Walentynki, kiczowate czy nie, potrzebne czy wręcz odwrotnie, są trudną próbą dla wszystkich samotnych. W ten dzień wszystko naokoło wyjątkowo boleśnie przypomina im o tym, że nie mają drugiej połówki.
Chociaż singielki czują się w naszym kraju coraz lepiej, to jednak wciąż stereotyp, że kobieta samotna to taka, której nikt nie chciał, może bardzo boleśnie niektóre z nich dotykać. Mężczyznom jest łatwiej, im przecież nie jest tak trudno wytłumaczyć się ze stanu wolnego. „Stara panna” brzmi też gorzej niż „kawaler”. W Walentynki mogą odczuwać to wyjątkowo dotkliwie. Wszak wszystko naokoło przypomina im o tym, że one mogą wysłać walentynkę przyjaciołom, ale nie wielkiej miłości, której w ich życiu aktualnie nie ma.
Monika, która nie posiada aktualnie partnera życiowego, ma dość tłumaczenia się wszystkim naokoło, dlaczego jest sama: - Jest mi dobrze ze sobą. Wracam do domu, kiedy chcę, robię, co chcę. Nikt mnie nie ogranicza, nikt nie ma pretensji o byle co. Ale moi rodzice uważają, że jestem bardzo pokrzywdzona, będąc samotną. „Biedna córeczka!” - mówią. A mi naprawdę jest dobrze, tylko dlaczego muszę wszystkim się z tego tłumaczyć? Wkurza mnie to. A co do Walentynek. To fakt, drażnią mnie te serduszka, te ckliwe kawałki w radiu. Ale bez przesady. Niech się zakochani bawią, ja sobie zrobię prezent i pójdę sama do teatru. I na pewno będę się dobrze bawić!
Nie wszyscy jednak podchodzą do Walentynek tak jak Monika. Są przecież samotni, którym nie jest dobrze samym ze sobą. Ich miłość właśnie odeszła, albo jeszcze nie przyszła. Sami, smutni i rozgoryczeni dość mają reklam z serduszkami, kiczowatych wystaw sklepowych i komedii romantycznych w telewizji. Nie zawsze jest łatwo odizolować się i udawać, że nic się nie dzieje. Dlatego niektórzy 14 lutego czują się wyjątkowo źle.
Na szczęście, Walentynki to tylko jeden dzień w roku, a na miłość czas jest zawsze. Nie wiemy, kiedy nam się przydarzy. Poza tym, zawsze można się przychylić do opinii tych, którzy twierdzą, że Walentynki to beznadziejne, tandetne, amerykańskie święto. Takie podejście do sprawy jest wciąż bardzo modne, a niektórzy uważają wręcz, że bojkotowanie Święta Zakochanych świadczy o dobrym guście, wysokiej inteligencji i kulturze. Czy tak jest naprawdę? To, oczywiście, kwestia gustu. Jednak na potrzeby dobrego samopoczucia wszystkim samotnym radzę zbojkotować 14 lutego, życząc jednocześnie, by za rok uczestniczyli w tym „kiczu” z kimś, kogo bardzo mocno pokochają!
Monika, która nie posiada aktualnie partnera życiowego, ma dość tłumaczenia się wszystkim naokoło, dlaczego jest sama: - Jest mi dobrze ze sobą. Wracam do domu, kiedy chcę, robię, co chcę. Nikt mnie nie ogranicza, nikt nie ma pretensji o byle co. Ale moi rodzice uważają, że jestem bardzo pokrzywdzona, będąc samotną. „Biedna córeczka!” - mówią. A mi naprawdę jest dobrze, tylko dlaczego muszę wszystkim się z tego tłumaczyć? Wkurza mnie to. A co do Walentynek. To fakt, drażnią mnie te serduszka, te ckliwe kawałki w radiu. Ale bez przesady. Niech się zakochani bawią, ja sobie zrobię prezent i pójdę sama do teatru. I na pewno będę się dobrze bawić!
Nie wszyscy jednak podchodzą do Walentynek tak jak Monika. Są przecież samotni, którym nie jest dobrze samym ze sobą. Ich miłość właśnie odeszła, albo jeszcze nie przyszła. Sami, smutni i rozgoryczeni dość mają reklam z serduszkami, kiczowatych wystaw sklepowych i komedii romantycznych w telewizji. Nie zawsze jest łatwo odizolować się i udawać, że nic się nie dzieje. Dlatego niektórzy 14 lutego czują się wyjątkowo źle.
Na szczęście, Walentynki to tylko jeden dzień w roku, a na miłość czas jest zawsze. Nie wiemy, kiedy nam się przydarzy. Poza tym, zawsze można się przychylić do opinii tych, którzy twierdzą, że Walentynki to beznadziejne, tandetne, amerykańskie święto. Takie podejście do sprawy jest wciąż bardzo modne, a niektórzy uważają wręcz, że bojkotowanie Święta Zakochanych świadczy o dobrym guście, wysokiej inteligencji i kulturze. Czy tak jest naprawdę? To, oczywiście, kwestia gustu. Jednak na potrzeby dobrego samopoczucia wszystkim samotnym radzę zbojkotować 14 lutego, życząc jednocześnie, by za rok uczestniczyli w tym „kiczu” z kimś, kogo bardzo mocno pokochają!