UWAGA!

E.S.K.I.M.O Brothers na ERE

 Elbląg, E.S.K.I.M.O Brothers na ERE

Suche Szwagry, czyli E.S.K.I.M.O Brothers to kolejna kapela którą chcemy Wam przybliżyć przed tegoroczną edycją Elblag Rocks Europa. Jeśli ciekawi was co zainspirowało ich do napisania pierwszej piosenki? Za co fanki mogłyby zrobić im krzywdę? To powinniście przeczytać nasz wywiad.

Polskim odnośnikiem nazwy E.S.K.I.M.O Brothers są „Suche Szwagry” co to oznacza?
       Bracia Eskimo jest to termin używany do określenia tej szczególnej więzi między kumplami, jaką jest posiadanie w różnych odstępach czasowych tej samej niewiasty. Załóżmy, że ta pani, nazwijmy ją Jola, rok temu była z panem X, 2 lata temu z panem Y, a obecnie jest z panem Z. XYZ to w tym momencie EB, czyli jedna wielka szczęśliwa rodzina. Suche szwagry to taki nasz polski odnośnik.
       Jaki był Wasz pierwszy utwór, oraz czym został zainspirowany?
       „Never came Back”, inspirowany autentyczną sytuacją. Kumpel miał dziewczynę, która w pewnym momencie oświadczyła, że od dawna zdradza go ze swoją koleżanką, i że w ogóle to jego wina, bo obrzydził jej cały rodzaj męski. Wygadał się po pijaku, a my jako dobrzy i wspaniałomyślni przyjaciele obradowaliśmy go tą piosenką.
       Na stronie funpageu napisaliście że inspiruje Was muzyka z lat 80. zdradzicie który zespół?
       W sumie na każdego z nas działa inna. Mario (basista) jest fanem płyt, które starsze kapele typu Pink Floyd czy też Uriah Heep nagrywały w latach 80. Psyho (gitara) lubi polskiego rocka z tego okresu. Tomek (perkusja), muzykę progresywną i new wave. Muzyk ma świra na punkcie Judas Priest, a Wicher lubi New Romantic i Modern Talking. Do tego wszyscy kochamy Bon Jovi…
       Dlaczego zdecydowaliście się wziąć udział w festiwalu?
       Żeby podnieść jego prestiż i poziom artystyczny, a tak na poważnie to chcemy pokazać, że i w naszym mieście może funkcjonować zespół z wykopem i jajami, niekoniecznie grający Death Metal. Poza tym nasze fanki urwałyby nam głowy, gdybyśmy nie zagrali.
       Jakie macie plany na przyszłość?
       Własna płyta długogrająca. W dalszej kolejności lepszy sprzęt no i oczywiście masa koncertów, ale przede wszystkim chodzi nam o powiększanie rzeszy Eskimofanek.
       Czy zdarzyła Wam się jakaś niezwykła przygoda, której nie zapomnicie? 
       Założenie zespołu, kiedy trzeciego dnia imprezy u jednego z nas na kwadracie, okazało się, że wszyscy jesteśmy Eskimo. Imienia owej pani nie zdradzimy, ale bez niej nie byłoby nazwy i pewnie też naszego zespołu. Potem było tańczenie „wolniacza” na balkonie w rytm „Wanted Dead or Alive” Bon Jovi, wyrzucanie foteli przez balkon, malowanie pastą do butów co raz to poległych kolegów no i pod koniec wielkie symboliczne podpalenie spodni naszego nadwornego fotografa. Piękny okres, wszyscy byliśmy wtedy w stanie wolnym.
      
Biuro Prasowe ERE

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama