Drogi Czytelniku,
uprzejmie informujemy, że w związku z wejściem w życie Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych stworzyliśmy zgodną z nim politykę prywatności. Regulacje RODO zmuszają nas do wystąpienia z prośbą do Ciebie o zaakceptowanie jego postanowień, chociaż z praktycznego punktu widzenia nic się nie zmienia w sposobie korzystania z naszego serwisu.
Jedyną rzeczą, która może budzić Twoje obawy jest profilowanie. Wyjaśniamy, że w naszym przypadku, tak jak dotychczas, skutkuje ono wyłącznie tym, że jeśli uprzednio byłeś/aś na stronie jakiegoś biura podróży, to z dużym prawdopodobieństwem nasi zaufani partnerzy reklamowi tacy jak Google serwować będą banery z widokami złocistych plaż.
Prosimy zapoznać się z polityką prywatności stosowaną na naszej stronie i zaakceptować jej postanowienia.

Wspólnie z Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu prowadzimy cykl pn. "Historia jednego przedmiotu", w którym prezentujemy ciekawe eksponaty i ich historię. Przedmioty codziennego użytku odnalezione przez badaczy na ziemi (a czasem i w ziemi) elbląskiej przybliżą nam jej dawnych mieszkańców. Dziś będzie o damie z Truso.
Jedna z tych zawieszek posiada dwa elementy, które moim zdaniem dają podstawę do innej interpretacji tej miniaturowej figurki (ryc. 1). Pierwszy z nich to wyraźnie zaznaczona na sukni długa wstęga (fasciae) o charakterze ceremonialnym, drugi to trzymany na ramieniu podłużny przedmiot.
Wstęgi wywodzą się z noszonych w starożytnej Grecji, zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety długich, białych szat, które były często spinane na piersi. W Rzymie początkowo były strojem wyłącznie kobiet. Zwyczaj noszenia wstęgi (głównie purpurowej barwy) jako ozdoby togi i symbolu rangi zajmowanego stanowiska przyjęli z czasem cesarscy urzędnicy. Chrześcijanie nadali wstędze charakter liturgiczny, dziś znany jako stuła.
Długi przedmiot, oparty na ramieniu i trzymamy w zgiętej w łokciu ręce, jest prawdopodobnie również ważnym atrybutem znaczenia lub wyjątkowej pozycji społecznej wyobrażonej na zawieszce postaci kobiecej.
Analogiczne zawieszki odkryto na cmentarzysku w Birce, zaś fragment ceramicznej formy odlewniczej takiej zawieszki znaleziono w Starej Ładodze. Na wszystkich tych przedmiotach wyraźnie zaznaczone są szarfy oraz długie przedmioty oparte na ramieniu i trzymany w zgiętej w łokciu ręce. Wskazuje to na nieprzypadkową obecność tych atrybutów na figurkach kobiet i może świadczyć, że wszystkie omówione powyżej zawieszki (oraz forma odlewnicza) wyobrażają konkretną, znaną wytwórcy postać. Czy była to najsławniejsza z bogiń Freja, na co zwrócił uwagę A. Plochov interpretując fragment formy odlewniczej ze Starej Ładogi, czy też kobieta pełniąca w społeczności nordyjskiej funkcję kapłanki – to pytanie czeka jeszcze na ostateczne rozstrzygnięcie. Tymczasem zawieszkę można zobaczyć na wystawie Truso w elbląskim muzeum.
najnowszych
-
Zgłoś do moderacji
Odpowiedz
4 0grace(2018-04-07)
-
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
0 0Miszkurka2000(2018-04-08)