kilka lat temu wyjechałam z Elbląga na południe, ponieważ nie było tu żadnych perspektyw czego nie żałuje, ale do Syreny mam najwięcej sentymentu. .wycieczki klasowe, ten klimat starego kina i skryte uliczki z żywopłotów. .:)
kilkanaście lat temu wyjechałem z Elbląga, mieszkałem i pracowałem w największych miastach na Świecie, bo też nie widziałem perspektyw. Dzisiaj mieszkam i pracuję znowu w Elblągu i teraz widzę perspektywy.