
Większy przeładunek towarów, nowi armatorzy, więcej barek – poprzedni rok dla elbląskiego portu był udany. Władze miasta optymistycznie patrzą w przyszłość, do strategii rozwoju Elbląga wplatają rozwój portu oraz wielokrotnie przywoływaną, zwłaszcza podczas wyborów, budowę kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną.
To był udany rok dla elbląskiego portu. Przede wszystkim wzrósł przeładunek towarów (o 69 proc.), zwiększyła się ilość barek (teraz jest ich 12, w poprzednim roku było ich siedem), importowano głównie węgiel oraz zboże, eksportowano materiały budowlane oraz cukier, przede wszystkim do Kaliningradu i portów obwodu kaliningradzkiego. Zarząd portu skierował również wnioski do Urzędu Morskiego w Gdyni o pogłębienie toru wodnego do głębokości trzech metrów, co pozwoli na wpływanie większych jednostek transportowych i wzrost możliwości transportu. Ostatecznie port w Elblągu uplasował się na czwartym miejscu wśród portów w Polsce.
Obecnie w elbląskim porcie funkcjonują cztery terminale wraz ze stocznią remontową, elewatorami zbożowymi i terminalami drobnicowymi.
Ma być jeszcze lepiej
Nowy rok, według dyrektora portu - Arkadiusza Zglińskiego - będzie równie dobry, jak nie lepszy. Szacuje on, że wielkość przeładunków w 2014 roku wzrośnie do 400 tys. ton.
Port to również ważne przedsięwzięcie na gospodarczej mapie miasta, o czym z kolei wspominał prezydent Jerzy Wilk, który wymienił, jakie inwestycje z nim związane będą realizowane w bieżącym roku.
A wśród nich znalazła się budowa nowego terminala wraz z nabrzeżami, magazynami, placami składowymi i dostępem do bocznicy kolejowej, co zapisano w dokumencie Strategii Rozwoju Elbląska 2020+. W tym samym dokumencie znalazły się również takie inwestycje, jak budowa mostów na rzece Elbląg i Kanale Jagiellońskim wraz z układem komunikacyjnym, budowa bocznicy kolejowej i terminalu nr 2 w porcie morskim w Elblągu oraz budowa obrotnicy dla statków na rzece Elbląg.
- To przedsięwzięcia związane z portem, które zapisaliśmy w Strategii, ważne dla rozwoju Elbląga. Wierzymy, że port jest jednym z ważniejszych działań, które będą tworzyły miejsca pracy i rozwijały Elbląg – mówił Jerzy Wilk, prezydent miasta.
W dalszym ciągu Zarząd portu zabiega o kontrole fitosanitarne oraz weterynaryjne, co pozwoli znacznie zwiększyć ilość przeładunków. Jak dodał dyrektor Zgliński operatorzy przeładunków na poszczególnych terminalach będą pracowali w systemie 24 godzinnym
Przekop musi być
Tak przynajmniej mówi dokument, który ma określić najważniejsze cele rozwoju miasta.
- W Strategii mamy również zapis o budowie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Co prawda to nie jest nasz teren, ale wiem, że w strategii rozwoju województwa pomorskiego oraz warmińsko- mazurskiego ta inwestycja jest również zapisana – mówił Jerzy Wilk.

Trzeba jednak dodać, że o ile strategia województwa warmińsko- mazurskiego mówi o tym dość jasno (jednym z celów jest „stała dbałość o tor wodny przez Zalew Wiślany i rozwój portu w Elblągu oraz małych portów i przystani”), o tyle w zapisie strategii województwa pomorskiego pojawia się jedynie enigmatyczny zapis w tej kwestii (pomorskie chce, aby nastąpiła „aktywizacja transportowa drogi wodnej Dolnej Wisły oraz usunięcie wszystkich barier prawnych dla zapewnienia swobodnej międzynarodowej żeglugi po Zalewie Wiślanym”).
Z prezydentem zgadza się również Arkadiusz Zgliński, który podkreślał nie tylko znaczenie gospodarcze tego przekopu, ale i turystyczne.
– Kiedy jeszcze pracowałem w samorządzie elbląskim wielokrotnie rozmawialiśmy z organizacjami jachtowymi z naszego miasta partnerskiego, czyli z Ronneby. Padła wtedy krótka odpowiedź – skorzystamy z portu elbląskiego i Zalewu Wiślanego, ale tylko wtedy, gdy będziemy mieli do niego bezpośredni dostęp – wspominał dyrektor Zgliński. – Dlatego ten kanał jest tym oknem, które umożliwi wykorzystanie naszych warunków i inwestycji, które zostałe w Elblągu oraz w portach nadzalewowych zrobione.