– Ci ludzie zmuszają nas do myślenia, przez to jesteśmy lepsi, przez to jesteśmy bardziej wrażliwi – mówił Stanisław Puchalski, prezes Fundacji Elbląg na uroczystym rozstrzygnięciu X edycji Konkursu Literackiego Fundacji Elbląg, które odbyło się we wtorek (17 lipca) w Bibliotece Elbląskiej.
– Tym razem konkurs nie obrodził ilościowo, gdyż przystąpiło do niego zaledwie ośmiu autorów, w większości znanych już jurorom i czytelnikom – mówił Ryszard Tomczyk. – Zwyżkował poziom zgłoszonych prac, w związku z tym w niższym stopniu środowisko piszących wzbogaciło się o nowe nazwiska. Faktem jest jednak to, że tym razem jury stanęło „oko w oko” z propozycjami co nieco dojrzalszymi i wyraźnie wzmacniającymi środowiskowy potencjał twórczy. Są to utwory z klasą, dobre, wolne od stereotypowości.
W kategorii Elbląska Książka Roku 2011 kapituła przyznała dwie równorzędne nagrody. Laureatem w tej kategorii został Marcin Jurzysta za tomik wierszy „Ciuciubabka” oraz Lech Brywczyński za dramat „A jak Ajakos”. Natomiast w kategorii Elbląski Rękopis Roku 2011 kapituła postanowiła wyróżnić Edwarda Pukina za jego powieść pn. „Lęgowisko zła”.
– Dla mnie tego rodzaju przedsięwzięcia są ważne z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że są ludzie, którym chce się pisać, a po drugie, że są ludzie, którym chce się czytać. Wydaje mi się, że czytanie jest przedsięwzięciem unikatowym i zanikającym, szczególnie w takim momencie w którym dominuje popultura i kultura obrazkowa. Jest to moment zatrzymania się, refleksji i zadumy, myślę, że potrzebny człowiekowi, niezależnie od tego w jakim czasie się żyje. Tego rodzaju inicjatywy są i promują tych ludzi, którym, jak powiedział Ryszard Tomczyk, „chce się szarpać” z tą rzeczywistością, z Bogiem, ze światem, z tym co nas otacza. Chylę czoła przed tym wysiłkiem – mówił Leszek Sarnowski, członek kapituły konkursu, dyrektor Departamentu Kultury. – Jako urzędnikowi zależy mi na tym, by kultura w Elblągu rozwijała się w bardzo szerokim spektrum i nie chodzi tylko o wydarzenia muzyczne, plastyczne, ważna jest również ta literacka część. Po Coolturalnej Starówce z zeszłego roku wydawało mi się, że brakuje tam literatury. Mamy więc taki pomysł, żeby zrobić w sierpniu Festiwal Literatury „Wielorzeczy”, chcemy porozmawiać o literaturze, pokazać to, co mamy dobrego, zderzyć z tym co dzieje się w Polsce.
Podczas rozstrzygnięcia konkursu można było wysłuchać krótkiego występu Łukasza Geska, lidera zespołu Projekt M, a także fragmentu książki „Elbing 1945 Tom I, odnalezione wspomnienia” Tomasza Stężały – zeszłorocznego laureata w kategorii Elbląska Książka Roku.
Program Literacki jest realizowany przy wsparciu finansowym Urzędu Miejskiego w Elblągu.