Elektrociepłownia Elbląg jest gotowa do rozpoczęcia sezonu grzewczego. Możemy zacząć sezon grzewczy nawet jutro - zapewnia prezes EC Robert Szaj. - Zapowiedzi wcześniejszej zimy, które słyszymy z ust meteorologów i ornitologów, nie powinny więc elblążan niepokoić.
W sierpniu Elektrociepłownia podpisała umowę z Kompanią Węglową SA w Katowicach na zakup 100 tys. ton węgla energetycznego. To wystarczy, by ogrzewać miasto nawet do czerwca przyszłego roku, zachowując przy tym wymagane ustawowo zapasy.
Robert Szaj pytany, czy EC kupuje węgiel z Rosji, wyjaśnił: - W założeniach strategicznych mamy zapisane minimalizowanie zakupów węgla od pośredników i kupowanie go bezpośrednio w kopalniach. Tyle, że polski węgiel nie zawsze spełnia parametry emisji, zwłaszcza jeśli chodzi o związki siarki, a Elektrociepłownia te wskaźniki spełniać musi, w innym wypadku płaci wysokie kary. Dlatego kupujemy pewne ilości węgla ze Wschodu. Nie jest on nawet specjalnie tani, ale ma bardzo dobre parametry. Więc mieszamy go z polskim; spalamy 70-80 proc. węgla polskiego i 20-30 proc. węgla rosyjskiego.
Transport węgla zapewnia PKP Cargo SA, a to znaczący koszt wpływający na cenę ciepła. Przywiezienie ze Śląska tony węgla kosztuje nawet 80 zł. Szefom EC udało się wynegocjować nieco korzystniejsze warunki transportu i EC zaoszczędzi w ten sposób 3 miliony zł.
Latem w Elektrociepłowni wykonano remonty i modernizacje podstawowych urządzeń. Zmodernizowane zostały dwa kotły parowe OP-130, przeprowadzono też remont turbozespołu T-2. Obecnie służby remontowe kontynuują prace przy trzecim kotle parowym oraz turbozespole nr 5. Ich zakończenie przewidziano na koniec września, wtedy EC osiągnie 100 procent mocy produkcyjnych.
Modernizacje, inwestycje, rosnące ceny węgla i transportu powodują jednak, że cena ciepła sprzedawanego przez Elektrociepłownię Elbląskiemu Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej -dystrybutorowi energii - wzrośnie. Urząd Regulacji Energii zezwolił na podwyżkę o 4,03 proc. Czy wobec tego więcej zapłacimy za ciepło i ciepła wodę? Pewnie tak, ale o ile, dowiemy się w listopadzie – wtedy stosowne decyzje podejmie Rada Miasta.
Z Robertem Szajem rozmawiała Marta Hajkowicz:
Robert Szaj pytany, czy EC kupuje węgiel z Rosji, wyjaśnił: - W założeniach strategicznych mamy zapisane minimalizowanie zakupów węgla od pośredników i kupowanie go bezpośrednio w kopalniach. Tyle, że polski węgiel nie zawsze spełnia parametry emisji, zwłaszcza jeśli chodzi o związki siarki, a Elektrociepłownia te wskaźniki spełniać musi, w innym wypadku płaci wysokie kary. Dlatego kupujemy pewne ilości węgla ze Wschodu. Nie jest on nawet specjalnie tani, ale ma bardzo dobre parametry. Więc mieszamy go z polskim; spalamy 70-80 proc. węgla polskiego i 20-30 proc. węgla rosyjskiego.
Transport węgla zapewnia PKP Cargo SA, a to znaczący koszt wpływający na cenę ciepła. Przywiezienie ze Śląska tony węgla kosztuje nawet 80 zł. Szefom EC udało się wynegocjować nieco korzystniejsze warunki transportu i EC zaoszczędzi w ten sposób 3 miliony zł.
Latem w Elektrociepłowni wykonano remonty i modernizacje podstawowych urządzeń. Zmodernizowane zostały dwa kotły parowe OP-130, przeprowadzono też remont turbozespołu T-2. Obecnie służby remontowe kontynuują prace przy trzecim kotle parowym oraz turbozespole nr 5. Ich zakończenie przewidziano na koniec września, wtedy EC osiągnie 100 procent mocy produkcyjnych.
Modernizacje, inwestycje, rosnące ceny węgla i transportu powodują jednak, że cena ciepła sprzedawanego przez Elektrociepłownię Elbląskiemu Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej -dystrybutorowi energii - wzrośnie. Urząd Regulacji Energii zezwolił na podwyżkę o 4,03 proc. Czy wobec tego więcej zapłacimy za ciepło i ciepła wodę? Pewnie tak, ale o ile, dowiemy się w listopadzie – wtedy stosowne decyzje podejmie Rada Miasta.
Z Robertem Szajem rozmawiała Marta Hajkowicz:
PD