UWAGA!

W tamtą stronę autobus nie jeździ, bo nie ma gdzie zawracać

 Elbląg, Na ul. Żuławskiej póki co nie zobaczymy żadnego autobusu
Na ul. Żuławskiej póki co nie zobaczymy żadnego autobusu (fot. Witold Sadowski)

Ulica Żuławska od lat nie jest skomunikowana z resztą miasta. Ostatnią próbą połączenia z centrum była linia autobusowa "Ż", która kursowała 12 lat temu. To się jednak nie sprawdziło, w tamtym czasie chętnych było niewielu, a samo połączenie sprawiało trudności. Ostatnia edycja Budżetu Obywatelskiego pokazała jednak, że przynajmniej część elblążan potrzebuje takiego połączenia.

Testowa linia "Ż" kursowała w sierpniu 2003 r.  Trasa zaczynała się na Placu Słowiańskim, dalej autobus jechał ul. Rycerską, Tysiąclecia, Warszawską, aż do ul. Żuławskiej. Tam pojazd zawracał i wracał tą samą drogą na Plac Słowiański.
       - Autobus zawracał na terenie jednej z firm, jednak było to rozwiązanie tymczasowe i niestety powodowało spore trudności – opowiada Michał Górecki z Zarządu Komunikacji Miejskiej. - Z uwagi na bardzo małe zainteresowanie testowa linia została zlikwidowana.
       Z czasem sytuacja się zmieniła, pojawiło się więcej firm, ostatnio była to fabryka mebli dająca zatrudnienie 120 osobom. O to, by połączenie z ul. Żuławską powstało wnioskował jeden z mieszkańców miasta, który zgłosił ten pomysł do tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego (ostatecznie uzyskał zbyt małą ilość głosów i nie przeszedł dalej).
       - Zarząd Komunikacji Miejskiej pozytywnie zaopiniował ten wniosek, z zastrzeżeniem, że jego realizacja może być trudna i kosztowna – komentuje Michał Górecki. - Ulica Żuławska nie posiada odpowiedniej infrastruktury komunikacyjnej. Nie ma tam zatok przystankowych, mogą wystąpić trudności z wyznaczeniem przystanków, bo chodnik z licznymi wjazdami na posesje znajduje się tylko po jednej stronie jezdni, a druga strona to nieutwardzone pobocze.
       Jak jednak tłumaczy Górecki największym problemem jest wspomniany wcześniej brak miejsca do zawracania.
       - Konieczne byłoby wyznaczenie i zbudowanie choćby tymczasowej pętli, najlepiej w pobliżu przejazdu kolejowego – kontynuuje. - Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja na ulicy Żuławskiej od 2003 roku uległa zmianie i być może w tej chwili zainteresowanych dojazdem osób jest więcej. Niestety wspomniany brak infrastruktury to poważna przeszkoda.
      
mw

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • I znowu idioci w komentarzach będą jechać po Góreckim nie rozumiejąc tego, ze on jest tylko rzecznikiem przekazującym informacje od osób zarządzających.
  • Taki urok hejterków :)
  • Mimo, iż nie mam nic wspólnego z tą ulicą to współczuję tym, którzy nie mają samochodów i idą do fabryki mebli od skrzyżowania z ul Warszawską. Deszcz nie deszcz, śnieg czy mróz zapiepszać trzeba. Należy też popatrzeć, że za siódemką też jest parę film, gdzie ludzie chodzą z buta czy rowerem. Inne rozwiązanie to prezydencka limuzyna niech zawozi pracowników, tak to stoi i się marnuje, a nie, zapomniałem, że kierowca z samego rana zabiera do pracy po kilka osób, pominę fakt, że kiedy na kogoś czeka to silnik jest odpalony dłużej niż minutę. Ale SM nie ukara ciecia-kierowcy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    0
    Spust_krokodyla(2015-02-04)
  • Potrzebuje znaczna część ludzi zatrudnionych w Fabryce Mebli, którzy nie mają innych środków komunikacji niż własne nogi.
  • A czy koniecznie autobus musi zawrócić i wracać tą samą trasą? Przecież mógł by pojechać obwodnicą w Kierunku Kazimierzowa i wrócić ulicą Nowodworską.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    14
    2
    sssdhk(2015-02-04)
  • a nie lepiej żeby jechał przez Władysławowo adamowo do bielnika drugiego tam na pewno znajdzie się miejsce do zawracania i chętnych do jazdy komunikacją na pewno by nie brakowało przecież tam też ludzie mieszkają i pracują.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    1
    kolo12345(2015-02-04)
  • Oczywiście, że autobus mógłby jeździć do Władysławowa, Adamowa, itd, ale problem jest taki, ze to juz inna gmina i gmina musiałaby wyrazić taka chęć, a przedewszystkim ponosić koszty obsługi takiej linii.
  • Jak sie nic nie chce zrobic to zawsze wymowke sie znajdzie. Trzeba tylko wymienic te osoby co nic nie moga i myslenie jest dla nich przeszkoda nie do przejscia na takie co chca i moga. Oczywiscie, ze autobus powinien jechac dalej niz tylko do torow i powinien rozpoczynac trase przy dworcu kolejowym np.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    Jacoby(2015-02-04)
  • Niektóre kursy linii 12 powinny skręcać w prawo w ulicę Żuławską. Po dojeździe do obwodnicy, na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną w lewo i powrót zjazdem na Malbork do przystanku przy rondzie na ulicy Warszawskiej. Wystarczy po konsultacji z firmami kilka kursów w godzinach rozpoczęcia i zakończenia pracy.
  • a co z Modrzewiną zatoczki porobione kasa wzięta idalej nic tam nie jezdzi a taka niby strefa e dla firm
  • A po co zatoki???
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    orianka(2015-02-04)
  • wladzslawowo i admowo naleza do gminy elblag :)
Reklama