„71369” to tytuł zbiorowej wystawy, której otwarcie miało miejsce wczoraj (9 czerwca) w Galerii El. Oryginalny tytuł jest iloczynem wymiarów standardowego pudełka, używanego do przesyłek pocztowych. Zobacz zdjęcia.
To właśnie liczba 71369 miała połączyć dwunastu młodych artystów, pracujących na co dzień na Wydziale Malarstwa na warszawskiej ASP, stanowiąc jednocześnie wspólny mianownik dla ich różnorodnej twórczości. Na wystawie zaprezentowano prace video, różnobarwne kompozycje malarskie oraz prace rysunkowe.
Uwagę przykuwa kompozycja Łukasza Rudnickiego, składająca się z czterech obrazów, która w wymowny sposób przedstawia bitwę morską, zakończoną porażką jednego z okrętów wojennych.
Arkadiusz Karapuda prezentuje obrazy z cyklu „Azyle”. - Prace te stanowią zbiór rzeczywistych i wyimaginowanych miejsc – pisze artysta. – Każdy z kilkunastu obrazów jest moją ucieczką, zarówno w symbolicznym sensie przedstawionej przestrzeni, jak i w sensie kreacji małej formy malarskiej pozostającej w oderwaniu od reszty mojej twórczości. Pochodzenie azyli jest różnorakie. Czasem są to miejsca od początku wymyślone, innym razem pochodzące gdzieś głęboko z podświadomości, a czasem nieśmiało podpatrzone gdzieś na obrzeżach naszej realności. To miejsca, do których chętnie ucieka moja wyobraźnia...- kończy.
Oryginalną kompozycję prezentuje Maciej Duchowski. Jego praca to kompozycja składająca się z niesamowitej ilości małych obrazków, zawieszona na jednej ze ścian galerii. Najpierw artysta robił zdjęcia ekranowi telewizyjnemu, na którym widniały przypadkowe sceny lub postaci, bardziej lub mniej widzowi znane. Następnie artysta rysował na tych fotografiach i pokrywał je tuszem.
- Tytuł wystawy wziął się z pojemności pudełek, w które musieliśmy się spakować – mówi Igor Przybylski, jeden z artystów. - Była to rzecz dla nas najbardziej istotna w tym projekcie. Jest to wystawa dwunastu młodych artystów. Ludzi, którzy pracują na warszawskiej ASP na Wydziale Malarstwa – dodaje.
A artystami tymi są Michał Borys, Marcin Chomicki, Maciej Czyżewski, Maciej Duchowski, Mikołaj Dziekański, Arkadiusz Karapuda, Rafał Kowalski, Tomasz Milanowski, Jan Mioduszewski, Sylwester Piędziejewski, Igor Przybylski i Łukasz Rudnicki, koledzy z jednego wydziału.
- Ten pomysł z pudełkiem miał nas jakoś zjednoczyć, ponieważ każdy z nas robi coś zupełnie innego – kontynuuje Igor Przybylski. - To nie jest wystawa jednolita. Ona jest bardzo różnorodna. Te pudełka miały być taką rzeczą, która nas miała połączyć i każdy z nas musiał się do tego pudełka niejako dopasować. Każdy miał pudełko o wymiarach 53,5 x 29 x 46 cm i musiał w nie zmieścić swoje prace. Jest kolega, który ma dużą ilość małych rysunków, są koledzy, którzy mają kilka obrazów.
Zapytany, czym zajmuje się na co dzień, artysta odpowiada:
- Sztuką, która oscyluje wokół komunikacji. Zajmuję się również malarstwem Na dzisiejszej wystawie prezentuję film, który nakręciłem jadąc niemieckim pociągiem z prędkością 200 km/h. Prezentując moją pracę, kierowałem się tym, że do Elbląga przybywa wielu Niemców.
A kto jest pomysłodawcą dzisiejszej wystawy?
- Pewnego dnia z Arkiem Karapudą i Łukaszem Rudnickim wpadliśmy na pomysł, żeby zrobić coś wspólnie, później dołączyli do nas inni koledzy i ta grupa się rozrosła. Elbląg jest pierwszym miejscem, w którym wystawiamy wspólnie nasze prace, trudno powiedzieć, czy będziemy je prezentować w innych miastach. Czas pokaże.
Wystawę w nawie głównej CS Galerii EL będzie można obejrzeć do 7 lipca.
