UWAGA!

Pamiętajcie o Ogrodach!

 Elbląg, Jacek Nowiński, dyrektor Bibliotek Elbląskiej
Jacek Nowiński, dyrektor Bibliotek Elbląskiej (fot. AD)

Ma być z Polityką w tytule, ale bez politykowania, choć może nie da się tego uniknąć? Założenie jest jednak takie: rozmawiamy o książkach, o architekturze, o rebelii w kulturze. Dopuszczamy do głosu dzieci, ale i Doktora Misio, który z misiaczkiem z dobranocki nie ma nic wspólnego. Z Jackiem Nowińskim, dyrektorem Biblioteki Elbląskiej, który, jak sam mówi, „nic nie musi, ewentualnie może”, rozmawiamy o 14. Letnich Ogrodach Polityki.

Agata Janik: - Tytuł zobowiązuje. Powinno być więc o polityce.
       Jacek Nowiński, dyrektor Biblioteki Elbląskiej: – Jak co roku rozmawiamy o bardzo ważnych sprawach, ale nie takich ubranych w kontekst polityczny. Oczywiście, ta się gdzieś tam pojawi, ale chodzi nam o to, by Ogrody nie były przedsięwzięciem o jakimkolwiek charakterze politycznym.
      
       - No to startujemy: 31 maja...
       - A właśnie nie, raz zaczniemy od końca (… świata). Ostatni, wieńczący Ogrody dzień to szukanie odpowiedzi na pytanie: Co nas obchodzi świat? Już ono samo zawiera tak dużo treści, że mogłaby odbyć się wielodniowa konferencja z udziałem tuzów z rożnych pozycji politycznych i intelektualnych. Oglądając jakikolwiek dziennik czy czytając jakikolwiek portal dochodzimy do wniosku, że świat obchodzi nas w momencie, kiedy coś złego się wydarzy, kiedy wszystkie kamery są w Manchesterze, kiedy wszystkie kamery są w Paryżu. I wówczas zawsze zadajemy pytanie: czy zginęli Polacy. Tak jakby nie obchodziło nas czy zginęli tam też Anglicy, dziewczynka 9-letnia...
       Obchodzą nas złe informacje, incydentalne, potrafimy ustami polityków, publicystów spłycić absolutnie wszystko.
      
       - ?
       - Nie słyszałem racjonalnej dyskusji o tym, co nas obchodzi sytuacja Polonii na Białorusi czy na Litwie. Rozumiem, że czcimy w ten sposób geniusz Wyspiańskiego i 100-lecie „Wesela”: „Niech tam gdzieś na świecie wojna byle nasza wieś spokojna”. Jednak pare razy się na tym przejechaliśmy, może warto więc zmienić optykę i popatrzeć nie tylko przez własny pępek, ale trochę dalej?
       Wybitni specjaliści o tym piszą, mówią i starają się wzbudzić nasze zainteresowanie. Może warto odpowiedzieć na pytanie o egoizm indywidualny, zbiorowy?
      
       - Zatem po kolei … do tyłu.

       - Społeczne funkcje architektury – wiele się o tym mówi, zwykle w dużych miastach. Gdy ktoś coś zbuduje to dyskutujemy czy to ładne – dla mnie - czy nie – a powinna paść kwestia: czy to użyteczne? Złej muzyki możemy nie słuchać, złej literatury możemy nie czytać, ale, niestety, na złą architekturę będziemy musieli całymi latami patrzeć. Jednak nie przyjmujemy tego do siebie. Jeszcze chyba jesteśmy w fazie odbicia się po siermiężności postpeerelowskiego designu, czego efektem była pasteloza na osiedlach. Chociaż estetyka jest już ważna.
      
       - Garażowiec na starówce.

       - Szalenie ważny temat. Samochodów przybywa i gdzieś muszą stać. Ale istnieje też zjawisko zawłaszczania miasta po kawałku, jak salami. Odkrawanie i zamykanie szlabanami. I tak jesteśmy społeczeństwem bardzo podzielonym to jeszcze zakładamy własne getta i nienawidzimy się między blokami. Nie patrzymy społecznie. Za mało jest humanistyki w urbanistyce. Pytanie jest zasadnicze: komu ma służyć miasto?
      
