Ja jednak myślę, że więcej się buduje. I co ciekawe mieszkania są sprzedawane. A że rudery rozbierają, to dobrze. Jak komus żal tych starych ruder, to zawsze można zainwestować w remont. Chociaż po tym, co dzieje się na Pułaskiego, to za dużo chętnych nie ma. Dlatego fajnie się stało, że Wójcik uratował ciekawy obiekt. Chociaż teraz jest tam porządek.
Idż i jeszcze laskę zrób temu ratownikowi. A w tym mieście zamiast stopniowo dbać o obiety to doprowadza się do ruiny, po czym szuka się chętnych na kupno zdewastowanego obiektu - kupno wraz z nakazem konserwatora zabytków jak ma to odbudować. Gdy nie znajdzie się frajerów to wtedy jest problem i szuka się możliwości wyburzenia. Warszawska, Puławskiego, basen etc.