- Nasze problemy zaczęły się w momencie wybudowania ul. Nowej. Od tego czasu, gdy tylko trochę mocniej popada deszcz teren wokół budynku momentalnie zamienia się w jezioro, a woda strumieniami wlewa się do piwnic – skarżą się mieszkańcy budynku przy ul. Niskiej. Intuicja ich nie zawiodła, ale jak zapewnia inwestor, czyli miasto, problemy prawdopodobnie znikną po zakończeniu prac.
Po pierwsze trzeba rozdzielić dwie sprawy. Nowo powstała ul. Nowa, a dokładniej ul. Nowa 1 to część inwestycji potocznie nazywanej „modernizacja drogi nr 503”. Inwestorem, a więc podmiotem, który za nią odpowiada jest Urząd Miejski. Natomiast zarządcą budynku przy ul. Niskiej 25 jest Zarząd Budynków Komunalnych, który jest odpowiedzialny m.in. za jego odwodnienie.
Nowa ulica, nowe problemy
Jak mówią mieszkańcy ich kłopoty związane z zalewaniem piwnic zaczęły się w momencie, gdy powstała ul. Nowa 1. Jak mówią wcześniej zalewało ich, ale rzadko. Teraz wystarczy, że trochę mocniej popada, a woda leje się strumieniami.
Jak tłumaczy Zarząd Budynków Komunalnych problemom próbowano zaradzić już rok temu. Podłączono budynek do kanalizacji deszczowej (w tym miejscu należy jednak zaznaczyć, że zacznie to działać prawidłowo dopiero po zakończeniu całej inwestycji – taką informację podaje biuro prasowe Urzędu Miejskiego), wykonano izolację przeciwwilgociową fundamentów, wykonano studnię kaskadową w piwnicy budynku oraz wymieniono pompę odwadniającą. Problem jednak pozostał. Zorganizowano więc spotkania z inwestorem, czyli z miastem i dalej szukano przyczyny. Ostatecznie po odkrywkach wykonanych przez Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji okazało się, że w okolicach ul. Niskiej znajduje się stara studnia, nigdzie nie spisana, pozostałość po starym torowisku kolejowym. Studnię wymieniono, ale budynek dalej był i jest zalewany. Dowód? Ostatnia ulewa i jej skutki na ul. Niskiej.
Trzeba zaczekać
Jak tłumaczy biuro prasowe Urzędu Miejskiego problem jest dość złożony. Po pierwsze wody deszczowe z okolic ul. Niskiej i Nowej 1 odprowadzane są, mówiąc najprościej, specjalną rurą do rzeki Elbląg, która leży na pobliskich, prywatnych terenach przemysłowych. Jak domniemają urzędnicy z Departamentu Rozwoju, Inwestycji i Dróg, którzy bezpośrednio czuwają nad inwestycją, być może została ona zapchana. Urzędnicy wystąpili już do właściciela terenu o możliwość sprawdzenia tego miejsca.
Po drugie na czas robót w okolicach początku ulicy Browarnej kanalizację deszczową z tego terenu podłączono do tej, która znajduje się przy ul. Niskiej. W tym miejscu trzeba jednak zaznaczyć, że już teraz EPWiK rozpoczął budowę specjalnego kolektora, czyli mówiąc najprościej ogromnej rury, o średnicy 1,5 metra, która usprawni przepływ tych wód deszczowych.
Czy problemy mieszkańców ul. Niskiej znikną? Tego dowiemy się dopiero po zakończeniu inwestycji i jej odbiorze. Ma to nastąpić już w sierpniu.
Nowa ulica, nowe problemy
Jak mówią mieszkańcy ich kłopoty związane z zalewaniem piwnic zaczęły się w momencie, gdy powstała ul. Nowa 1. Jak mówią wcześniej zalewało ich, ale rzadko. Teraz wystarczy, że trochę mocniej popada, a woda leje się strumieniami.
Jak tłumaczy Zarząd Budynków Komunalnych problemom próbowano zaradzić już rok temu. Podłączono budynek do kanalizacji deszczowej (w tym miejscu należy jednak zaznaczyć, że zacznie to działać prawidłowo dopiero po zakończeniu całej inwestycji – taką informację podaje biuro prasowe Urzędu Miejskiego), wykonano izolację przeciwwilgociową fundamentów, wykonano studnię kaskadową w piwnicy budynku oraz wymieniono pompę odwadniającą. Problem jednak pozostał. Zorganizowano więc spotkania z inwestorem, czyli z miastem i dalej szukano przyczyny. Ostatecznie po odkrywkach wykonanych przez Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji okazało się, że w okolicach ul. Niskiej znajduje się stara studnia, nigdzie nie spisana, pozostałość po starym torowisku kolejowym. Studnię wymieniono, ale budynek dalej był i jest zalewany. Dowód? Ostatnia ulewa i jej skutki na ul. Niskiej.
Trzeba zaczekać
Jak tłumaczy biuro prasowe Urzędu Miejskiego problem jest dość złożony. Po pierwsze wody deszczowe z okolic ul. Niskiej i Nowej 1 odprowadzane są, mówiąc najprościej, specjalną rurą do rzeki Elbląg, która leży na pobliskich, prywatnych terenach przemysłowych. Jak domniemają urzędnicy z Departamentu Rozwoju, Inwestycji i Dróg, którzy bezpośrednio czuwają nad inwestycją, być może została ona zapchana. Urzędnicy wystąpili już do właściciela terenu o możliwość sprawdzenia tego miejsca.
Po drugie na czas robót w okolicach początku ulicy Browarnej kanalizację deszczową z tego terenu podłączono do tej, która znajduje się przy ul. Niskiej. W tym miejscu trzeba jednak zaznaczyć, że już teraz EPWiK rozpoczął budowę specjalnego kolektora, czyli mówiąc najprościej ogromnej rury, o średnicy 1,5 metra, która usprawni przepływ tych wód deszczowych.
Czy problemy mieszkańców ul. Niskiej znikną? Tego dowiemy się dopiero po zakończeniu inwestycji i jej odbiorze. Ma to nastąpić już w sierpniu.