Start to My (komentarz kibica)

Pamiętam czasy, gdy byliśmy jako Klub Kibica traktowani jak piąte koło u wozu i wiemy, jak jest dziś. Pamiętam, gdy dziewczyny nie chciały nam przybić piątek po meczu i widzę jak jest dziś. Pamiętam, jak informacje o klubie były uzyskiwane gdzieś po cichu i wiem, że dziś jesteśmy zapraszani na walne zebranie członków jako goście, a od niedawna również jako członkowie stowarzyszenia, dzięki czemu informacje mamy podane bezpośrednio. Dzieje się tak od czasu, gdy prezesem jest Paweł Jankowski, wiceprezesem Stanisław Tomczyński, a dyrektorem był Dariusz Bajczyk. Chcemy wyrazić poparcie nasze dla klubu. Wiemy, że dziś Start to nie czyjś prywatny folwark, a część nas wszystkich. To część tego miasta, jego fragment, który tworzy tożsamość tego miejsca. Gdy ktoś mówi sport (który jest tak ważną częścią codziennego życia i codziennych emocji), to jest to równoznaczne ze Startem, który uczy wygrywać i przegrywać, który promuje nas jako miasto, daje radość, pozytywne emocje itd. Wiemy i widzimy jak jest, a jak powinno być i dlatego zapraszamy każdego do dyskusji, a bardziej do tworzenia wartości dodanej do tego, co dzieje się teraz. Łatwo jest w komentarzach anonimowo krytykować, a zrobić i tworzyć w warunkach elbląskich bardzo ciężko.
      
       Finanse i promocja klubu
       Dla porównania z jakiej pozycji startujemy, pokusiliśmy się o porównanie elbląskich dotacji z innymi miastami, z jakimi musimy się mierzyć w lidze. Powiedzmy sobie, że MKS Lublin to historia na odrębny artykuł i tu go pominiemy, ale taka Gdynia dla Vistalu przyznała tylko w pierwszej rundzie 360 tys. zł, dalej Pogoń od miasta Szczecin dostała 700 tys. zł na rok, Koszalin dla swoich szczypiornistek przyznał dotację w kwocie 400 tys. zł na rundę. Start dostał dotację w kwocie 450 tys. zł na cały rok swojej działalności. Dziękując za to, pamiętamy też zespół z Rudy Śląskiej, gdzie po tym jak prezydent wstrzymał dofinansowanie klubu z miejskiej kasy, zniknął on z mapy polskiego szczypiorniaka i do tej pory nie pojawił się w wyższej klasie rozgrywek.
       Zachęcamy do promowania się poprzez Start lokalne firmy i prosimy polityków, którzy pojawiają się na trybunach, o poszukanie sponsorów dla naszego Startu w Polsce. Twórzmy pozytywny przekaz i w miarę swoich możliwości pytajmy, szukajmy, rozmawiajmy, z kim się da i budujmy markę jaką jest Start. Zarząd to dwie osoby z siłą dotarcia powiedzmy ograniczoną. Jeżeli ktoś ma możliwości, to zapraszamy do współpracy, bo kiedy jak nie teraz?
       Fajnie, że Start ma patrona medialnego, dziękujemy gazecie portEl.pl ze relacje i pisanie o naszym klubie. Pamiętam czasy, gdy tego nie było i lepiej o tym nie przypominać. Może wartoby było pójść o krok dalej i wspomóc Start umieszczając pod artykułami sponsorów albo w dobie internetu mecze, których nie pokazuje Tv Polsat, pokazać u siebie?
       Pozdrawiamy panią nauczycielkę, która przyprowadza klasę na mecze i w ten sposób zachęca do sportu dzieciaki. Klub stworzył program „Gotowi na Start”, który promuje sport, zdrowy styl życia. Reakcja elbląskiej oświaty mogłaby być lepsza. Nie chcemy robić nic na siłę i wchodzić z butami do czyjegoś domu, czy szkoły, ale naprawdę najlepiej na przykładzie zachęcić dzieci do sportu i przez to może później będzie mniej zwolnień z wuefu czy otyłości wśród naszych dzieci.
      
