UWAGA!

Depresja - choroba duszy

W poniedziałek (23 lutego) obchodziliśmy Dzień Walki z Depresją, chorobą, która jest coraz bardziej niebezpieczna. Niestety, wciąż w naszym kraju panuje przekonanie, że to wymysł nadwrażliwców albo po prostu objaw szaleństwa. Niewielu zdaje sobie sprawę, jakie to cierpienie, ból i strach. W Elblągu jest tylko jeden oddział, na którym leczy się osoby chore na depresję.

Depresja jest chorobą duszy. Nie wyleczy się jej samymi pigułkami, nie pomogą też słowa „będzie dobrze”. Chory na depresję potrzebuje nie tylko leczenia farmakologicznego, ale także terapii psychologicznej i ogromnego wsparcia bliskich. Nie zawsze jest to łatwe. Nie zawsze też walka z tą okrutną chorobą kończy się sukcesem. Jednak, jak w przypadku każdej innej choroby, wczesne rozpoznanie i leczenie zwiększają szansę na powrót chorego do świata zdrowych.
     Niestety, w naszym mieście jest tylko jeden oddział, na którym leczy się osoby chore na depresję. Na miejsce czeka się tygodniami, a ta choroba nie lubi czekania. Z drugiej strony, są na szczęście poradnie, do których można się zwrócić, gdy choroba zaczyna dopadać nas lub naszych bliskich. Pomocy można szukać między innymi w następujących miejscach:
     Niepubliczny Psychiatryczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Arcus”, ul. Hetmańska 5/36
     Dzienne Centrum Aktywności, ul. Saperów 14 D
     Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. Królewiecka 195
     Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna nr 2 w Elblągu, ul. Kosynierów Gdyńskich 30
     Szpital Wojskowy Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. Komeńskiego 35.
     Jednak zanim wybierzemy się do lekarza, warto wiedzieć, jak objawia się depresja. Pamiętajmy, że przejściowe obniżenie nastroju związane z problemami czy zmianami pogodowymi to nie depresja. Ona jest o wiele poważniejsza i trwa nie kilka dni, ale tygodnie, miesiące, lata.
     Chory na depresję staje się apatyczny, nic go nie cieszy, jest osowiały. To, co do tej pory sprawiało mu radość, nie jest już niczym ważnym. Nie chce spotykać się z ludźmi, przestaje o siebie dbać. Widzi w sobie tylko złe cechy. Jest dla siebie głupi, brzydki, nudny. Ciągle płacze albo zmienia mu się nagle nastrój - z radości wpada w rozpacz, nie wiadomo, dlaczego. W poważnym stadium nie ma nawet sił, by wstać z łóżka, umyć zęby. Miewa myśli samobójcze, dużo mówi o śmierci i czuje, że tylko ona jest wybawieniem. Często ma także problemy ze snem, pojawiają się też objawy fizyczne, jak dolegliwości żołądkowe, bóle głowy, zaczynają się również problemy z koncentracją. Bywa nieprzyjemny dla otoczenia, zbyt wymagający i oskarżający wszystkich o złe intencje. Dlatego też tak trudno jest żyć pod jednym dachem z cierpiącym. Jednak aby mu pomóc, trzeba być silnym i rozumieć, że to nie prawdziwy charakter, ale choroba sprawia, że osoba, którą kochamy, staje się nam zupełnie obca.
     Depresja nie znika po kilku dniach, nie jest to zwykły smutek, który dopada każdego z nas. To poważna choroba, która się rozwija i staje się coraz poważniejsza. Niestety, dopada coraz więcej osób, ale nie każdy wie, że można i trzeba ją leczyć, a nie udawać, że nic się nie dzieje. Nie należy się wstydzić, ani chować przed światem i zaszywać się we własnym, samotnym światku.
     Wyżej opisane objawy to tylko część prawdy o depresji. Nie da się opisać w kilku słowach ból, jaki odczuwa chory. Jak potwornie jest źle i ciężko komuś, kto cierpi na tę chorobę. Dlatego leczenie jest tak ważne. Leki, terapia i pomoc bliskich dają szansę na wyleczenie. Chociaż nie jest to proste, można z tego wyjść.

Najnowsze artykuły w dziale Jej portEl

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Tak to prawda, to jest choroba duszy!! ale prosze uwierzyc ze bardzo duzo pomoze "dobry lekarz". Sama rozmowa i podzielenie sie z lekarzem to jest juz pomoc! Wiem to dobrze bo sama potrzebuje pomocy, ktora daje mi kidy tylko poprosze Moja Dobra Pani Doktor DR>Nesteruk. To jest dobry specjalista i dobry czlowiek, a to wazne. .. Pozdrawiam. pacjentka{stala!}
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    pacjentka(2009-02-26)
  • Straszna choroba duszy. I wiecie co, rodzina jest niezwykle ważna. Wsparcie bliskich. Bo bez ich pomocy żaden najlepszy terapeuta ani lekarz nie pomogą.
  • Mam pod opieką już od 5 lat osobę cierpiącą na tę starszną chorobę i leczenie w kilku placówkach specjalistycznych w Polsce. Do tej pory trudno powiedzieć, że udało się choćby po części pokonać depresję - okazuje się o wiele silniejsza niż farmakologiczne środki i pomoc lekarzy i zbyt mała moim zdaniem w takim przypadku pomoc pozostałych terapeutów. Z pełnym zrozumieniem dla innych chorych np. alkocholików, narkomanów - nie mogę zrozumieć, dlaczego dla całej rzeszy chorych na depresję nie ma ośrodków, w których oprócz leków i opieki medycznej dającej przynajmniej częściowe poczucie bezpieczeństwa - chorzy poddani zostaliby całodobowej opiece psychologów, trenerów, którzy potrafiliby pomóc w zwiększeniu zainetresowania światem, w którym przecież funkcjonowali oni do jakiegoś momentu tak jak wszyscy inni. .. W takim ośrodku może udałoby się zainteresować tych ludzi jakimiś dziedzinami, w których stopniowo odzyskiwaliby utraconą wiarę w swoje możliwości -sami tego nie są w stanie osiągnąć. .. i wyjść z czarnego kręgu myśli. .. .przede wszystkim o samobójstwie. .. ..
  • Depresja, choroba duszy, Tak niekiedy srodki farmakologiczne pomoga. Wlascicielem duszy jest PAn BOG, do niego nalezy wolac o ratunek i uwolnienia od tej choroby.
Reklama