80 proc. pieniędzy dała Unia Europejska, 20 proc. powinien przekazać minister finansów. Choć rok dobiega półmetka, jeszcze tego nie zrobił. Marszałek województwa Andrzej Ryński mimo to rozważa uruchomienie procedur przetargowych na inwestycje melioracyjne. Unijne pieniądze mogą bowiem przepaść.
Dotąd zaledwie cztery województwa w Polsce zaryzykowały i ogłosiły przetargi na realizacje projektów w ramach działania 2.5 „Gospodarowanie rolniczymi zasobami wodnymi” sektorowego programu operacyjnego „Restrukturyzacja i modernizacja sektora żywnościowego oraz rozwój obszarów wiejskich 2004-2006”. Procedury przetargowe ruszyły w woj. świętokrzyskim, wielkopolskim, lubelskim i dolnośląskim. Być może warmińsko-mazurskie będzie piątym województwem, które zdecyduje się także zagrać va banque. Stawką jest 42 mln zł.
- Mimo że pierwszy nabór wniosków w tym działaniu przeprowadziliśmy jeszcze w styczniu, do dziś nie ruszyła realizacja żadnego z nich - mówi Andrzej Ryński, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. - Powodem jest brak decyzji rządu o uruchomieniu rezerwy celowej na sfinansowanie tych wniosków w wysokości 20 proc. Samorząd, choćby nawet chciał, nie może ich finansować, ponieważ melioracja to zadanie administracji rządowej.
W tym programie 80 proc. środków pochodzi z Unii Europejskiej, a 20 proc. ma uruchomić minister finansów. Jeszcze tego nie zrobił, stąd niepokój wszystkich urzędów marszałkowskich.
- Występowaliśmy już w tej sprawie do wojewody oraz ministra rolnictwa - mówi marszałek Ryński. - Teraz będę się stanowczo domagał w Ministerstwie Rolnictwa, by sprawę procedur i finansowania tych projektów jak najszybciej uporządkować z ministrem finansów, planuję wystąpienie do premiera rządu i wojewody. Nie możemy pozwolić, żeby pieniądze potrzebne na meliorację w regionie zostały niewykorzystane. Jest to ważne dla całego regionu, ale szczególnie dla Elbląga i Żuław.
- Mimo że pierwszy nabór wniosków w tym działaniu przeprowadziliśmy jeszcze w styczniu, do dziś nie ruszyła realizacja żadnego z nich - mówi Andrzej Ryński, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. - Powodem jest brak decyzji rządu o uruchomieniu rezerwy celowej na sfinansowanie tych wniosków w wysokości 20 proc. Samorząd, choćby nawet chciał, nie może ich finansować, ponieważ melioracja to zadanie administracji rządowej.
W tym programie 80 proc. środków pochodzi z Unii Europejskiej, a 20 proc. ma uruchomić minister finansów. Jeszcze tego nie zrobił, stąd niepokój wszystkich urzędów marszałkowskich.
- Występowaliśmy już w tej sprawie do wojewody oraz ministra rolnictwa - mówi marszałek Ryński. - Teraz będę się stanowczo domagał w Ministerstwie Rolnictwa, by sprawę procedur i finansowania tych projektów jak najszybciej uporządkować z ministrem finansów, planuję wystąpienie do premiera rządu i wojewody. Nie możemy pozwolić, żeby pieniądze potrzebne na meliorację w regionie zostały niewykorzystane. Jest to ważne dla całego regionu, ale szczególnie dla Elbląga i Żuław.
PD