UWAGA!

Oddział już Zamknięty jest

 Elbląg, Autor zdjęć: Paweł Łobanowski.
Autor zdjęć: Paweł Łobanowski.

Sobotni koncert można śmiało zaliczyć do tych wyróżniających się pod każdym względem. Genialna gra obu zespołów przyćmiła ponad trzygodzinne opóźnienie koncertu. Widowisko muzyczne, jakim był koncert Oddziału Zamkniętego i Largo, było ostatnim tego typu wydarzeniem w tym roku. Zobacz fotoreportaż .

Początek koncertu, pierwotnie ustalony na godzinę 19.00, przełożony został na 20:30. Czego powodem był brak części nagłośnienia. Firma, która miała przywieźć całe przody, z niewiadomych przyczyn zawiodła. Na szczęście sprowadzony został sprzęt zastępczy, a koncert rozpoczął się o godz. 22.30.
     Elbląski support dla Oddziału zagrał swój drugi koncert i po raz kolejny udowodnił, że ma coś więcej do przekazania, niż sceniczne wygłupy. Wyłącznie czysta muzyka i przede wszystkim przekaz i treść tekstów, czyli właśnie to, co mają do przekazania muzycy Largo. Jedyne, czego można im życzyć, to więcej materiału, żeby następnym razem mogli zagrać coś ponad na bis.
     Oddział Zamknięty, jako gwiazda wieczoru, jeszcze odrobinę bardziej spóźniony od głośników, pojawił się w końcu na scenie. Atutem późnego rozpoczęcia gry Oddziału była nieobecność większości „szalonych małolatów", którzy z racji zbliżającej się północy musieli opuścić progi Edenu. Piosenki z pierwszej płyty Oddziału są znane wszystkim ludziom, którzy słuchają muzyki rockowej, bez względu na wiek. Widać było wśród publiki rodziców wraz z dziećmi, gdzie ramię w ramię skakali pod sceną i bawili się, niczym na jakimś festiwalu muzycznym z przed lat.

 


     Koncert Oddziału Zamkniętego potrwał niecałe dwie godziny, gdzie mogliśmy usłyszeć takie przeboje, jak Andzia i ja, Party, Odmienić los, czy Zabijać siebie. Zdaniem wielu ludzi Oddział jest w gronie najlepszych polskich zespołów i to nie tylko ze sceny rockowej. Życie rock'n'rollowców porzucili na rzecz dorosłego życia i założonych rodzin, lecz podczas każdego koncertu pokazują maksimum swoich możliwości i za każdym razem porywają ludzi do szaleńczego tańca.
     W końcu w jednym ze swoich przebojów mają tekst: „zróbmy więc prywatkę, jakiej nie widział nikt".
     Podczas koncertu była prowadzona zbiórka pieniędzy na rzecz ciężko chorej Oli, gdzie w zamian można było otrzymać płytę Oddziału z ich największymi hitami. Uzbierano 400 złotych, a drugie tyle wrzucił właściciel Edenu. Z racji tak dużego opóźnienia obiecał również, że każdy podczas następnego koncertu będzie miał 50 % rabatu na bilet wstępu. Każdy jednak zapamięta, że miniona sobota upłynęła pod hasłem „Tańcz i wino pij, niech cały wiruje świat".

Paweł Łobanowski

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • a ja bardzo, naprawdę bardzo poprosze o zwrot kosztu biletów. ponieważ czekanie 4 godziny w zadymionym klubie wsród lekko -i cięzko-podjaranej ekipy, wyzwisk, przekleństw itd mi bardzo nie pasuje. tak wiec mam nadzieje na zwrot kasy i chocby pzreprosiny.
  • z tymi małolatami to sie zbłaźniłes, Łoban. .to żalosne. a koncert sie wyróżniał tym, że był najbardziej beznadziejny, gdyz popieram osobę wyżej, że czekanie 4godzin na mierny wystep za 20zł to ręczę, że nic ciekawego.
  • widac dwie osoby powyzej zagorzalymi fanami nie sa. i nie bywaja na wielu koncertach gdyz czesto zdaza sie iz 'gwiazdki' sie spozniaja. Ale cierpliwosc dla ulubiencow jest przecie bezgraniczna! osobiscie bawilem sie swietnie, chlopaki pokazali klase mimo lat dyszacych kolo karku :)
  • osoba pierwsza nie mogła być na koncercie, jeśli widziała tam podjaranych ludzi, wyzwiska czy inne. w jaikim celu ktoś coś takiego wymyśla.
  • Były przeprosiny, były prezenty choć wina nie leżała po stronie Edenu ani zespołów. Koncert nie był opóżniony o cztery godziny. To jakaś farsa co ludzie piszą. Z tego co widziałam przed koncertem zwracana była kasa tym, kto tego chciał. Ja czekałam i tego nie żałuję.
  • Byłam, byłam, widziałam podjaranych. I fanem jestem, na wielu koncertach byłam, ale nigdy, nawet największe gwiazdy nie każą tyle czekać-zresztą to nie wina OZ tylko organizatorów. Więc jednak czekam na jakieś przeprosiny-albo przy anstępnym koncercie za wjazd za free. Żenua.
  • No Łoban, też radzę, żebyś sprawdzał to co wypisujesz. To nie pierwszy raz, kiedy zdarzają Ci się błędy. A z tą młodzieża też przesadziłeś, zrobiłeś z siebie błazna itd, itd. To już Twoja sprawa. Jeszcze kilka błędów, poza tymi co już Ci wytknęli da się zauważyć. Zwróć na to uwagę.
  • wynika z tego, ze tylko starsze osoby mogą słuchac muzyki i uczęszcac na koncerty. .gratuluje fanastycznego toku myslenia i ograniczenia.
  • No właśnie, dajmy młodym się wyszaleć. Poza tym, to już się staje nudne i monotonne. W kółko tylko narzekasz na młodych. Cofinj się rok, dwa i przypomnij sobie siebie. A co do opóźnienia - WARTO BYŁO!
  • Padło na słuch Wam ludzie? przecież właściciel powiedział, że jeżeli zachowacie bilety z OZ, bilet na następny koncert będzie o 50% tańszy; |
  • łoban, przyznaj, że sam kiedyś byłeś kinderem. .. Nie pamiętasz? To przypomnij sobie. Prawie 4 godziny opóźnienia. .. szok :O
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    freesque(2008-12-22)
  • Witam serdecznie :) Pragnę bardzo podziękować właścicielowi EDENU i wszystkim tym, którzy przyczynili się do zebrania kolejnej kwoty zasilającej moje konto na kontynuowanie mojego leczenia. Dziękuję z całego serca i życzę wszelkiej pomyślności, spełnienia marzeń z okazji świąt Bożego Narodzenia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ola Hanasik(2008-12-22)
Reklama