W kształcie żołnierza, króla, małpki, smoka, psa, a nawet Supermana. Stare i nowe. Z drewna i z metalu. Dziadki do orzechów z największej polskiej kolekcji Jana Łomnickiego i Witolda Tchórzewskiego można od dziś (29 listopada) oglądać w Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu. Zobacz fotoreportaż.
- Ta pasja zaczęła się 20 lat temu i trwa do dziś - mówi Jan Łomnicki. - Ile było wystaw nie pamiętam, ale co roku są to jedna lub dwie ekspozycje. Pokazywaliśmy swoje zbiory w Warszawie w Muzeum Techniki, w Bydgoszczy w Muzeum Wyczółkowskiego, a także w Grudziądzu, Kartuzach. Zbiór liczy 360 sztuk. Najstarszy eksponat ma 300 lat.
Jak kolekcjoner pozyskuje swoje eksponaty?
- O, dziś dostałem cztery (śmiech) - mówił podczas otwarcia wystawy Jan Łomnicki. - Przywożą mi je znajomi, kupuję też w markecie lub na targu staroci. Zbieram wszystkie „dziadki” - i stare, i nowe. Plastikowe, zardzewiałe. Najstarszy ma 300 lat, najnowsze to te w kształcie bejsbolisty i Supermana. Przysłał mi je przyjaciel ze szkolnych lat, który mieszka w USA.
A czy sam lubi orzechy?
- Lubię i dziadka używam, ale nie z mojej kolekcji - mam specjalnego – wyjaśnił kolekcjoner.
Wystawa została przygotowana przez Małgorzatę Gizińską i Alicję Janiak. Dlaczego dziadki do orzechów?
- Jest to temat ciekawy z uwagi na samą pasję zbierania - wyjaśniała Alicja Janiak. - Ludzie kolekcjonują różne rzeczy - od kapsli, przez butelki do dzieł sztuki. Zbierają też dziadki do orzechów. A to fajny element dla dzieci, bo przecież „dziadki” służyły często jako zabawki. I jest to również element świąteczny - podkreśliła Alicja Janiak. - I to też chciałyśmy przedstawić na wystawie. Obecnie kupujemy orzechy już rozłupane, a przecież sama czynność jest frajdą. Wówczas przypominamy sobie o dziadkach do orzechów. A jak orzechy to Święta Bożego Narodzenia – dodała.
Muzeum zaprasza najmłodszych do udziału w zajęciach przedświątecznych.
- Te zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem – mówiła Alicja Janiak. – W ubiegłym roku dzieci tworzyły ozdoby choinkowe. W tym roku, ze względu na wystawę, będzie to robienie ciasteczek orzechowych i zwiedzanie wystawy.
Gości Muzeum w świąteczny nastrój wprowadzili muzycy Szymon Zuehlke i Bartek Krzywda grając kolędy. Natomiast w kawiarence Clio dzieje dziadków do orzechów, tych mile kojarzonych głównie ze świętami sprzętów, przybliżyła Janina Mazurkiewicz, wieloletni pracownik Muzeum Mikołaja Kopernika w Toruniu i wielka znawczyni m.in. tego nurtu kolekcjonerstwa.