Elbląski Jachtklub opanowany jest przez hermetyczną grupę starych nadętych betonów ( niektórzy nawet wymienieni z nazwiska w artykule ) uważają oni, że klub to ich podwórko istniejący dla ich przyjemności, regat, spotkań i urządzanych przy okazji balang, jeśli już przyjmą nowego członka klubu, to z wielką łaską i z musu;) ale niech nie liczy on, że będzie wtedy " swoim ", dla tej grupy będzie zawsze, ,, ,trędowaty, jestem członkiem tego Jachtklubu ale chyba już niedługo, nie zależy mi;) bez tego towarzystwa wzajemnej adoracji też można być żeglarzem i pływać a taki klub jest w mieście potrzebny tylko nie w tej formie, wiele musi się zmienić a przede wszystkim trzeba rozwalić stare, zasiedziałe towarzystwo !
masz rację. To jest skandal żeby wydawać tyle kasy na pare osób w tym nieroba Wcisłę. !!! Jak UM śmie wydawać kase, której przecież wiecznie brakuje na takie zachcianki paru bufonów. !!!!