CS Galeria EL jest czynna w godzinach: wtorek – sobota: 10 – 18, niedziela: 10-17, poniedziałek: nieczynne
Bilety wstępu w cenie: 8 zł – normalny, 4 zł – ulgowy, 16 zł – rodzinny.
Uwagę przykuwa kompozycja Łukasza Rudnickiego, składająca się z czterech obrazów, która w wymowny sposób przedstawia bitwę morską, zakończoną porażką jednego z okrętów wojennych.
Arkadiusz Karapuda prezentuje obrazy z cyklu „Azyle”. - Prace te stanowią zbiór rzeczywistych i wyimaginowanych miejsc – pisze artysta. – Każdy z kilkunastu obrazów jest moją ucieczką, zarówno w symbolicznym sensie przedstawionej przestrzeni, jak i w sensie kreacji małej formy malarskiej pozostającej w oderwaniu od reszty mojej twórczości. Pochodzenie azyli jest różnorakie. Czasem są to miejsca od początku wymyślone, innym razem pochodzące gdzieś głęboko z podświadomości, a czasem nieśmiało podpatrzone gdzieś na obrzeżach naszej realności. To miejsca, do których chętnie ucieka moja wyobraźnia...- kończy.
Oryginalną kompozycję prezentuje Maciej Duchowski. Jego praca to kompozycja składająca się z niesamowitej ilości małych obrazków, zawieszona na jednej ze ścian galerii. Najpierw artysta robił zdjęcia ekranowi telewizyjnemu, na którym widniały przypadkowe sceny lub postaci, bardziej lub mniej widzowi znane. Następnie artysta rysował na tych fotografiach i pokrywał je tuszem.
- Tytuł wystawy wziął się z pojemności pudełek, w które musieliśmy się spakować – mówi Igor Przybylski, jeden z artystów. - Była to rzecz dla nas najbardziej istotna w tym projekcie. Jest to wystawa dwunastu młodych artystów. Ludzi, którzy pracują na warszawskiej ASP na Wydziale Malarstwa – dodaje.
A artystami tymi są Michał Borys, Marcin Chomicki, Maciej Czyżewski, Maciej Duchowski, Mikołaj Dziekański, Arkadiusz Karapuda, Rafał Kowalski, Tomasz Milanowski, Jan Mioduszewski, Sylwester Piędziejewski, Igor Przybylski i Łukasz Rudnicki, koledzy z jednego wydziału.
- Ten pomysł z pudełkiem miał nas jakoś zjednoczyć, ponieważ każdy z nas robi coś zupełnie innego – kontynuuje Igor Przybylski. - To nie jest wystawa jednolita. Ona jest bardzo różnorodna. Te pudełka miały być taką rzeczą, która nas miała połączyć i każdy z nas musiał się do tego pudełka niejako dopasować. Każdy miał pudełko o wymiarach 53,5 x 29 x 46 cm i musiał w nie zmieścić swoje prace. Jest kolega, który ma dużą ilość małych rysunków, są koledzy, którzy mają kilka obrazów.
Zapytany, czym zajmuje się na co dzień, artysta odpowiada:
- Sztuką, która oscyluje wokół komunikacji. Zajmuję się również malarstwem Na dzisiejszej wystawie prezentuję film, który nakręciłem jadąc niemieckim pociągiem z prędkością 200 km/h. Prezentując moją pracę, kierowałem się tym, że do Elbląga przybywa wielu Niemców.
A kto jest pomysłodawcą dzisiejszej wystawy?
- Pewnego dnia z Arkiem Karapudą i Łukaszem Rudnickim wpadliśmy na pomysł, żeby zrobić coś wspólnie, później dołączyli do nas inni koledzy i ta grupa się rozrosła. Elbląg jest pierwszym miejscem, w którym wystawiamy wspólnie nasze prace, trudno powiedzieć, czy będziemy je prezentować w innych miastach. Czas pokaże.
Wystawę w nawie głównej CS Galerii EL będzie można obejrzeć do 7 lipca.
CS Galeria EL jest czynna w godzinach: wtorek – sobota: 10 – 18, niedziela: 10-17, poniedziałek: nieczynne
Bilety wstępu w cenie: 8 zł – normalny, 4 zł – ulgowy, 16 zł – rodzinny.
dk
