UWAGA!

Odnowa zniszczonych dróg jest obowiązkiem inwestora...

 Elbląg, Odnowa zniszczonych dróg jest obowiązkiem inwestora...
fot. Witold Sadowski

Wspólna – samorządów i wykonawców – naprawa zdegradowanej drogi lokalnej Helenowo – Jegłownik. Zobowiązanie inwestora do pokrycia części kosztów remontu nawierzchni. To efekt rozmów między Starostą Elbląskim, a stroną odpowiadającą za remont węzła Raczki. Na razie jednak to tylko niezobowiązujące ustalenia, ostateczny kształt współpracy w tej kwestii rozstrzygnięty zostanie podczas kolejnego spotkania. Zobacz jak obecnie wygląda ta droga.

Wczorajsze (27 października) spotkanie w Starostwie Powiatowym to wynik niedawnych protestów mieszkańców wsi leżących przy remontowanym węźle. W wyniku prac modernizacyjnych na tym odcinku, przy braku wyznaczenia i zabezpieczenia odpowiedniego objazdu, kierowcy na tej trasie niejednokrotnie mieli wątpliwą przyjemność stania w kilkudziesięciominutowych korkach. Nierzadko więc, by ominąć ten zator, wybierali przejazd bocznymi drogami. Właśnie trasą Helenowo – Jegłownik.
      
       Nie ma skutków bez przyczyny
      
W wyniku takich „samowolnych” objazdów droga – zlokalizowana na podmokłym, bagnistym gruncie, po której mogą przejeżdżać właściwie tylko samochody osobowe – błyskawicznie została zniszczona. Według szacunków Starostwa obecny koszt naprawy i stworzenia bezpiecznego, nowego przejazdu, będzie wynosił około 12 milionów zł. Stąd też wczorajsze spotkanie samorządowców z inwestorami modernizowanego odcinka drogi E-22, by w związku z wyrządzonymi szkodami partycypowali w kosztach naprawy drogi lokalnej.
       – Zamknięcie jednego pasa ruchu na odcinku remontowanego węzła Raczki spowodowało, że kierowcy sami sobie wyznaczyli objazd. Na nieszczęście, jedynym najbliższym objazdem była droga Helenowo – Jegłownik. A ta droga ma maksymalne obciążenie do 8 ton, więc przejazd przez nią ciężkich aut doprowadził do fatalnego stanu już i tak nie pierwszej jakości nawierzchnię. Droga tym sposobem została zdegradowana. Ta sytuacja jest wynikiem tego, że inwestor nie przewidział objazdów. Na etapie projektowania inwestycji zapomniano przewidzieć taką możliwość – zauważył starosta Sławomir Jezierski. Dodał również, że gminy Elbląg i Gronowo Elbląskie nie są w stanie same udźwignąć ciężaru naprawy drogi po degradacji. Stąd też zwracają się do inwestora, który poniekąd przyczynił się do obecnego stanu drogi Helenowo – Jegłownik, z propozycją wspólnego rozwiązania tej kwestii.
      
       To wina kierowców, a nie nasza – twierdzi inwestor...
       Jarosław Kaczor, zastępca dyrektora oddziału ds. realizacji inwestycji GDDKiA Oddział w Olsztynie, w imieniu inwestorów stanowczo zaprotestował przeciwko stwierdzeniu starosty. Według niego wcześniejszy kiepski stan nawierzchni plus nielegalne przejazdy kierowców, którzy łamią przepisy, wjeżdżając na drogę nieprzystosowaną do przejazdu ciężkich pojazdów, to przyczyna obecnego stanu omawianej drogi:
       – Nie czujemy się winni takiej sytuacji. Nie nakazywaliśmy kierowcom kierowania się na tę drogę, nie planowaliśmy wykorzystania jej jako drogi objazdu. Stan tej drogi jest rzeczywiście fatalny, ale to raczej z powodu tego, że nie była remontowana przynajmniej od 30 lat. Dlatego nie czujemy się winni, że droga została w ten sposób zdegradowana – wyjaśniał.
      

 


