Ziemie obwodu kaliningradzkiego kryją w sobie wiele złóż wartościowych surowców naturalnych. Wiedzą o tym nie tylko fachowcy, ale też zwykli podróżni, zmierzający do Kaliningradu przykładowo od strony drogowego przejścia granicznego Gronowo - Mamonowo I. Z okien autobusu bądź auta dobrze widać pompy (czasami pracujące) do wydobywania ropy. Często też nad szybami gazowymi unosi się jaskrawy płomień.
O pokaźnych zasobach ropy i gazu wiedzieli też radzieccy spece od gospodarki, którzy to zaraz po wojnie w sobie tylko wiadomy sposób doprowadzili do "politycznego" skorygowania pierwotnej granicy państwowej pomiędzy dawnym ZSRR a PRL. Graniczne słupy oraz zasieki z drutu kolczastego przesunięto kilkanaście kilometrów na południe, powiększając terytorium obwodu - zdobycznego skrawka Prus Wschodnich, zagarniając przy okazji skryte w ziemi bogactwa.
Obecnie na trenie obwodu kaliningradzkiego wydobywane jest ok. 600 tys. ton ropy naftowej rocznie. Geolodzy prowadzą intensywne badania i poszukiwania nowych złóż, których eksploatacja w dużym stopniu zasili też finanse obwodu, którego kierownictwo boryka się z ustawicznym ich brakiem.
Ogromne nadzieje pokładane są w eksploatowaniu pól naftowych zlokalizowanych na morskim szelfie, niedaleko od brzegów obwodu, a w pobliżu wód litewskich. Od lat toczy się nawet prawny spór pomiędzy Litwą i Rosją o prawo do wydobywania ropy z dna Bałtyku. Litwini maja pretensje do Rosjan, twierdząc, że należy sprawiedliwie podzielić morski szelf -pozostałość radzieckiego obszaru, a przede wszystkim bogate w ropę i gaz rejony Bałtyku.
Jak poinformowała petersburska agencja informacyjna "Rosbałt" -sprawą wydobywania i przeróbki ropy z bałtyckiego szelfu zajmie się kompania "Łukoil". Jej kierownictwo dyskutowało o tym w połowie września na specjalnym posiedzeniu w Swietłogorsku. Prawdopodobnie już pod koniec 2003 roku w polu naftowym D-6 (położonym w pobliżu miejscowości Krawcowskoje) rozpocznie się systematyczne wydobywanie ropy. Geolodzy szacują, iż pole to jest wyjątkowo obfite w ropę. Może jej tam być nawet ok. 12 mln ton.
Po przygotowaniu urządzeń i uruchomieniu pracy z morskiej platformy wiertniczej może być odprowadzane na brzeg prawie 1 mln. ton ropy rocznie. Nie wiadomo jeszcze, gdzie wydobyta ropa będzie przerabiana. Jednakże kierownictwo firmy "Łukoil" ocenia, iż działania związane z wydobyciem ropy naftowej zaowocują także pokaźnymi inwestycjami przemysłowymi (obliczanymi na sumę 265 mln dolarów).
Władze obwodu kaliningradzkiego przychylnie patrzą na plany wydobywcze i inwestycyjne "Lukoil", ponieważ oprócz dodatkowych korzyści finansowych firma ta jest jednym z najlepszych podatników, płacących przy tym regularnie.
Obecnie na trenie obwodu kaliningradzkiego wydobywane jest ok. 600 tys. ton ropy naftowej rocznie. Geolodzy prowadzą intensywne badania i poszukiwania nowych złóż, których eksploatacja w dużym stopniu zasili też finanse obwodu, którego kierownictwo boryka się z ustawicznym ich brakiem.
Ogromne nadzieje pokładane są w eksploatowaniu pól naftowych zlokalizowanych na morskim szelfie, niedaleko od brzegów obwodu, a w pobliżu wód litewskich. Od lat toczy się nawet prawny spór pomiędzy Litwą i Rosją o prawo do wydobywania ropy z dna Bałtyku. Litwini maja pretensje do Rosjan, twierdząc, że należy sprawiedliwie podzielić morski szelf -pozostałość radzieckiego obszaru, a przede wszystkim bogate w ropę i gaz rejony Bałtyku.
Jak poinformowała petersburska agencja informacyjna "Rosbałt" -sprawą wydobywania i przeróbki ropy z bałtyckiego szelfu zajmie się kompania "Łukoil". Jej kierownictwo dyskutowało o tym w połowie września na specjalnym posiedzeniu w Swietłogorsku. Prawdopodobnie już pod koniec 2003 roku w polu naftowym D-6 (położonym w pobliżu miejscowości Krawcowskoje) rozpocznie się systematyczne wydobywanie ropy. Geolodzy szacują, iż pole to jest wyjątkowo obfite w ropę. Może jej tam być nawet ok. 12 mln ton.
Po przygotowaniu urządzeń i uruchomieniu pracy z morskiej platformy wiertniczej może być odprowadzane na brzeg prawie 1 mln. ton ropy rocznie. Nie wiadomo jeszcze, gdzie wydobyta ropa będzie przerabiana. Jednakże kierownictwo firmy "Łukoil" ocenia, iż działania związane z wydobyciem ropy naftowej zaowocują także pokaźnymi inwestycjami przemysłowymi (obliczanymi na sumę 265 mln dolarów).
Władze obwodu kaliningradzkiego przychylnie patrzą na plany wydobywcze i inwestycyjne "Lukoil", ponieważ oprócz dodatkowych korzyści finansowych firma ta jest jednym z najlepszych podatników, płacących przy tym regularnie.
MUR