UWAGA!

Igor Janik: Dzięki szachom łatwiej mi się uczyć

 Elbląg, - Najlepszy wiek do grania w szachy to 30-40 lat i staram się grać właśnie z takimi zawodnikami - mówi 14-letni Igor Janik.
- Najlepszy wiek do grania w szachy to 30-40 lat i staram się grać właśnie z takimi zawodnikami - mówi 14-letni Igor Janik. (fot. Anna Dembińska)

Ma dopiero czternaście lat, a na swoim koncie wiele sukcesów. Jest mistrzem Polski w szachach szybkich, zdobywcą drugiego miejsca w szachach klasycznych i w szachach błyskawicznych. Na mistrzostwach Europy w Warszawie był w pierwszej piątce, a szósty podczas mistrzostw Europy w Czarnogórze. Kilka dni temu przywiózł z Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Spale złoty medal i tytuł mistrza Polski w szachach klasycznych.

Na co dzień uczy się Gimnazjum nr 8 w Elblągu. Nauka przychodzi mu bez trudu. Na hobby nie ma zbyt wiele czasu, ale nie narzeka. Gra w szachy, której poświęca każdą wolną chwilę, to dla niego prawdziwa przyjemność. Rozmawiamy z mistrzem Polski w szachach klasycznych Igorem Janikiem:
       Dominika Kiejdo: - Jaka jest różnica między szachami klasycznymi, szybkimi i błyskawicznymi?
       - Szachy błyskawiczne to krótka, dziesięciominutowa lub ewentualnie dłuższa partia szachowa, w której suma czasu przyznanego do namysłu dla jednego gracza oraz sześćdziesięciokrotności ewentualnego czasu doliczanego za każde posunięcie jest mniejsza niż 15 minut. Jeśli suma ta wynosi minimum 15 minut, ale jest mniejsza niż godzina, to partię taką zaliczamy do szachów szybkich. Jeśli jest większa niż godzina mówimy o szachach klasycznych.
       - Podczas ostatnich mistrzostw w Spale, w których okazałeś się najlepszy, podobno sporo zaryzykowałeś w ostatniej rundzie? Do wygranej wystarczyłby ci remis, a ty postanowiłeś wygrać ostatnią partię.
       - Właśnie nie wiadomo, czy remis by mi wystarczył. Początkowo nie byłem tego pewien. Dopiero po turnieju okazało się, że miałbym to pierwsze miejsce, ale podczas partii nie byłem tego pewien. Postanowiłem, że będę grał o wygraną, no i udało się.

  Elbląg, Jeden z wielu medali zdobytych przez Igora
Jeden z wielu medali zdobytych przez Igora (fot. Anna Dembińska)


       - W czerwcu kończysz 14 lat. Od kiedy grasz w szachy?
       - Do klubu szachowego dołączyłem w wieku ośmiu lat, a pierwszy kontakt z szachami miałem w wieku lat czterech.
       - Kto Cię zachęcił cię do grania?
       - Tata.
       - Ile czasu poświęcasz szachom?
       - Trenuję codziennie. W tygodniu poświęcam szachom tyle czasu, ile tylko mogę. Mam jeszcze szkołę, a czasami lekcje kończą się późno. W weekendy poświęcam im spokojnie cztery godziny dziennie.
       - A co robisz, gdy nie grasz? Masz czas na inne hobby?
       - Od poniedziałku do środy nie ma na to szans, bo kończę lekcje bardzo późno. W czwartki, a szczególnie w piątki i weekendy, znajduję trochę czasu dla siebie. Wtedy oglądam filmy, gram w gry albo po prostu odpoczywam.
       - Szachy to dyscyplina sportowa, która jak wiadomo trenuje mózg, a nie ciało. Czy masz czas na wysiłek fizyczny?
       - Kiedyś trenowałem pływanie. Nie trwało to jednak długo. Teraz pływam tylko rekreacyjnie i jeżdżę na rowerze.
       - Czy wiążesz swoją przyszłość z szachami? Czy w ogóle można z nimi wiązać życie zawodowe?
       - Większość zawodników, którzy są arcymistrzami, żyje tylko z szachów i nawet nieźle im się wiedzie. Ja oczywiście nie zrezygnuję z gry w szachy, ale na pewno będę robił obok tego coś jeszcze. Oczywiście w mniejszym lub większym stopniu na pewno będę grał w szachy.
       - Szachy pomagają w nauce. Dzieci grające w szachy nie mają podobno z nią problemów.
       - Nie wiem, jak to wygląda u innych, ale jestem w stu procentach pewien, że szachy nauczyły mnie korzystania z książek. Nauczyłem się pracować z książką. Wiem, ile rzeczy z tej książki potrzebuję. Łatwiej jest mi się uczyć.
       - Jakie są twoje ulubione przedmioty?
       - Matematyka i fizyka.
       - W kontekście twoich zainteresowań wcale mnie to nie dziwi. Myślałeś już o tym, kim chciałbyś zostać w przyszłości?
       - Na pewno chciałbym skończyć studia. Chciałbym pójść do SGH do Warszawy. Na pewno będę chciał ciągle grać w szachy. A co będę robić zawodowo, zobaczymy.
       - Potrafisz pokonać najbardziej wytrwałych, doświadczonych i o wiele od siebie starszych zawodników.
       - Najlepszy wiek do grania w szachy to 30-40 lat i staram się grać właśnie z takimi zawodnikami. Dobrze mi się z nimi gra. Człowiek w tym wieku jest wystarczająco dojrzały, by dobrze myśleć. I nie jest jeszcze na tyle zmęczony tymi szachami, by nie osłabnąć. Starsi zawodnicy są słabsi.
       - Grałeś także za granicą. Zdradź, w jakich krajach byłeś?
       - Byłem na mistrzostwach Europy w Czarnogórze, wcześniej na mistrzostwach Europy w Pradze. Kiedyś byłem na turnieju w Hiszpanii, dwa razy na Słowacji, a ostatnio we Francji.
       - A jak spędzasz święta?
       - W tym roku miałem lecieć do Turcji na turniej organizowany przez tamtejszy związek szachowy. Jednak trasa lotu miała przebiegać przez Kijów, potem z Kijowa do Istambułu i stamtąd jeszcze 700 km do miejsca, gdzie miał odbyć się turniej. Polski Związek Szachowy zadecydował, że ze względu na sytuację w Kijowie i na całej Ukrainie nie pojedziemy, by za bardzo nie ryzykować. Nie wiadomo jednak, czy ten turniej w ogóle się odbędzie. Miałem więc na święta być w Turcji, a tak spędzam je w domu.
       - Czego ci życzyć w takim razie z okazji świąt?
       - By było tak, jak jest i by nadal dobrze grało mi się w szachy.
       Rozmawiała Dominika Kiejdo
      
