paranoja, to znaczy, ze dotychczas w dokumentacji miejskiej był bałagan i miasto ma problem z księgowością? Osobiście występowałam wiele razy do US w Elblągu i innych krajowych urzędach o zwrot VAT z tytułu m. in. nakładów inwestycyjnych na małe i bardzo duże kwoty bez zatrudniania firm zewnętrznych inwestycji. Procedura jest prosta, nie ma związku z ilością zer po przecinku a zasadniczą sprawą jest rzetelność dokumentów i zapisów księgowych- to z tym miasto ma problem? Jest skarbnik, sekretarz, prawnicy, kontrola wewnętrzna i zewnętrzna izb obrachunkowych. Czego więc brakowało aby systematycznie występować o zwrot VAT, nieznajomość procedur, nieumiejętność stosowania przepisów prawa? Indolencja, lenistwo i niegospodarność w ratuszu!!!