       - Dalej, a raczej wcześniej będzie o rebelii.
       - Mija pół wieku od wydania najważniejszej płyty „Orkiestra złamanych serc sierżanta Pieprza” The Beatles więc może czas pokazać, co oni zrobili w kulturze popularnej. A były to odjazdy Woodstockowe, niepokorni rockmeni, zaczęła się rebelia kultury, która miała wpływ i na politykę, i na mentalność ludzi. W spotkaniu 2 czerwca wezmą udział wybitni znawcy tematu. Każdy z nich przywiezie ze sobą świeżą książkę, którą napisał o tym zjawisku.
      
       - 1 czerwca, Dzień Dziecka i misio, Dr Misio, którego nie chcieli w Opolu. Teledysk do piosenki „Pismo” sprawił, że stał się „nieemisyjny”.
       - Nie jest to wyróżnik. Dr Misio był u nas już wcześniej i mam nadzieję, że będzie robił kolejne płyty. Nie widziałem teledysku, nie słuchałem płyty („Zmartwychwstaniemy” - red.].
      
       - Dam się zaskoczyć Misiowi?

       - Tak. Uważam, że Arkadiusz Jakubik jest absolutnym fenomenem i w filmie, i na scenie. Pamiętamy serial „13 Posterunek” i Pazur, który był wtedy wielkim aktorem (a teraz jest jest karykaturą), a także Jakubika - ze względu na fizys. Widać, co może zrobić duet reżysersko – aktorski (późniejsza współpraca Jakubika z Wojciechem Smarzowskim – red.].
      
       - Rzecz dzieje się w bibliotece więc będzie i o książkach
.
       - Będziemy rozmawiali o tym, co ogranicza się najczęściej do przepychanek między nauczycielami, czyli o kanonie lektur. Każdy rząd miał ambicję zmiany kanonu, ale po co on jest w ogóle potrzebny? Czy kanon jest potrzebny, by każdy znał cytat „miałeś chamie złoty róg”? Czy tworzymy wspólne kody kulturowe?
       Choć sumie dyskusja powinna toczyć się w kierunku: nie co powinno być w kanonie lektur, a czemu ostatecznie ma on służyć?
       I znowu będą wypowiadać się wybitni specjaliści: Paweł Dunin-Wąsowicz, który odkrył niejedno, a przeczytał wszystko, Elżbieta Olszewska, która jest wiceprezesem fundacji Cala Polska czyta dzieciom, a także nasza polonistka, poetka Dominika Lewicka-Klucznik. To będzie spojrzenie osób, którym się coś chce.
       Wcześniej też będzie o książkach, bo postanowiliśmy, że Dzień Dziecka nie będzie tylko z festynem z lizakiem i balonem. Dzieci wcale nie są takie głupie. Uważam, że wiele się im od życia należy i niekoniecznie jest to to, co przy kasach w markecie. „Czytanie jako sztuka przetrwania” - kolejne odkodowywanie hasła.
      
       - To będzie 1 czerwca, Dzień Dziecka, może więc coś dla młodych?
       - Dzieci mogły stworzyć bibliotekę własnych marzeń. Damy im tekturowe meble i niech tworzą. Po 3-4 miesiącach zaprosimy te same dzieci, by sprawdziły czy jest tak, jak chciały. To duży eksperyment społeczny. I zawsze jest niebezpieczeństwo, że dzieci powiedzą: Nie chcemy biblioteki, chcemy basen.
      
       - I start...
       - 31 maja będziemy świętować 60 lat „Polityki”. Jest ona liderem wśród tygodników opiniotwórczych, trzyma poziom. Nie znaczy, że zawsze się zgadzam z „Polityką” i nikomu też nie każę zgadzać się, ale takie to jest pismo. Dodatkowo warto podkreślić, że w Elblągu „Polityka” gości od 15 lat. To jest 1/4 i nasz mały kamyczek do ogrodu...
      
       - Kolejny to Adam Lewandowski i jego film z Pilchem w roli głównej.
       - Zostanie wyświetlony film o jego krakowskim okresie, ale Pilch miał epizody elbląskie. Był pierwszym gościem Salonu Polityki.
      
       Program 14. Letnich Ogrodów Polityki

      

      
      
       Patronem medialnym 14. Letnich Ogrodów Polityki jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

      
rozmawiała Agata Janik

Polub portEl.pl
A moim zdaniem...

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
Reklama