UWAGA!

Miasto przejmie Górę Chrobrego?

 Elbląg, Czy miasto przejmie Górę Chrobrego?
Czy miasto przejmie Górę Chrobrego? (fot. Michał Skroboszewski, arch. portEl)

1 mln 660 tys. zł (1 mln 350 tys. zł plus VAT) płatne w trzech ratach. To jest cena, za którą miasto chce kupić infrastrukturę sportową na Górze Chrobrego. Cenę zaakceptowało też przedsiębiorstwo P.T. Góra Chrobrego. Teraz ruch po stronie radnych, którzy decyzję podejmą na najbliższej sesji.

Przypomnijmy: dotychczasowy dzierżawca Góry Chrobrego zapowiedział, że ubiegły sezon narciarski był ostatnim, w którym on zarządzał stokiem. I złożył propozycję miastu, aby to ono odkupiło infrastrukturę narciarską za kwotę blisko 3 mln zł (2 mln 400 tys. zł plus VAT). To dużo czy mało? Dzierżawca podaje sumę 6 mln zł,  jako kwotę, którą zainwestował w obiekt.
       - Kwota zaproponowana przez dzierżawcę nie zyskała naszej aprobaty – mówił dziś (23 kwietnia) na konferencji prasowej Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
       Prezydent powołał zespół negocjacyjny, w skład którego weszli urzędnicy ratusza, radni wszystkich klubów reprezentowanych w elbląskiej Radzie Miejskiej (za wyjątkiem klubu Prawa i Sprawiedliwości) oraz przewodniczący Rady Sportu – też radny, Marek Burkhardt. Negocjacje zakończyły się kompromisem: strony uzgodniły, że infrastruktura zostanie sprzedana miastu na cenę 1 mln 350 tys. zł plus VAT, co daje cenę brutto 1 mln 660 tys. zł. Miasto zapłaciłoby za infrastrukturę w trzech rocznych ratach poczynając od 2019 roku.
       - Uważam, że to dobra cena – stwierdził Witold Wróblewski. - Gdybyśmy nie kupili tego teraz, a za kilka lat stwierdzili, że warto wrócić do narciarstwa na Górze Chrobrego, to musielibyśmy ponieść dużo większe nakłady finansowe.
       Przejęcie Góry Chrobrego na stan miasta oznacza jednak dofinansowanie (z kasy miasta) tego obiektu.
       - Z szacunków przygotowanych przez MOSiR wynika, że koszt utrzymania obiektu wynosi 600 tys. zł. Z danych Góry Chrobrego za ostatni sezon wynika, że przychody z biletów wynosiły 360 tys. zł – prezydent Elbląga przedstawił dane liczbowe.
       Łatwo obliczyć, że miasto musiałoby dopłacić do interesu ok. 240 tys. zł. Warto jednak pamiętać, że co roku z budżetu miasta dotowane są placówki sportowe w wysokości 4 mln zł. Według prezydenta dodatkowy koszt 240 tys. zł jest do zaakceptowania.
       Administratorem Góry Chrobrego byłby Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Niewykluczone jednak, że miasto szukałoby nowego operatora. Już jednak wiadomo, że konieczne będzie rozszerzenie działalności ośrodka o inne aktywności niż tylko stok narciarski.
       - Z samego narciarstwa to się nie zbilansuje – stwierdził prezydent.
       Decyzję o zakupie infrastruktury podejmą radni na najbliższej sesji 26 kwietnia.
      
Sebastian Malicki

Polub portEl.pl
A moim zdaniem...

