W dniach 6-12 maja młodzież z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Kamionku Wielkim wraz z instruktorem szkolnym wzięła udział w siedmiodniowym rejsie po Bałtyku na żaglowcu STS „Generał Zaruski”.
Szkolenie młodzieży z dwoch polskich szkół oraz z Litwy obejmowało wszystkie aspekty pokładowego życia: nawigację, sterowanie, wachty „na oku”, gotowanie (na „Zaruskim” nie ma kuka), wachty pokładowe, manewry pokładowe, alarmy do żagli, ćwiczenia alarmowe: człowiek za burtą, alarm wodny i pożarowy oraz lekcje, zajęcia integracyjne, gry i zabawy żeglarskie w kubryku i na pokładzie.
Życie na jachcie opierało się o ceremoniał morski, poczynając od porannego podnoszenia bandery a kończąc na cogodzinnym „wybijaniu szklanek” dzwonem okrętowym. Zbudowany w 1939 roku żaglowiec ze swoim tradycyjnym osprzętem wymagający zbiorowego skoordynowanego wysiłku świetnie nadaje się do celów wychowawczych i morskiej edukacji.
W trakcie rejsu żaglowiec pod dowództwem kpt. Jerzego Jaszczuka zawinął do portów w Karlskronie (Szwecja) i Kłajpedzie (Litwa). Zwiedziliśmy historyczne starówki oraz Muzeum morskie. W sumie przebyliśmy 485 mil morskich. Zobacz zdjęcia.
Ideą projektu, w ramach którego zostal zrealizowany wyjazd jest organizacja rejsów integracyjnych na tradycyjnych żaglowcach, a adresatem jest przede wszystkim młodzież obarczona problemami wychowawczymi, edukacyjnymi, pochodząca ze środowisk zagrożonych wykluczeniem społecznym. Uczestnicy nie płacą za udział w rejsie. Udział nauczycieli/opiekunów na pokładzie gwarantuje że szkolenie na morzu stanowi część codziennej edukacji. Rejs jest także formą resocjalizacji. Dzięki temu, że załoga jest międzynarodowa, żeglarze zyskują możliwość poznania innych kultur i są zmuszeni do posługiwania się językami obcymi.
Idea gen. Mariusza Zaruskiego (1867-1941) – pioniera polskiego żeglarstwa, założyciela TOPR, instruktora ZHP, adiutanta Prezydenta RP, generała brygady WP, narciarza, grotołaza, fotografika, pisarza, malarza, zesłańca i wychowawcy młodzieży spełnia się w Zjednoczonej Europie pod żaglami jachtu, który powstał z jego inicjatywy.
Życie na jachcie opierało się o ceremoniał morski, poczynając od porannego podnoszenia bandery a kończąc na cogodzinnym „wybijaniu szklanek” dzwonem okrętowym. Zbudowany w 1939 roku żaglowiec ze swoim tradycyjnym osprzętem wymagający zbiorowego skoordynowanego wysiłku świetnie nadaje się do celów wychowawczych i morskiej edukacji.
W trakcie rejsu żaglowiec pod dowództwem kpt. Jerzego Jaszczuka zawinął do portów w Karlskronie (Szwecja) i Kłajpedzie (Litwa). Zwiedziliśmy historyczne starówki oraz Muzeum morskie. W sumie przebyliśmy 485 mil morskich. Zobacz zdjęcia.
Ideą projektu, w ramach którego zostal zrealizowany wyjazd jest organizacja rejsów integracyjnych na tradycyjnych żaglowcach, a adresatem jest przede wszystkim młodzież obarczona problemami wychowawczymi, edukacyjnymi, pochodząca ze środowisk zagrożonych wykluczeniem społecznym. Uczestnicy nie płacą za udział w rejsie. Udział nauczycieli/opiekunów na pokładzie gwarantuje że szkolenie na morzu stanowi część codziennej edukacji. Rejs jest także formą resocjalizacji. Dzięki temu, że załoga jest międzynarodowa, żeglarze zyskują możliwość poznania innych kultur i są zmuszeni do posługiwania się językami obcymi.
Idea gen. Mariusza Zaruskiego (1867-1941) – pioniera polskiego żeglarstwa, założyciela TOPR, instruktora ZHP, adiutanta Prezydenta RP, generała brygady WP, narciarza, grotołaza, fotografika, pisarza, malarza, zesłańca i wychowawcy młodzieży spełnia się w Zjednoczonej Europie pod żaglami jachtu, który powstał z jego inicjatywy.
Jerzy Sukow, nauczyciel/instruktor żeglarstwa w MOW Kamionek Wielki