Wyprzedaż garażowa, spotkania informacyjne przy parafiach, warsztaty edukacyjne, a nawet taniec – mówić o uchodźcach i pomagać im można na wiele różnych sposobów. M.in. o tym opowiadano podczas drugiego dnia (20 września) VI Elbląskiego Forum Kulturoznawczego.
- Reprezentuje ona uchodźcę, kogoś, kogo u nas nie ma, bo takich osób tu nie wpuszczamy – mówiła Lia Dostlieva.
Z kolei Paulina Łaszewska, również związana z tą uczelnią, mówiła o warsztatach prowadzonych przez Centrum Badań Migracyjnych. To ośrodek działający w ramach UAM, skupiający badaczy zjawiska migracji. Jak wyjaśniała taka forma działania, w przypadku młodych ludzi, sprawdza się o wiele bardziej niż zwykły wykład.
- Nie chodziło o to, żeby kogoś przekonać do wyjazdu na misję czy do przyjmowania uchodźców. Chodziło nam o to, żeby przedstawić fakty na ten temat, oparte na wiarygodnych źródłach – wyjaśniała i dodała: - Takie warsztaty są po to, żeby uczyć empatii. Nie oszukujmy się, w szkole nie ma na to czasu.
Jak podkreślała ich ważnym punktem były indywidualne historie uchodźców z Erytrei, Czeczenii, Afganistanu czy Somalii.
Ewa Tracz, również z UAM, przedstawiła poznańskie inicjatywy, które razem tworzą swego rodzaju sieć i pomagają sobie nawzajem w realizowaniu różnych akcji. Mówiła m.in. o stowarzyszeniu Lepszy Świat, współdziałającym na przykład z Maciejem Pastwą, podróżnikiem z Poznania, który zbudował szkołę w Nepalu czy o spotkaniach "Każdy może być mostem", organizowanych przy poznańskich parafiach. Te ostatnie przedstawiały "czym jest uchodźstwo i migracja, jakie są fakty i mity wokół tego tematu, stanowisko Kościoła w tej kwestii, historie konkretnych ludzi". Z kolei "Tańczymy dla Syrii" to wydarzenie, podczas którego można było po prostu potańczyć za drobną opłatą i w ten sposób wesprzeć uchodźców.