UWAGA!

Tutaj liczyła się ciągłość

 Elbląg, Pływacy tuż przed zakończeniem sztafety, ok. godz. 14
Pływacy tuż przed zakończeniem sztafety, ok. godz. 14 (fot. mw)

Pływali przez całą dobę, a to kraulem, a to delfinem, na plecach i stylem klasycznym, popularnie nazywanym żabką. I choć do rekordu długości zabrakło około czterech kilometrów to pobito ten, który jest znacznie ważniejszy – rekord frekwencyjny. Punktualnie o godz. 14.30 zakończyła się 24-godzinna sztafeta pływacka.

- Sztafetę rozpoczęliśmy cztery lata temu, w ten sposób uczciliśmy nasze dziesięciolecie. I tak już zostało, postanowiliśmy utrzymać tę imprezę. W ten sposób chcemy promować pływanie, które jest pięknym sportem, sposobem na zdrowie oraz na życie – opowiada Marcin Trudnowski, szef Grupy Wodnej, która jest organizatorem tego pływackiego wydarzenia. - To jedyna impreza, która łączy amatorów i zawodowców, byłych zawodowców, dzieci uczące się pływać, mastersów, dorosłych doskonalących pływanie. Każdy, kto kocha pływać może wziąć w niej udział. Przedział wiekowy jest bardzo szeroki, najstarsza uczestniczka ma 77 lat, najmłodsze dzieci cztery, pięć lat. Jedyne kryterium to umiejętność samodzielnego pływania, bez przyrządów pomocniczych.
       W tym roku na basenie chciało się sprawdzić dokładnie 210 osób. To o 69 osób więcej niż rok temu. Wtedy udało się przepłynąć nieco ponad 73 km, w tym roku dokładnie 68,9 km.
       - Oczywiście notujemy, ile przepłynęliśmy kilometrów, nie o ten rekord chodzi, ale to tylko kronikarska informacja. Rekordem jest frekwencja – dodał Trudnowski.
       Uczestnicy mogli zapisać się na pięć, dziesięć, 15 i 20 minut pływania, ale jak mówił szef Grupy Wodnej nie chodziło o ścisłe odliczanie, a przede wszystkim o ciągłość.
       Pani Krystyna Opalińska w zawodach wzięła udział po raz trzeci i jest najstarszą osobą, która podjęła się takiego wyzwania.

  Elbląg, Tutaj liczyła się ciągłość
fot. mw

- Pływałam wczoraj, o godz. 17, przez dziesięć minut. To moja trzecia edycja – opowiada. - Trzy razy w tygodniu chodzę na basen, biorę udział w mastersach, a w ubiegłym roku startowałam w Mistrzostwach Polski w Olsztynie. Po prostu lubię pływać, a jak jest jakaś impreza to korzystam.
       Z kolei Krzysztof Sajko płynął nad ranem, razem z grupą znajomych. W sztafecie pływa od początku, czyli od czterech lat.
       - Pływaliśmy 50 metrów na zmianę przez pół godziny – opowiada Krzysztof Sajko. - Chodzę na basen regularnie, dwa razy w tygodniu. Pływam w Grupie Wodnej, na zajęciach, więc to było naturalne, że wezmę udział.
      
      

Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym sztafety

      
mw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama