Chciałoby się powiedzieć, że spacerując po Starym Mieście przenosimy się w czasie do przedwojennego Elbląga. Choć wznoszące się co rusz kamienice są dostojne, mają „starówkowy” charakter, to daleko im do tych prawdziwych budowli sprzed lat. Zobacz zdjęcia nowych kamienic.
Urzeczona nowymi kamienicami postawionymi tuż przy Bramie Targowej, w obrębie ulic Stary Rynek -Studzienna-Kuśnierska, postanowiłam sprawdzić „zawartość cukru w cukrze” - ile te budynki mają wspólnego z dawnym Elblągiem? Okazuje się, że niewiele. Wyglądają ładnie, są stylizowane na stare budownictwo, ale próżno szukać w architekturze Starego Miasta prawdziwej perełki, wiernie odwzorowanej.
Okazuje się, że zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego (Uchwała Nr XXIX/525/97 Rady Miejskiej w Elblągu z dnia 27 listopada 1997 r. oraz późniejsze zmiany) zabudowa nie musi ściśle odnosić się do historii, więc przeciwnie – powinna nosić znamiona czasu, w którym powstała.
- W zakresie uwarunkowań konserwatorskich dla odbudowy przestrzeni staromiejskiej plan zagospodarowania przestrzennego opiera się w zasadzie na szczegółowych wytycznych konserwatorskich opracowywanych sukcesywnie od 1983 roku dla poszczególnych bloków zabudowy przez ówczesnego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Elblągu Marię Lubocką-Hofffmann - wyjaśnia Mirosław Jonakowski, Miejski Konserwator Zabytków.
Podstawowe ustalenia zawarte w planie dotyczą głównie konieczności poprzedzenia procesu inwestycyjnego badaniami archeologicznymi i architektonicznymi. Ważne jest odtworzenie planu poziomego miasta średniowiecznego w zakresie frontowych linii zabudowy, wielkości parcel oraz rzutów domów; odtworzenie charakteru zabudowy pierzejowej wraz z jej gęstą strukturą przestrzenną, skalą i pulsującą wysokością poszczególnych elementów oraz rysunku sylwety miasta zbliżonego do historycznego – głównie poprzez budowę nowych domów o tradycyjnych gabarytach oraz harmonijne zestawienie nowej zabudowy z dawną architekturą monumentalną. Możliwe jest projektowanie nowych kamienic w indywidualnych, współczesnych formach architektonicznych, eliminujących styl historyzujący - dopuszczono możliwość stosowania historycznego detalu w sposób nie sugerujący, że kamienica jest obiektem zrekonstruowanym lub oryginałem z określonej epoki stylowej. Projektowana architektura musi nosić znamię czasu i miejsca, w którym powstała, a jednocześnie wykazywać się uniwersalnymi walorami estetycznymi.
- Nowa zabudowa winna nawiązywać do historycznej jedynie w zakresie rzutu i skali, zaś jej forma architektoniczna stanowić ma wyraz współczesnych rozwiązań formalnych, strukturalnych i materiałowych - tłumaczy Mirosław Jonakowski i dodaje: - W ramach tak określanych zasad autentyzmu przewidziano, jako celową niekonsekwencję rieglowskich wartości autentyzmu, rekonstrukcję in situ kilkunastu kamienic z różnych epok stylowych w celu pokazania historycznej architektury miasta. Rekonstrukcje te miały z jednej strony ukazywać świetność architektoniczną historycznego Elbląga, z drugiej „stworzyć napięcie emocjonalne pomiędzy architekturą nową i dawną”.
Wydaje się więc, że inwestorzy mają dowolność w projektowaniu kamienic na Starym Mieście.
- Każda inwestycja związana z realizacją nowej zabudowy na obszarze Starego Miasta w Elblągu poprzedzona jest szczegółowymi wytycznymi konserwatorskimi opartymi na wynikach badań archeologicznych i architektonicznych oraz analizie dostępnych materiałów ikonograficznych. W oparciu o takie wskazania powstaje w pierwszej fazie projekt koncepcyjny, który po uzgodnieniu konserwatorskim stanowi podstawę do opracowania projektu budowlanego i wykonawczego - uściśla konserwator zabytków. - Wytyczne konserwatorskie dotyczą szeregu kwestii związanych m.in. z zagospodarowaniem przestrzennym danego zespołu zabudowy, jego funkcją, odsłoniętymi i zachowanymi reliktami dawnej architektury, formami architektonicznymi nowoprojektowanych domów oraz materiałami użytymi do ich budowy.
Ile dzisiejszych kamienic przypomina te sprzed wojny?
- Trudno określić - odpowiada Jonakowski. - Generalnie, wszystkie kamienice projektowane są w nowych, współczesnych formach, które nawiązują do starej zabudowy jedynie w zakresie rzutu i skali zabudowy. Realizowane pojedyncze rekonstrukcje obiektów odnoszą się z kolei do okresu największej świetności danego obiektu, a nie jego formy sprzed 1945 r. Bezpośrednie nawiązanie do okresu przedwojennego stanowią zatem jedynie nieliczne zachowane kamienice, jak np. przy ul. Św. Ducha, Mostowej i Garbary.
