Bezpłatna komunikacja miejska to pomysł możliwy do zrealizowania, który przyniesie dużo korzyści. Sprawi bowiem, że ulice będą mniej zakorkowane, więcej pieniędzy zostanie w budżecie rodzinnym elblążan, zwiększy się także atrakcyjność Elbląga dla inwestorów – zapewnia Paweł Kowszyński, kandydat Solidarnej Polski na prezydenta Elbląga, który dzisiejszą (19 czerwca) konferencję prasową zorganizował na terenie spółki Tramwaje Elbląskie.
Na spotkanie z dziennikarzami, oprócz Pawła Kowszyńskiego, przybyli także przewodniczący Klubu Parlamentarnego Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk oraz posłowie Patryk Jaki i Jan Ziobro. Na terenie zajezdni tramwajowej chcieli przedstawić swój pomysł wprowadzenia w Elblągu bezpłatnej komunikacji miejskiej. Nie wiadomo, czy sama idea przypadła do gustu tramwajarzom, z pewnością jednak nie byli zadowoleni z obecności polityków. Tłumaczyli, że to teren zakładu pracy, że tu odbywa się ruch tramwajów i innych pojazdów, i niezapowiedziani goście powinni go opuścić. Doszło do wymiany zdań między posłami a elbląskimi tramwajarzami.
Ostatecznie Paweł Kowszyński, który kandyduje na stanowisko prezydenta Elbląga rozpoczął promocję swojego pomysłu.
- Takie rozwiązanie sprawi bowiem, że ulice będą mniej zakorkowane, więcej pieniędzy zostanie w budżecie rodzinnym elblążan, zwiększy się także atrakcyjność Elbląga dla inwestorów – wskazywał. – A pochłonie tylko 2 proc. budżetu miejskiego, czyli ok. 13 mln zł. Elblążanie płacąc podatki w zasadzie sami już opłacają komunikację miejską. Będą i oszczędności – kontynuował Paweł Kowszyński. - Oszczędności na druku biletów, ich kontroli i windykacji.
To jednak propozycja tylko dla elblążan. Goście nadal będą musieli kasować bilety.
- Chodzi o to, by zwiększyć liczbę osób zameldowanych w Elblągu, by chciały tu przyjeżdżać, osiąść, podjąć pracę – wyjaśniał kandydat Solidarnej Polski na prezydenta miasta.
- Inne komitety wyborcze prześmiewczo traktują nasz pomysł nawiązując do odpowiedzialności – głos zabrał poseł Patryk Jaki. - A same obiecują basen w każdej dzielnicy Elbląga, co będzie kosztowało budżet ok. 200 mln zł, a bezpłatna komunikacja miejska - 13 mln zł. PiS atakuje, że to pomysł nierealny – kontynuował. - A PiS w Warszawie organizuje od kilku miesięcy jaką akcję? Bezpłatnej komunikacji miejskiej! I tam to koszt ponad miliarda złotych.
Politycy wskazywali, że z bezpłatnej komunikacji miejskiej korzystają mieszkańcy wielu miast na całym świecie.
- Jeśli dziś ktoś się śmieje z naszego pomysłu wprowadzenia w Elblągu bezpłatnej komunikacji miejskiej, śmieje się tym samym też z Niemców, z Belgii, czy z Estonii – dodał poseł Jaki.
Kowszyński chce przekonywać elblążan do swojego pomysłu rozdając ulotki. Ich nakład to 5 tys.sztuk.
Ostatecznie Paweł Kowszyński, który kandyduje na stanowisko prezydenta Elbląga rozpoczął promocję swojego pomysłu.
- Takie rozwiązanie sprawi bowiem, że ulice będą mniej zakorkowane, więcej pieniędzy zostanie w budżecie rodzinnym elblążan, zwiększy się także atrakcyjność Elbląga dla inwestorów – wskazywał. – A pochłonie tylko 2 proc. budżetu miejskiego, czyli ok. 13 mln zł. Elblążanie płacąc podatki w zasadzie sami już opłacają komunikację miejską. Będą i oszczędności – kontynuował Paweł Kowszyński. - Oszczędności na druku biletów, ich kontroli i windykacji.
To jednak propozycja tylko dla elblążan. Goście nadal będą musieli kasować bilety.
- Chodzi o to, by zwiększyć liczbę osób zameldowanych w Elblągu, by chciały tu przyjeżdżać, osiąść, podjąć pracę – wyjaśniał kandydat Solidarnej Polski na prezydenta miasta.
- Inne komitety wyborcze prześmiewczo traktują nasz pomysł nawiązując do odpowiedzialności – głos zabrał poseł Patryk Jaki. - A same obiecują basen w każdej dzielnicy Elbląga, co będzie kosztowało budżet ok. 200 mln zł, a bezpłatna komunikacja miejska - 13 mln zł. PiS atakuje, że to pomysł nierealny – kontynuował. - A PiS w Warszawie organizuje od kilku miesięcy jaką akcję? Bezpłatnej komunikacji miejskiej! I tam to koszt ponad miliarda złotych.
Politycy wskazywali, że z bezpłatnej komunikacji miejskiej korzystają mieszkańcy wielu miast na całym świecie.
- Jeśli dziś ktoś się śmieje z naszego pomysłu wprowadzenia w Elblągu bezpłatnej komunikacji miejskiej, śmieje się tym samym też z Niemców, z Belgii, czy z Estonii – dodał poseł Jaki.
Kowszyński chce przekonywać elblążan do swojego pomysłu rozdając ulotki. Ich nakład to 5 tys.sztuk.