129 tysięcy złotych – tyle wydał na kampanię Komitet Wyborczy Witolda Wróblewskiego. Wśród wpłacających na ten cel jest kilka osób, które po wyborach objęły ważne stanowiska w samorządzie. Przyjrzeliśmy się wydatkom lokalnych komitetów wyborczych.
Komisarz wyborczy w Elblągu zatwierdził już większość sprawozdań lokalnych komitetów wyborczych. Zajrzeliśmy do dokumentacji przedstawionej przez komitet Witolda Wróblewskiego, Elbląskiej Koalicji Obywatelskiej i Elblążan Razem. Niezatwierdzone jest jeszcze sprawozdanie Obywatelskiego Elbląga, ponieważ zawierało błędy, które pełnomocnik musi poprawić. Trudno też ocenić wydatki na szczeblu lokalnym komitetów partyjnych (PO, PiS, SLD Lewica Razem, Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke), ponieważ swoje sprawozdania składały w Warszawie i dotyczą one wydatków w skali całego kraju. Dlatego zwróciliśmy się z prośbą do elbląskich pełnomocników tych komitetów o informacje na temat kampanijnych wydatków i wpłat w Elblągu. Czekamy na odpowiedź.
Kto wpłacił na kampanię prezydenta
Z dostępnych już sprawozdań wynika, że KWW Witolda Wróblewskiego pozyskał na kampanię wyborczą w Elblągu 129 101,75 złotych. I jako jedyny spełnił obowiązek, jaki nakłada na niego kodeks wyborczy – mianowicie udostępnił listę wpłat od wyborców, przekraczających najniższe krajowe wynagrodzenie. Wynika z niej, że kilka osób, które wpłaciły pieniądze na kampanię, już po wygranych przez Witolda Wróblewskiego wyborach objęły ważne stanowiska w samorządzie.
Sam Witold Wróblewski przeznaczył na swoją kampanię 10 tysięcy zł, jego żona Dorota – 15 tysięcy. Artur Zieliński, który został niedawno sekretarzem miasta – 6525 zł. Bogusław Milusz, powołany na stanowisko wiceprezydenta – 4500 zł. Janusz Nowak, który również został wiceprezydentem – 2000 zł. Edward Pietrulewicz, który niedawno wygrał konkurs na dyrektora nowego departamentu edukacji, sportu i turystyki – 8800 zł, jego żona Teresa – 3000 zł. Joanna Urbaniak, która została rzecznikiem prasowym prezydenta – 2000 zł. Pieniądze wpłacili także: Mirosław Siedler, dyrektor Teatru im. Sewruka – 3250 zł, Józef Hytry (były dyrektor MPO) – 1950 zł, Adam Basiukiewicz, prezes spółdzielni mieszkaniowej Zrzeszeni i były radny – 6600 zł, Marek Burkhardt, który zastąpił w Radzie Miejskiej Witolda Wróblewskiego – 2150 zł. Pieniądze wpłacili także przedsiębiorcy: Leszek Wójcik – 10 tys. złotych i Adriana Knedler – 3000 zł. Wszystkie wpłaty zostały dokonane zgodnie z prawem.
Pieniądze, które pozyskał KWW Witolda Wróblewskiego, w dużej mierze zostały przeznaczone na materiały wyborcze. 60,7 tys. złotych kosztowały plakaty, billboardy i ulotki, 39 tysięcy – reklama wyborcza w mediach, 4,9 tys. zł – spotkania wyborcze, w rubryce „pozostałe koszty” pełnomocnik podał kwotę 23,7 tys. zł.
Jak wypadli inni?
Jak na tym tle wyglądają inne komitety lokalne? Do danych Obywatelskiego Elbląga (kandydat na prezydenta Edmund Szwed) jeszcze nie ma dostępu, bo komisarz odesłał sprawozdanie do poprawki. Wiadomo za to, że Elbląska Koalicja Obywatelska, której kandydatem na prezydenta był Cezary Balbuza, pozyskała na wybory 19 293,53 zł. Z tej puli 2,1 tys. złotych wydano na wyborczą reklamę w mediach, 15 tysięcy pochłonęły materiały wyborcze, tysiąc złotych kosztowały usługi prawnika.
