W roli głównej Karolina Nowotczyńska i skrzypce. Repertuar najbardziej klasyczny z klasycznych: Bach, Mozart, Beethoven. - Przygotowuję się do udziału w Ogólnopolskim Konkursie Skrzypcowym im. Jahnkego w Poznaniu. Dzisiejszy koncert to taka próba generalna – zdradziła podczas dzisiejszego koncertu Karolina Nowotczyńska. Zobacz zdjęcia.
Utworów, które Karolina Nowotczyńska przygotowała na poznański konkurs, można było wysłuchać dzisiaj wieczorem w sali koncertowej Ratusza Staromiejskiego. Jako pierwszy zaprezentowała Adagio i Fugę z Sonaty na skrzypce solo g – moll J. S. Bacha. Drugi to Kaprys nr 2 op. 1 N. Paganiniego. Kolejny: Prelude op. 10 H. Wieniawskiego. Repertuar trudny i wymagający także dla słuchacza. A na scenie drobna skrzypaczka grała tak, że ciarki przechodziły po plecach. Czapki z głów przed panią Karoliną. Skrzypaczka była sama, a na sali dało się wyczuć mocne wsparcie publiczności.
Po trzech utworach na scenie pojawia się Bogna Czerwińska-Szymula, która akompaniowała na fortepianie. Artystki zagrały Koncert Skrzypcowy D-dur KV. 218 cz. I W. A. Mozarta, Sonatę na fortepian i skrzypce a-moll nr 4, Źródło Aretuzy K. Szymanowskiego i Wariacje na temat własny H. Wieniawskiego. - Każdy koncertmistrz orkiestry na świecie jest jednocześnie wspaniałym solistą – powiedziała Bożena Sielewicz, dyrektor EOK.
W przypadku Karoliny Nowotczyńskiej jest to szczera prawda. Trudny, klasyczny repertuar zinterpretowała tak, że widownia siedziała oniemiała, a rzęsiste brawa na koniec świadczyły o tym, że koncert podobał się i to bardzo. A był to występ inny niż dotychczasowe koncerty EOK w tym sezonie artystycznym. Nie było zabawy w interpretacje klasycznej muzyki w duchu jazzu, szukania nietypowych utworów, które mogły być zagrane przez orkiestrę. Tu był klasyczny repertuar, znany melomanom od lat. I artystka nie dość że musiała zagrać go doskonale, to jeszcze tak zinterpretować, by zainteresować publiczność. Banałem będzie napisanie, że to się Karolinie Nowotczyńskiej udało. To wykonanie trzeba było usłyszeć.
Trzeba też zwrócić uwagę na wykonanie utworów z akompaniamentem Bogny Czerwińskiej-Szymuli. Fortepian i skrzypce niejako rozmawiały ze sobą tworząc podniosły nastrój. Fortepian był niby uzupełnieniem skrzypiec, ale momentami przebijał się na pierwszy plan, na czym tylko zyskiwała interpretacja utworów. Słychać było, że obie artystki świetnie się rozumieją, a wspólna gra daje im to co najważniejsze, czyli radość. Trzeba zauważyć, że to nie było pierwsze artystyczne spotkanie Karoliny Nowotczyńskiej i Bogny Czerwińskiej-Szymuli. Obie panie zagrały m. in recital skrzypcowy na Uniwersytecie Muzycznym im F. Chopina w Białymstoku w 2011r. Niejako przy okazji słuchacze mogli się przekonać, dlaczego Beethoven wielkim kompozytorem był.
Obecnie Karolina Nowotczyńska studiuje w Konserwatorium Muzycznym im R. Wagnera w Wiedniu. - Wiedeń jest piękny. Profesor Petrushewski wiele mnie nauczył i mam nadzieję jeszcze wiele nauczy – mówiła koncermistrzyni Elbląskiej Orkiestry Kameralnej. 15 listopada Karolina Nowotczyńska zaczyna pierwszy etap przesłuchań w Ogólnopolskim Konkursie Skrzypcowym im. Jahnkego w Poznaniu. Redakcja portEl.pl trzyma kciuki i życzy sukcesów. A elbląska publiczność grę naszej eksportowej skrzypaczki będzie mogła podziwiać podczas grudniowych koncertów Elbląskiej Orkiestry Kameralnej.
Po trzech utworach na scenie pojawia się Bogna Czerwińska-Szymula, która akompaniowała na fortepianie. Artystki zagrały Koncert Skrzypcowy D-dur KV. 218 cz. I W. A. Mozarta, Sonatę na fortepian i skrzypce a-moll nr 4, Źródło Aretuzy K. Szymanowskiego i Wariacje na temat własny H. Wieniawskiego. - Każdy koncertmistrz orkiestry na świecie jest jednocześnie wspaniałym solistą – powiedziała Bożena Sielewicz, dyrektor EOK.
W przypadku Karoliny Nowotczyńskiej jest to szczera prawda. Trudny, klasyczny repertuar zinterpretowała tak, że widownia siedziała oniemiała, a rzęsiste brawa na koniec świadczyły o tym, że koncert podobał się i to bardzo. A był to występ inny niż dotychczasowe koncerty EOK w tym sezonie artystycznym. Nie było zabawy w interpretacje klasycznej muzyki w duchu jazzu, szukania nietypowych utworów, które mogły być zagrane przez orkiestrę. Tu był klasyczny repertuar, znany melomanom od lat. I artystka nie dość że musiała zagrać go doskonale, to jeszcze tak zinterpretować, by zainteresować publiczność. Banałem będzie napisanie, że to się Karolinie Nowotczyńskiej udało. To wykonanie trzeba było usłyszeć.
Trzeba też zwrócić uwagę na wykonanie utworów z akompaniamentem Bogny Czerwińskiej-Szymuli. Fortepian i skrzypce niejako rozmawiały ze sobą tworząc podniosły nastrój. Fortepian był niby uzupełnieniem skrzypiec, ale momentami przebijał się na pierwszy plan, na czym tylko zyskiwała interpretacja utworów. Słychać było, że obie artystki świetnie się rozumieją, a wspólna gra daje im to co najważniejsze, czyli radość. Trzeba zauważyć, że to nie było pierwsze artystyczne spotkanie Karoliny Nowotczyńskiej i Bogny Czerwińskiej-Szymuli. Obie panie zagrały m. in recital skrzypcowy na Uniwersytecie Muzycznym im F. Chopina w Białymstoku w 2011r. Niejako przy okazji słuchacze mogli się przekonać, dlaczego Beethoven wielkim kompozytorem był.
Obecnie Karolina Nowotczyńska studiuje w Konserwatorium Muzycznym im R. Wagnera w Wiedniu. - Wiedeń jest piękny. Profesor Petrushewski wiele mnie nauczył i mam nadzieję jeszcze wiele nauczy – mówiła koncermistrzyni Elbląskiej Orkiestry Kameralnej. 15 listopada Karolina Nowotczyńska zaczyna pierwszy etap przesłuchań w Ogólnopolskim Konkursie Skrzypcowym im. Jahnkego w Poznaniu. Redakcja portEl.pl trzyma kciuki i życzy sukcesów. A elbląska publiczność grę naszej eksportowej skrzypaczki będzie mogła podziwiać podczas grudniowych koncertów Elbląskiej Orkiestry Kameralnej.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym Elbląskiej Orkiestry Kameralnej
Sebastian Malicki