Jest wyjątkowo uparta, stąd chyba jej nazwa - ośliczka. Ten mały skorupiak z uporem nie chce opuścić elbląskich wodociągów. Walka z nim kosztowała już kilkaset tysięcy złotych. Są już pewne sukcesy, ale by wygrać z ośliczką potrzebna jest zmiana taktyki, do której szykuje się Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.
Woda w Elblągu jest bardzo wysokiej jakości, spełnia wszystkie parametry i nadaje się do picia prosto z kranu. Jest jednak mały problem, a dokładnie kilkumilimetrowy, bo takie rozmiary osiąga ośliczka. Skorupiak, z który elbląskie wodociągi walczą już od ponad roku. Z terenie Elbląga intruz został przepędzony, ale to nie koniec walki, bo ośliczka zaczaiła się tuż za granicami miasta.
- Niedawno znaleźliśmy ognisko ośliczki poza terenem miasta, ale zasilanym też z tej strefy wodociągowej i to pokazuje jak trudna, długotrwała i konsekwentna musi być walka z tym skorupiakiem – mówi Andrzej Kurkiewicz, dyrektor Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
EPWiK systematycznie dezynfekuje wodę, bo to jedyny sposób walki ze skorupiakiem. Niestety, dotychczas stosowane środki są wyczuwalne w zapachu i smaku wody. Dlatego przedsiębiorstwo postanowiło zmienić metody walki z ośliczką.
Więcej o tym w materiale filmowym Telewizji Elbląskiej.
- Niedawno znaleźliśmy ognisko ośliczki poza terenem miasta, ale zasilanym też z tej strefy wodociągowej i to pokazuje jak trudna, długotrwała i konsekwentna musi być walka z tym skorupiakiem – mówi Andrzej Kurkiewicz, dyrektor Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
EPWiK systematycznie dezynfekuje wodę, bo to jedyny sposób walki ze skorupiakiem. Niestety, dotychczas stosowane środki są wyczuwalne w zapachu i smaku wody. Dlatego przedsiębiorstwo postanowiło zmienić metody walki z ośliczką.
Więcej o tym w materiale filmowym Telewizji Elbląskiej.