Wszystko wskazuje na to, że elbląski dworzec PKP zostanie oddany do użytku jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia. Budynek, którego modernizacja trwa blisko dwa lata, zmienił się nie tylko z zewnątrz, duże zmiany zaszły również wewnątrz obiektu.
Najciekawszym elementem nowego wizerunku stacji jest sufit - kolorowy i trójwymiarowy. Przypomnijmy, że Urząd Miejski chcąc nadać elbląskiemu dworcowi oryginalności ogłosił kilka miesięcy temu konkurs na aranżację wnętrza obiektu. Zwyciężył projekt Joanny Grodeckiej. Strop i górna część ścian pokryte zostały tapetą przedstawiającą fioletowo-różowe prostokątne bryły.
- Efekt jest zdumiewający - powiedział przechodzień, któremu pokazaliśmy zdjęcia. - Ma się wrażenie jakby te klocki spadały nam na głowę.
- To nie wygląda jak zwykła tapeta, ale jak prawdziwe formy przestrzenne, w które ktoś włożył mnóstwo pracy - dodaje elblążanka.
- Efekt jest zdumiewający - powiedział przechodzień, któremu pokazaliśmy zdjęcia. - Ma się wrażenie jakby te klocki spadały nam na głowę.
- To nie wygląda jak zwykła tapeta, ale jak prawdziwe formy przestrzenne, w które ktoś włożył mnóstwo pracy - dodaje elblążanka.
Wewnątrz obiektu trwają już tylko prace wykończeniowe. Wkrótce rozpocznie się wyposażanie wnętrza... i dworzec będzie gotowy.
OK