       Jak twierdzą starsi członkowie Klubu Szachowego Start Elbląg, szachy to dyscyplina sportowa, która w naszym mieście traktowana jest trochę po macoszemu. - Doceniane i dotowane przez miasto są inne dyscypliny sportowe, na szachy środków zawsze brakuje - narzekają.
       Promować szachy na pewno warto, tym bardziej, że mamy wśród elblążan mistrza Polski w tej konkurencji. To dyscyplina, która pobudza wyobraźnię, twórcze myślenie, uczy cierpliwości, odporności psychicznej, logicznego myślenia i orientowania się w przestrzeni, dlatego warto ją rozpowszechniać szczególnie wśród dzieci.
      
      

dk

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Myślę że 90% dzisiejszych dzieciaków przy Igorze to matoły
  • Widać Igor że masz to po tacie ale po mamie wytrwałość a po rodzinie sport dzięki za super chłopaka
  • trzymaj sie chłopak, bo z natury nie cierpi sie takich co wskakują na top
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    6
    elblag_ztoba(2014-04-20)
  • Kozak jesteś Igor
  • juz sie sprzedal i reklamuje ccc
  • brawa!!!
  • Bez wątpienia Igor jest rewelacyjnym szachistą! Znam osobiście chłopaka, grałem nie raz blitza i szybkie. Ma większość koniecznych elementów do tego aby piąc sie w górę! Do tego nie obnoszący się z sukcesami chłopak. Rewelacja młody! Panie Kupers! Bluza CCC to prezent od Piotra Wadeckiego, ja tez dostałem. .. koszulkę na rower :-)
  • Polskie dzieci tylko na Mistrzostwach Świata Juniorów na przestrzeni lat zdobyły do grudnia 2013r. 59 medali w tym 19 złotych. W dorosłych szachach tylko nieliczni są w czołówce i na mistrzostwach Świata seniorów nie zdobyto żadnego złotego medalu. Wnioski: dzieci są „ katowane” przez trenerów i wcale nie muszą być zdolne. Kosztem dzieciństwa, ciężką morderczą pracą można nadrabiać brak zdolności i odnosić sukcesy. Szachy to niekoniecznie wybór dzieci. Szachowe dzieci często zaspokajają ambicję rodziców i gwarantują skromne dochody trenerom. Szachy powinny być obowiązkowe w szkołach – to wspaniała ucząca wielu zachowań a szczególnie odpowiedzialności sprawa Co do innych aspektów uprawiania tej morderczej i biednej w sponsorów dyscypliny sportu mam wątpliwości. Zabronił bym dzieciom wiązać szachy z przyszłością. To nie jest przyszłość. Gratulacje i mam nadzieję, że dla Igora to świetna zabawa Czerwony
  • rodzina sportu, a kiedyś biegał taki mały krzykacz po mącznej, hehe
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    4
    sąsiad(2014-04-21)
  • I tak za kilka lat będzie reprezentował już inny klub. Np w Warszawie, Gdańsku czy innych dużym miastach.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    6
    ktosław(2014-04-22)
  • To mnie Igor dobiłeś, mówisz że od 40 roku życia to już z górki. .. ?; -) Trzymaj się i dalszych sukcesów
  • naprawde pasjonujące reklama butów ccc i inteligentny sport jak szachy ekstra zycie zero kolegów w swoim wieku. jezeli teraz jak chcesz niech w szachy gra i wygrywa sukcesów mu zycze ale biroąc poduwage dziadków ojców sąsiadów i staroswieckie towarzystwo zakładam ze nigdy nie bd miał dziewczyny nigdy nie wypije piwa i nigdy nie pojdzie chociarz raz a dyskoteke bo bd przejety zbyt ksiązkami i szachami. Trzeba umieć pogodzić przyjemne z pożytecznym a nie tylko nauka i nauka szachy i szachy szkoła i szkoła i wkołko macieju ja tu nie bede nikogo umoralniał co ma w zyciu robic ale sory to jest juz troche chore a i ie zazdroszcze mu a wrecz sie ciesze ze odnosi sukcesy ale troche mu wspołczuje bo dziecinstwo juz mu sie powoli konczy a juz ma sieczke chłopak z mózgu zrobiona
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    6
    dhfiujkdhskj(2014-04-23)
Reklama