       …ale postaramy się naprawić „nie nasze” błędy
      
Po zaprezentowaniu zdjęć nawierzchni z 7 lipca tego roku przez Stanisława Pierzchałę, zastępcy dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Elblągu z siedzibą w Pasłęku i skonfrontowaniu ich z filmem z obecnego stanu drogi oraz zacytowaniu pisma z Ministerstwa Infrastruktury, które w odpowiedzi na zapytanie Starosty o powinności inwestora przychyliło się do stanowiska Starosty, rozmowa między Starostwem a inwestorami zmieniła swój bieg.
       Jarosław Waszkiewicz, Dyrektor Departamentu Dróg i Autostrad Ministerstwa Infrastruktury, który w cytowanej przez starostę odpowiedzi napisał, że w myśl obowiązujących przepisów do obowiązków inwestora należy zapewnienie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa ruchu drogowego, ograniczenie negatywnego wpływu inwestycji na środowisko, a także możliwość czynnego udziału społeczeństwa w podejmowaniu decyzji, także związanych z zapewnieniem usunięcia skutków negatywnego oddziaływania budowy na otoczenie, np. zniszczenia dróg bocznych. Ich uwzględnienie jest warunkiem koniecznym w planowaniu, projektowaniu i realizacji inwestycji drogowych. A więc obowiązkiem inwestora jest odnowa zniszczonych w wyniku remontu dróg pobocznych.
       – Inwestor ma rację, twierdząc, że nie nakazywał nikomu używania drogi lokalnej jako możliwości objazdu. Niemniej to nie usprawiedliwia inwestora, gdyż taką sytuację należało przewidzieć przy projektowaniu tej inwestycji – podkreślił Sławomir Jezierski. Stąd apel starosty do inwestorów o rozmowę na temat możliwości usunięcia zniszczeń z drogi Helenowo – Jegłownik.
       Na takie argumenty inwestorzy, choć nadal obstawali przy swoich racjach, „postarają się o dołożenie wszelkich starań” i przejmą na siebie koszt położenia jednej warstwy nawierzchni.
       Ostatecznie zarówno strona samorządowa, którą podczas spotkania reprezentowali, oprócz starosty, także: Genowefa Kwoczek , wójt gminy Elbląg, Aleksander Lewicki, wójt gminy Gronowo Elbląskie oraz Donat Dębowski, radny powiatowy, członek Zarządu Powiatu jak i przedstawiciele inwestora: Jarosław Kaczor, Hubert Mildner, główny specjalista – Wydział Realizacji Inwestycji GDDKiA Oddział w Olsztynie i Marek Gierałtowski, kierownik rejonu w Elblągu GDDKiA Oddział w Olsztynie, uzgodnili, że porozumienie w tej sprawie, a także przede wszystkim szczegóły realizacji zostaną dopracowane podczas następnego spotkania. Sławomir Jezierski nalegał, by odbyło się ono jak najszybciej. Wstępnie uzgodniono, że odbędzie się ono w przeciągu najbliższych dwóch tygodni.
      
       Droga droga
      
Starosta podkreślał, że w tym roku zostaną naprawione tylko większe ubytki w omawianej nawierzchni, jednak zamierzeniem samorządu jest gruntowna naprawa:
       – Łatanie bez przerwy dziur to już nie jest to, co chcielibyśmy robić. Mamy jeden cel – służyć społeczności i rozwiązywać jej problemy. Dlatego chcemy porządnie zająć się także tym przejazdem między Helenowem a Jegłownikiem.
       Remont tego przejazdu planowany jest na przyszły rok, jednak – jak zaznaczył starosta – z racji sporej sumy, jaką pochłonie to przedsięwzięcie, możliwe jest rozłożenie naprawy na dwa etapy, na lata 2011/12.
      
      
      

Angelika Kosielska

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • A co ma do tego Elbląg???
  • Panie Starosto ta droga tak wygląda od wielu, wielu lat. Nie pamiętam już kiedy była równana choćby łopatą i żużlem lub czymś co ma zastąpić asfalt.
  • Zgadzam sie z przedmówcą! Ta droga roz****ła się już naście lat temu. .. To gmina nic tej sprawie nie robiła! Wsyt po hamsku jeszcze wyciagać pieniądze od inwestora!
  • Zbliżaja się wybory i każdy orze jak morze :) tylko że droga wygląda tak od wielu lat a nie od roku więc szukanie jelenia który da kasę na jej naprawę jest śmieszne. gratuluję pomysłu
  • spotkają się za 2 tygodnie a to prawie wybory mam nadzieję, że inny skład tych "wójtów" będzie po wyborach i coś załatwią a nie kolejna papka dla naiwnych
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    filmad(2010-10-28)
  • Moze i droga była juz zniszczona, ale czas i sposób w jaki inwestor wykonywał roboty to jakaś masakra. Stąd te wielomiesieczne korki na tak ważnym połączeniu!
  • Pan kaczor ma słuszną rację ta droga nie była remontowana a teraz próbuje wcisnąć kit iwestorowi.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    RUMCAJS(2010-10-28)
  • Droga była w tragicznym stanie już parę lat temu. Wtedy było i po wyborach i przed remontem to "wielcy" mieli to w dupie. Kto zatwierdził i olewał to co działo się na Warszawskiej tyle czasu? Niech dorzucą się z własnej kieszeni.
  • To jest droga rozpieprzona przez samochody. .. A co z ulicą Szczecińską w Elblągu??? Była ekipa, rozpieprzyła ulicę bo jakieś coś robili, podjazdy owszem porobili ludziom, ale przejechać było ciężko, a teraz najlepiej samochód przenieść, bo szkoda. .. i jechać po takiej ulicy i gadać o takich obsrajfachowcach. .. Czy nie ma komu się zająć takimi fajfusami ? Kaskę to każdy umie brać, ale problemy rozwiązać i dopilnować porządku nie ma komu. .. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wstyd mi za papraków(2010-10-28)
  • A moim zdaniem porozmawiają i dalej będzie jak bylo ale ludzie pamiętają i zapamiętaja (szczególnie jak coś urwą w aucie i dojdzie do naprawy przy wydatkach np na urwanu tlumik) a ludzie tam mieszkaja i jezdzą tamtędy.
  • Gdyby kierowcy nie jeździli tym objazdem to korek w godzinach szczytu ciągnąłby się nie tylko przez całą ul. 1000 lecia ale przez całą Grunwaldzką. A swoją droga to robota na tym remontowanym odcinku WRZAŁA !!! Najbardziej napracowali się kierujacy ruchen.
  • niedlugo wybory. ktory kandydat oferuje naprawe drog? w eg i okolicach
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    szaman z batorowa(2010-10-28)
Reklama