       Zabierz przyjaciela na mecz i dopinguj razem z nami
       Na koniec zostawiłem nas, mieszkańców Elbląga. Fajnie jest widzieć coraz większą publikę na meczach, wraz z coraz lepszymi wynikami Startu w lidze. Fajnie jest widzieć ten zastawiony parking. Czekając na wyjazd z niego można jeszcze pod halą pogadać na gorąco po meczu z kibicami. Prawie dwie trybuny są już zapełniane i przydałoby się wypełnić trzecią, a później czwartą. Jako Klub Kibica rozwieszamy plakaty, ale są one zrywane, a jeszcze do niedawna za bardzo nie było gdzie wieszać, bo ilość słupów jest niewielka. Dopiero gdy w klubie pojawił się Rafał Traks, otrzymaliśmy zgodę miasta na wieszanie na przystankach. Jeżeli ktoś chciałby zawiesić plakat w zakładzie pracy, to chętnie dostarczymy pod wskazany adres. Jednak najlepszym sposobem dotarcia do większej publiki jest marketing bezpośredni i jeżeli 1000 czy 1200 osób przyprowadzi chociaż jedną osobę, która do tej pory nie była na meczu, to w prostym rozrachunku będzie nas 2000, 2400.
       Jak już jesteśmy na meczu, to dołączmy do dopingu. Fajnie, że są klaskacze i wali się nimi w te nieszczęsne barierki, ale byliśmy np. w Koszalinie w zeszłym sezonie i jak miejscowy klub kibica krzyknął "wszyscy wstają i śpiewają", to ludzie to zrobili i zrobił się taki tumult, że mi szczęka opadła, ale na szczęście daliśmy wtedy radę (jak jest w Elblągu ... przemilczę). Nasz Klub Kibica to nie zamknięta grupa ludzi i z chęcią przyjmiemy do niej kolejnych fanów naszej drużyny. Jak widać, są tam ludzie w różnym wieku, zajmujący się w mieście różnymi profesjami i wiemy, że energia oddana na meczu wraca podwójnie po zwycięstwie, które wszyscy odnosimy - dziewczyny na parkiecie, my na trybunach.

       Druga runda na pewno będzie trudniejsza, znika powoli miano rewelacji rozgrywek i wielkiej nieobliczalnej drużyny, a nadchodzi miano "bić lidera", co mobilizuje przeciwnika podwójnie. Dlatego jako klub kibica chcemy pomóc dziewczynom również na wyjazdach. Runda rewanżowa układa się pomyślnie, bo daleki wyjazd zostaje tylko jeden, a mianowicie do Chorzowa, reszta tzn. Szczecin, Koszalin, Gdynia i Gdańsk muszą być przez nas obsadzone również na trybunach, aby móc pomóc dziewczynom na parkiecie. Już dziś zachęcamy do rezerwacji czasu, środków i do wyjazdu z nami. Warto nadmienić, że klub kibica przeprowadza wywiady z dziewczynami i wrzuca to do sieci, tworzy fanpage na portalu społecznościowym i dopiero się rozkręca. Można się przyłączyć, to nie boli, a na pewno może pomóc. Każdy zrealizowany pomysł jest na miarę wyższego miejsca w lidze.
      
       Kup karnet i wspomóż klub
       Najważniejsze zostawiłem na koniec, a mianowicie kwestię karnetu i to, dzięki któremu w bezpośredni sposób możemy pomóc klubowi, a nam pozwoli to zaoszczędzić trochę pieniędzy. W tej rundzie było to 5 meczów we własnej hali za 30 zł, co daje 6 zł za mecz. Do tego dochodzi jeszcze możliwość zabrania pociech w cenie karnetu. W drugiej rundzie meczów będzie więcej. Jeżeli chcemy aby nasz klub się rozwijał, to wydaje mi się, że właśnie liczba kupionych karnetów może być miarodajnie pokazać, czy jesteśmy z drużyną na dobre i złe. I już na sam koniec przypominamy o tym, że Klub Kibica Startu Elbląg włączył się w akcję Szlachetnej Paczki. Zobowiązaliśmy się do zrobienie paczki na święta dla wybranej rodziny i jeżeli ktokolwiek czuje się na siłach, zapraszamy do pomocy .