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Przecież można z tej górki korzystac cały rok tylko trzeba w nią zainwestowac. Popatrzcie w innych miastach na takich obiektach zarabiają a w Elblągu zawsze problem. Zainstalujcie wyciąg krzesełkowy, i cały teren powinien byc terenem rekreacyjnym i sportowym miasta Elbląg i mieszkańców. UE da na to pieniądze. Jeśli cofniemy się wstecz były plany co do tego terenu. I co na nim miało powstac.
  • RobertKoliński Żebyśmy dobrze się zrozumieli - miasto Elbląg chce odkupić od prywatnej firmy (nieudolnie prowadzonej przez znajomków Prezydenta na wydzierżawionych kilka lat temu od miasta gruntach) infrastrukturę narciarską za 1.350.000 zł + VAT, a później dokładać do całego interesu co najmniej 240 tys. zł rocznie. Negocjatorzy z ramienia miasta albo są ślepi, albo. .. też nieudolni, nazwijmy to już tylko eufemistycznie. Prywatna firma, która nie sprawdziła się w tym biznesie i nie ma wyjścia, tylko musi zwrócić miastu dzierżawy a teren doprowadzić do stanu sprzed użytkowania, za infrastrukturę nie weźmie na "wolnym" rynku więcej, niż aktualna cena złomu - miasto godząc się na takie warunki, jak powyższe, dopuszcza się co najmniej niegospodarności, bowiem w tym przypadku próbuje ratować nieudolnego kapitalistę, który na taką pomoc publiczną nie zasługuje (zresztą był już jej beneficjentem przez lata). Infrastrukturę narciarską należy przejąć od upadającego podmiotu za symboliczną złotówkę lub poczekać na jej licytację przez komornika i wtedy nabyć za podobną cenę - na pewno nie za miliony z publicznej kasy, na które próbuje się teraz dokonać skoku w majestacie prawa i podpierając do tego autorytetem Ratusza.
  • To jest sprswa dla prokuratury
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    28
    3
    Misia(2018-04-23)
  • RobertKoliński Tak działa wolny rynek, towarzysze kapitaliści;
  • Zależy mi, żeby stok funkcjonował jak najlepiej i jak najdłużej, Niemniej negocjatorzy słabo się spisali. Jak ktoś napisał wcześniej, miasto powinno przejąć to za symboliczną kwotę 1 pln. Podejrzewam, że inwestora teraz nawet nie byłoby stać na doprowadzenie góry do stanu początkowego.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    26
    2
    redrum(2018-04-23)
  • Widocznie miasto jeszcze jest za mało zadłużone !
  • Jeżeli w każdego roku będzie taka zima jak w tym to góra bez problemu na siebie zarobi jest tylko jedno ale, stok musi być zapełniony i czynna musi być całość a nie tylko 1 trasa. Zarząd góry nic w tym celu nie zrobił i dlatego nie zarobili. Tam potrzeba kogoś z głową kto odpali cały ośrodek i miasto zacznie z tego ciągnąć całkiem sympatyczne pieniądze a na pewno tyle że ośrodek na siebie zarobi i to z ładną nawiązką. Trzeba tylko kogoś z głową. Samo otworzenie stoku to nie wszystko, każdy orczyk jak wyciąg działa ma być zapełniony a to już jest kwestia odpowiedniego marketingu a nie pobożnych życzeń że może ktoś się dowie że taki wyciąg w Elblągu jest. Spójrzcie na Kurzętnik jak się chce to można.
  • Bo trzeba dać publiczną kasiorę kolegom. ..
  • @RobertKoliński - Tak działa POlska. ..
  • Istnieje szansa, że radni przepchną to na 1 sesję po wyborach, podobnie jak temat Modrzewia. .. Oby tak się stało, bo miasto jest już dostatecznie zadłużone i bez płacenia odszkodowań prywaciarzom. Prywaciarzom, hazardzistom tym bardziej.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    12
    1
    Podpis(2018-04-23)
  • Znowu pisza sami ekonomisci menedżerowie i logistycy ,sami cos w zyciu zróbcie sami. Ze miasto to kupi to bardzo dobrze ale na pewno nie powinien tego obslugiwac Mosir bo to bedzie klapa i i czywiscie ktos kto to rozbuja kto sie na t zna a nie natepny kolega z ratusza
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    11
    Narciarz(2018-04-23)
  • @RobertKoliński - No to nie jest wolny rynek. To jest zwykły przekręt. Miasto czy Państwo i pieniądze podatników nie są od tego aby kupować wyciągi narciarskie, budować lotniska, przekopywać mierzeje itd. Jak ktoś uważa że to dobry pomysł na biznes to powinien mieć wolność gospodarczą aby realizować te pomysły. Wolny rynek wolność gospodarcza to niskie podatki oraz jasne i proste przepisy. Państwo czy miasto powinno zajmować się podstawową administracją (sądy prokuratura urzędy etc) + wojsko i policja. Ale ciemny lud w Polsce chyba nigdy do tego nie dorośnie.
Reklama