Dla nich kilka godzin na korcie to nie pierwszyzna, są wytrzymali i zdeterminowani. Młodzi zawodnicy zaciekle walczyli o jak najlepsze miejsca, zwłaszcza, że był to tenisowy turniej Masters, czyli ostatni z cyklu.
- 29 września zakończyliśmy cykl turniejów JetSystem Active Team Junior Cup. Poprzednio odbyły się trzy, które były rozgrywane cyklicznie. Jeden w maju, drugi w czerwcu, a trzeci we wrześniu, a na koniec Masters. Był to turniej ogólnopolski, wpisany do kalendarza Polskiego Związku Tenisowego – mówił Bartłomiej Kierwiak, sędzia, a także organizator zawodów. - Były trzy kategorie: czerwona, pomarańczowa i zielona, czyli dzieci do lat ośmiu, dziewięciu i dziesięciu.
Na kortach klubu B&M Tennis Club pojawiły się dzieci praktycznie z całej północnej Polski, z Trójmiasta, Olsztyna i innych miejscowości. Jako pierwsze na korcie pojawiły się dzieci z grupy pomarańczowej. Tutaj najlepszym zawodnikiem okazał się Szymon Kontraktowicz, drugie miejsce zajął Wiktor Bieliński, trzecie Lena Węsierska, a czwarte Ania Sobczak.
Grupa czerwona to zawodnicy z rocznika 2007 i młodsi. W tej grupie najlepsza była Inka Wawrzkiewicz, drugie miejsce przypadło Olkowi Wronkowskiemy, trzecie zajęła Ania Wojewoda, a czwarte Igor Bazela.
W ostatniej grupie – zielonej – zawody rozgrywały się w grupie dziewczynek i chłopców, w systemie każdy z każdym. I tak wśród przedstawicielek płci pięknej najlepsza okazała się Hania Jankowska, drugie miejsce zajęła Nadine Nkome Evini, a trzecie Lenka Węsierska. Wśród chłopców zwyciężył Marcin Mierzwiński, drugie miejsce przypadło Wiktorowi Bielińskiemu.
Turniej trwał kilka godzin, ale dla tych młodych graczy takie zawody to nie pierwszyzna.
- Zawodnicy mają treningi po dwie godziny, więc to nie jest dla nich problem. Rozgrywki w poszczególnych kategoriach wiekowych trwają adekwatnie do wieku dzieci – dodał Kierwiak. - Te, które brały udział były przygotowane, jednodniowy turniej nie jest dla nich problemem.
Zawodnicy otrzymali pamiątkowe ręczniki, koszulki i pokrowce z logo turnieju. Dopełnieniem i prawdziwą gratką były medale z polerowanej stali nierdzewnej i mosiądzu, które były prezentem od sponsora tytularnego turnieju.
Na kortach klubu B&M Tennis Club pojawiły się dzieci praktycznie z całej północnej Polski, z Trójmiasta, Olsztyna i innych miejscowości. Jako pierwsze na korcie pojawiły się dzieci z grupy pomarańczowej. Tutaj najlepszym zawodnikiem okazał się Szymon Kontraktowicz, drugie miejsce zajął Wiktor Bieliński, trzecie Lena Węsierska, a czwarte Ania Sobczak.
Grupa czerwona to zawodnicy z rocznika 2007 i młodsi. W tej grupie najlepsza była Inka Wawrzkiewicz, drugie miejsce przypadło Olkowi Wronkowskiemy, trzecie zajęła Ania Wojewoda, a czwarte Igor Bazela.
W ostatniej grupie – zielonej – zawody rozgrywały się w grupie dziewczynek i chłopców, w systemie każdy z każdym. I tak wśród przedstawicielek płci pięknej najlepsza okazała się Hania Jankowska, drugie miejsce zajęła Nadine Nkome Evini, a trzecie Lenka Węsierska. Wśród chłopców zwyciężył Marcin Mierzwiński, drugie miejsce przypadło Wiktorowi Bielińskiemu.
Turniej trwał kilka godzin, ale dla tych młodych graczy takie zawody to nie pierwszyzna.
- Zawodnicy mają treningi po dwie godziny, więc to nie jest dla nich problem. Rozgrywki w poszczególnych kategoriach wiekowych trwają adekwatnie do wieku dzieci – dodał Kierwiak. - Te, które brały udział były przygotowane, jednodniowy turniej nie jest dla nich problemem.
Zawodnicy otrzymali pamiątkowe ręczniki, koszulki i pokrowce z logo turnieju. Dopełnieniem i prawdziwą gratką były medale z polerowanej stali nierdzewnej i mosiądzu, które były prezentem od sponsora tytularnego turnieju.
organizatorzy