Komitet Elblążanie Razem (kandydat Robert Grabowski) zgromadził w kampanii 5151 złotych, z czego 1845 zł kosztowała reklama w mediach, 3169 złotych wydano na materiały wyborcze, a 57 złotych wyniosły „pozostałe wydatki”.
Kto i ile wpłacił na kampanię w tych komitetach? O takie dane wystąpiliśmy do komitetów mailowo. Czekamy na odpowiedź.
Kto wpłacił na kampanię prezydenta
Z dostępnych już sprawozdań wynika, że KWW Witolda Wróblewskiego pozyskał na kampanię wyborczą w Elblągu 129 101,75 złotych. I jako jedyny spełnił obowiązek, jaki nakłada na niego kodeks wyborczy – mianowicie udostępnił listę wpłat od wyborców, przekraczających najniższe krajowe wynagrodzenie. Wynika z niej, że kilka osób, które wpłaciły pieniądze na kampanię, już po wygranych przez Witolda Wróblewskiego wyborach objęły ważne stanowiska w samorządzie.
Sam Witold Wróblewski przeznaczył na swoją kampanię 10 tysięcy zł, jego żona Dorota – 15 tysięcy. Artur Zieliński, który został niedawno sekretarzem miasta – 6525 zł. Bogusław Milusz, powołany na stanowisko wiceprezydenta – 4500 zł. Janusz Nowak, który również został wiceprezydentem – 2000 zł. Edward Pietrulewicz, który niedawno wygrał konkurs na dyrektora nowego departamentu edukacji, sportu i turystyki – 8800 zł, jego żona Teresa – 3000 zł. Joanna Urbaniak, która została rzecznikiem prasowym prezydenta – 2000 zł. Pieniądze wpłacili także: Mirosław Siedler, dyrektor Teatru im. Sewruka – 3250 zł, Józef Hytry (były dyrektor MPO) – 1950 zł, Adam Basiukiewicz, prezes spółdzielni mieszkaniowej Zrzeszeni i były radny – 6600 zł, Marek Burkhardt, który zastąpił w Radzie Miejskiej Witolda Wróblewskiego – 2150 zł. Pieniądze wpłacili także przedsiębiorcy: Leszek Wójcik – 10 tys. złotych i Adriana Knedler – 3000 zł. Wszystkie wpłaty zostały dokonane zgodnie z prawem.
Pieniądze, które pozyskał KWW Witolda Wróblewskiego, w dużej mierze zostały przeznaczone na materiały wyborcze. 60,7 tys. złotych kosztowały plakaty, billboardy i ulotki, 39 tysięcy – reklama wyborcza w mediach, 4,9 tys. zł – spotkania wyborcze, w rubryce „pozostałe koszty” pełnomocnik podał kwotę 23,7 tys. zł.
Jak wypadli inni?
Jak na tym tle wyglądają inne komitety lokalne? Do danych Obywatelskiego Elbląga (kandydat na prezydenta Edmund Szwed) jeszcze nie ma dostępu, bo komisarz odesłał sprawozdanie do poprawki. Wiadomo za to, że Elbląska Koalicja Obywatelska, której kandydatem na prezydenta był Cezary Balbuza, pozyskała na wybory 19 293,53 zł. Z tej puli 2,1 tys. złotych wydano na wyborczą reklamę w mediach, 15 tysięcy pochłonęły materiały wyborcze, tysiąc złotych kosztowały usługi prawnika.
Komitet Elblążanie Razem (kandydat Robert Grabowski) zgromadził w kampanii 5151 złotych, z czego 1845 zł kosztowała reklama w mediach, 3169 złotych wydano na materiały wyborcze, a 57 złotych wyniosły „pozostałe wydatki”.
Kto i ile wpłacił na kampanię w tych komitetach? O takie dane wystąpiliśmy do komitetów mailowo. Czekamy na odpowiedź.
RG