Jeszcze nie wybrzmiały echa po "Ostatniej rodzinie", a już powstaje kolejny film o Beksińskich. Reżyserem i scenarzystą pełnometrażowego dokumentu złożonego z oryginalnych zapisów codziennego życia Zdzisława Beksińskiego i jego bliskich jest elblążanin Marcin Borchardt. Film wejdzie do kin jesienią.
Historia przedstawiona w filmie „BEKSIŃSCY. Album wideofoniczny" rozpoczyna się w Sanoku, miejscu urodzenia wybitnego polskiego malarza - Zdzisława Beksińskiego i opowiada o jego skomplikowanej relacji z cierpiącym na depresję i podejmującym wielokrotnie próby samobójcze synem, Tomkiem. Dokumentalny dramat rodzinny precyzyjnie zrekonstruowano z prywatnych, nigdy wcześniej w takiej formie niepublikowanych, dźwiękowych, filmowych i fotograficznych materiałów archiwalnych, pochodzących w większości ze zbiorów samych Beksińskich. Przez niemal pół wieku Zdzisław Beksiński dokumentował całkowicie prozaiczne, codzienne życie swojej najbliższej rodziny. Robił to w rozmaitej formie - pisał listy, fotografował, prowadził dziennik foniczny, kręcił amatorskie filmy. Ten szalenie osobisty, pozbawiony jakichkolwiek znamion autokreacji, rodzinny pamiętnik robi szokujące wrażenie, szczególnie gdy codzienną egzystencją Beksińskich wstrząsają problemy Tomka.
Zainspirowany książką Magdy Grzebałkowskiej pt. „Beksińscy. Portret podwójny” Marcin Borchardt postanowił połączyć w całość to, co nakręcił Zdzisław Beksiński.
- Chciałem, żeby historia została opowiedziana z punktu widzenia Zdzisława, który jest głównym bohaterem filmu, oraz by była pozbawiona jakiegokolwiek innego komentarza - mówił w wywiadzie dla Stowarzyszenia Filmowców Polskich pochodzący z Elbląga reżyser. - Narracyjnym kontrapunktem dla kameralnego rodzinnego dramatu, rozgrywającego się głównie w klaustrofobicznym mieszkaniu, miała być historia karier jakie stały się udziałem Zdzisława i Tomka. Sam scenariusz powstał szybko, choć to obszerny i precyzyjnie skonstruowany tekst. Po drobnych korektach już trzecia wersja trafiła do PISF-u, gdzie spotkała się z przychylnością ekspertów.
W filmie wykorzystano nagrania z prywatnego archiwum Beksińskich, ale i archiwalia m.in. TVP, ośrodków regionalnych telewizji, WFDiF, prywatne taśmy Jerzego Lewczyńskiego, przyjaciela rodziny Beksińskich oraz paryskiego marszanda Piotra Dmochowskiego.
Scenariusz filmu powstał na podstawie biografii autorstwa Magdaleny Grzebałkowskiej pt. „Beksińscy. Portret podwójny". „BEKSIŃSCY. Album wideofoniczny" wejdzie do polskich kin jesienią 2017 roku, wcześniej zaplanowano jego festiwalową premierę. Scenarzystą i reżyserem filmu jest Marcin Borchardt, a producentem - Darek Dikti Biuro pomysłów (producent m.in. dokumentu „TOTART czyli odzyskiwanie rozumu").
W Internecie dostępny jest już pierwszy teaser filmu o Beksińskich.
Zainspirowany książką Magdy Grzebałkowskiej pt. „Beksińscy. Portret podwójny” Marcin Borchardt postanowił połączyć w całość to, co nakręcił Zdzisław Beksiński.
- Chciałem, żeby historia została opowiedziana z punktu widzenia Zdzisława, który jest głównym bohaterem filmu, oraz by była pozbawiona jakiegokolwiek innego komentarza - mówił w wywiadzie dla Stowarzyszenia Filmowców Polskich pochodzący z Elbląga reżyser. - Narracyjnym kontrapunktem dla kameralnego rodzinnego dramatu, rozgrywającego się głównie w klaustrofobicznym mieszkaniu, miała być historia karier jakie stały się udziałem Zdzisława i Tomka. Sam scenariusz powstał szybko, choć to obszerny i precyzyjnie skonstruowany tekst. Po drobnych korektach już trzecia wersja trafiła do PISF-u, gdzie spotkała się z przychylnością ekspertów.
W filmie wykorzystano nagrania z prywatnego archiwum Beksińskich, ale i archiwalia m.in. TVP, ośrodków regionalnych telewizji, WFDiF, prywatne taśmy Jerzego Lewczyńskiego, przyjaciela rodziny Beksińskich oraz paryskiego marszanda Piotra Dmochowskiego.
Scenariusz filmu powstał na podstawie biografii autorstwa Magdaleny Grzebałkowskiej pt. „Beksińscy. Portret podwójny". „BEKSIŃSCY. Album wideofoniczny" wejdzie do polskich kin jesienią 2017 roku, wcześniej zaplanowano jego festiwalową premierę. Scenarzystą i reżyserem filmu jest Marcin Borchardt, a producentem - Darek Dikti Biuro pomysłów (producent m.in. dokumentu „TOTART czyli odzyskiwanie rozumu").
W Internecie dostępny jest już pierwszy teaser filmu o Beksińskich.
oprac. A