W kwartale, o którym wspomniałam jest jedna kamienica, która przypomina tę sprzed lat.
Okazuje się, że zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego (Uchwała Nr XXIX/525/97 Rady Miejskiej w Elblągu z dnia 27 listopada 1997 r. oraz późniejsze zmiany) zabudowa nie musi ściśle odnosić się do historii, więc przeciwnie – powinna nosić znamiona czasu, w którym powstała.
- W zakresie uwarunkowań konserwatorskich dla odbudowy przestrzeni staromiejskiej plan zagospodarowania przestrzennego opiera się w zasadzie na szczegółowych wytycznych konserwatorskich opracowywanych sukcesywnie od 1983 roku dla poszczególnych bloków zabudowy przez ówczesnego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Elblągu Marię Lubocką-Hofffmann - wyjaśnia Mirosław Jonakowski, Miejski Konserwator Zabytków.
Podstawowe ustalenia zawarte w planie dotyczą głównie konieczności poprzedzenia procesu inwestycyjnego badaniami archeologicznymi i architektonicznymi. Ważne jest odtworzenie planu poziomego miasta średniowiecznego w zakresie frontowych linii zabudowy, wielkości parcel oraz rzutów domów; odtworzenie charakteru zabudowy pierzejowej wraz z jej gęstą strukturą przestrzenną, skalą i pulsującą wysokością poszczególnych elementów oraz rysunku sylwety miasta zbliżonego do historycznego – głównie poprzez budowę nowych domów o tradycyjnych gabarytach oraz harmonijne zestawienie nowej zabudowy z dawną architekturą monumentalną. Możliwe jest projektowanie nowych kamienic w indywidualnych, współczesnych formach architektonicznych, eliminujących styl historyzujący - dopuszczono możliwość stosowania historycznego detalu w sposób nie sugerujący, że kamienica jest obiektem zrekonstruowanym lub oryginałem z określonej epoki stylowej. Projektowana architektura musi nosić znamię czasu i miejsca, w którym powstała, a jednocześnie wykazywać się uniwersalnymi walorami estetycznymi.
- Nowa zabudowa winna nawiązywać do historycznej jedynie w zakresie rzutu i skali, zaś jej forma architektoniczna stanowić ma wyraz współczesnych rozwiązań formalnych, strukturalnych i materiałowych - tłumaczy Mirosław Jonakowski i dodaje: - W ramach tak określanych zasad autentyzmu przewidziano, jako celową niekonsekwencję rieglowskich wartości autentyzmu, rekonstrukcję in situ kilkunastu kamienic z różnych epok stylowych w celu pokazania historycznej architektury miasta. Rekonstrukcje te miały z jednej strony ukazywać świetność architektoniczną historycznego Elbląga, z drugiej „stworzyć napięcie emocjonalne pomiędzy architekturą nową i dawną”.
Wydaje się więc, że inwestorzy mają dowolność w projektowaniu kamienic na Starym Mieście.
- Każda inwestycja związana z realizacją nowej zabudowy na obszarze Starego Miasta w Elblągu poprzedzona jest szczegółowymi wytycznymi konserwatorskimi opartymi na wynikach badań archeologicznych i architektonicznych oraz analizie dostępnych materiałów ikonograficznych. W oparciu o takie wskazania powstaje w pierwszej fazie projekt koncepcyjny, który po uzgodnieniu konserwatorskim stanowi podstawę do opracowania projektu budowlanego i wykonawczego - uściśla konserwator zabytków. - Wytyczne konserwatorskie dotyczą szeregu kwestii związanych m.in. z zagospodarowaniem przestrzennym danego zespołu zabudowy, jego funkcją, odsłoniętymi i zachowanymi reliktami dawnej architektury, formami architektonicznymi nowoprojektowanych domów oraz materiałami użytymi do ich budowy.
Ile dzisiejszych kamienic przypomina te sprzed wojny?
- Trudno określić - odpowiada Jonakowski. - Generalnie, wszystkie kamienice projektowane są w nowych, współczesnych formach, które nawiązują do starej zabudowy jedynie w zakresie rzutu i skali zabudowy. Realizowane pojedyncze rekonstrukcje obiektów odnoszą się z kolei do okresu największej świetności danego obiektu, a nie jego formy sprzed 1945 r. Bezpośrednie nawiązanie do okresu przedwojennego stanowią zatem jedynie nieliczne zachowane kamienice, jak np. przy ul. Św. Ducha, Mostowej i Garbary.
W kwartale, o którym wspomniałam jest jedna kamienica, która przypomina tę sprzed lat.
Moim zdaniem, takich podobieństw powinno być zdecydowanie więcej. Nie zmienia to faktu, że elbląskie Stare Miasto jest piękne. Choć stare tylko z nazwy.
Olga Kaszubska