzie tak, że my mamy tych kandydatów na radnych już ustalonych – przekonywał Kazimierz Falkiewicz. – Wybierzemy ich przy jak największej współpracy z mieszkańcami Elbląga. Jesteśmy w stanie zapełnić całą listę 50 kandydatów na radnych, część kandydatów już mamy, zapraszamy wszystkich zainteresowanych – warunkiem jest bezpartyjność.
Prezydent Kraśniański?
Komitet Wyborczy „Wolny Elbląg”, który zostanie utworzony, ma już kandydata na Prezydenta Elbląga – jest nim Lech Kraśniański. Ma 55 lat, ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Gdańskim, od siedmiu lat pracuje w Starostwie Powiatowym w Nowym Dworze Gdańskim, zajmuje się obsługą prawną Starostwa.
– Myślę, że jestem dobrze merytorycznie przygotowany do kandydowania, organizacyjnie także jesteśmy dobrze przygotowani do wyborów – deklaruje Kraśniański. – Po zarządzeniu wyborów zrobimy kampanię wyborczą i myślę, że wygramy. To nie jest buta, wiem, że możemy liczyć na kilkanaście tysięcy mieszkańców, którzy będą na nas pracowali.
Lech Kraśniański tak między innymi określił cel startu „Wolnego Elbląga” w wyborach: – Chcemy poprawić los mieszkańców, interesują nas zwłaszcza ci, którzy w tych trudnych czasach nie radzą sobie z życiem. Zrobimy wszystko, żeby w tym mieście mieszkańcom żyło się taniej i lepiej.
Zbyt wielu ojców sukcesu
Część konferencji poświęcono… piątkowej (19 kwietnia) konferencji prasowej Jerzego Wilka i Marka Pruszaka z Prawa i Sprawiedliwości.
– W ostatnich doniesieniach w mediach zauważyliśmy, że partie polityczne przypisują sobie, że to oni stworzyli to referendum – mówił Lech Kraśniański. – Pragnę powiedzieć, że żadna partia nie stworzyła tego referendum, stworzyli to tylko mieszkańcy oraz ciężka praca Grupy Referendalnej i ludzi, którzy jej pomagali. Odwiedziliśmy kilka tysięcy mieszkań, rozmawialiśmy z kilkunastoma tysiącami ludzi i to przyniosło efekt. Dlatego dziwi mnie trochę… Ostatnio słuchałem wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości, które jakoby tak mocno angażowało się w referendum. Prawda jest taka, że to mieszkańcy Elbląga stworzyli to referendum, to mieszkańcy Elbląga odwołali władze i to mieszkańcy Elbląga przejmą władzę w tym mieście.
Były też odwołania do programu wyborczego ogłoszonego przez PiS na piątkowej konferencji, konkretnie – miejsca w nim współpracy z Kaliningradem. Zdaniem Kraśniańskiego i Falkiewicza, nie można deklarować zacieśniania współpracy Elbląga z Kaliningradem, a kilka zdań niżej – likwidację Ronda Kaliningrad.
– Na pewno nie służy ożywieniu współpracy propozycja Prawa i Sprawiedliwości likwidacji Ronda Kaliningrad – twierdził Lech Kraśniański. – Nie wyobrażam sobie, że mówimy Rosjanom, że zaczynamy z nimi współpracę od zlikwidowania Ronda Kaliningrad. Rosjanie to bardzo czuły, bardzo honorowy naród, byłby to „strzał w stopę” i koniec naszych rozmów.
Piotr Derlukiewicz