Budowa kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną powoli nabiera realnych kształtów. W ostatni dzień starego roku minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej pochwalił się przetargiem. Na początku nowego roku poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Wilk zachęca władze Elbląga do aktywności, która ma się nam opłacić.
Budowa kanału przez Mierzeję ma być zakończona do 2022 roku. Ma kosztować ok. 880 mln zł; będzie finansowana w całości z budżetu państwa. Według proponowanych rozwiązań, kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną powstanie w Nowym Świecie w gminie Sztutowo, będzie miał 1,3 km długości i 5 metrów głębokości. Ma umożliwić wpływanie do portu w Elblągu jednostek o parametrach morskich, tj. zanurzeniu do 4 m, długości 100 m, szerokości 20 m.
Pierwszy krok już został postawiony.
- 31 grudnia 2018 r. pojawiło się ogłoszenie o przetargu - i na budowę kanału żeglugowego, i na rzeczy z wiązanych z pogłębianiem torów wodnych, i budową wyspy na Zalewie Wiślanym - przypomina poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Wilk. - Proces inwestycyjny został podzielony na trzy etapy: pierwszy to wykonanie samego przekopu wraz z budową wyspy lęgowej dla ptaków na Zalewie Wiślanym, drugi to ogłoszenie przetargu (w połowie roku) na prace na rzece Elbląg i trzeci to pogłębianie torów wodnych na Zalewie Wiślanym.
Jerzy Wilk przyznaje, że inwestycja nie wszystkim się podoba.
- Wiem, że złożono dwa odwołania: jedno od marszałka województwa pomorskiego, drugie od grupy ekologów związanych z ochroną ptactwa - wskazuje. - Jednak olsztyński RDOŚ zaakceptował całą dokumentację, procedura przetargowa jest rozpoczęta i dlatego wierzę, że te skargi nie spowodują opóźnienia prac związanych z realizacją tej inwestycji. Sztuczna wyspa ma powstać właśnie po to, by ptakom zapewnić bezpieczeństwo i ochronę. Będzie ona niedostępna dla turystów. To wyspa lęgowa i wierzę, że to rozwieje wątpliwości - dodaje poseł Wilk.
Jednocześnie parlamentarzysta zachęca władze Elbląga do aktywności podczas realizowania inwestycji na mierzei.
- Popieram inicjatywę radnego Janusza Hajdukowskiego, który zaapelował do władz miasta, by bardziej włączyć się w prace związane z realizacją tej inwestycji. Należałoby powołać komisję, która współpracowałaby z rządem. Im bardziej będziemy aktywni, tym więcej możemy zyskać - mówi Jerzy Wilk. - Tak, jak zabiega Krynica Morska o swoje interesy, tak samo Elbląg powinien w tym czasie być bardzo aktywny. Ja również deklaruję pomoc, ale oficjalnie to władze miasta muszą pilnować tych interesów.
Pierwszy krok już został postawiony.
- 31 grudnia 2018 r. pojawiło się ogłoszenie o przetargu - i na budowę kanału żeglugowego, i na rzeczy z wiązanych z pogłębianiem torów wodnych, i budową wyspy na Zalewie Wiślanym - przypomina poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Wilk. - Proces inwestycyjny został podzielony na trzy etapy: pierwszy to wykonanie samego przekopu wraz z budową wyspy lęgowej dla ptaków na Zalewie Wiślanym, drugi to ogłoszenie przetargu (w połowie roku) na prace na rzece Elbląg i trzeci to pogłębianie torów wodnych na Zalewie Wiślanym.
Jerzy Wilk przyznaje, że inwestycja nie wszystkim się podoba.
- Wiem, że złożono dwa odwołania: jedno od marszałka województwa pomorskiego, drugie od grupy ekologów związanych z ochroną ptactwa - wskazuje. - Jednak olsztyński RDOŚ zaakceptował całą dokumentację, procedura przetargowa jest rozpoczęta i dlatego wierzę, że te skargi nie spowodują opóźnienia prac związanych z realizacją tej inwestycji. Sztuczna wyspa ma powstać właśnie po to, by ptakom zapewnić bezpieczeństwo i ochronę. Będzie ona niedostępna dla turystów. To wyspa lęgowa i wierzę, że to rozwieje wątpliwości - dodaje poseł Wilk.
Jednocześnie parlamentarzysta zachęca władze Elbląga do aktywności podczas realizowania inwestycji na mierzei.
- Popieram inicjatywę radnego Janusza Hajdukowskiego, który zaapelował do władz miasta, by bardziej włączyć się w prace związane z realizacją tej inwestycji. Należałoby powołać komisję, która współpracowałaby z rządem. Im bardziej będziemy aktywni, tym więcej możemy zyskać - mówi Jerzy Wilk. - Tak, jak zabiega Krynica Morska o swoje interesy, tak samo Elbląg powinien w tym czasie być bardzo aktywny. Ja również deklaruję pomoc, ale oficjalnie to władze miasta muszą pilnować tych interesów.
A