W 2001 roku czarne chmury zbierały się nad elbląskim teatrem. Czyniono zakusy na dużą widownię (WOK), trwały spory o kandydata na stanowisko dyrektora artystycznego (nie wyjaśnione do dziś), strażacy grozili zamknięciem obiektu. Dyrektor Dariusz Barton jest optymistą i snuje plany.
W teatrze praca wre. Trwają przygotowania do premiery. Będzie to "Mały Książę" według prozy Antoine`a Saint-Exupery`ego. Reżyserem spektaklu jest Jan Skotnicki. Będzie to spektakl kameralny, przygotowany na Małą Scenę.
- Pomyśleliśmy jednak o prezentacjach wyjazdowych, więc scenografia, autorstwa Zygmunta Prończyka, jest przygotowywana tak, by mogła się rozwijać - wyjaśnia Dariusz Barton. - Taki zabieg jest czyniony na potrzeby większych scen.
W realizacji "Małego Księcia" udział bierze czwórka aktorów: Tomasz Czajka, Jerzy Przewłocki, Marcin Tomasik i Joanna Boruta. Do roli Małego Księcia przygotowuje się pięciu małych elblążan.
- Chłopcy zostali wybrani do tej roli podczas castingu - mówi D. Barton. - Spośród wielu kandydatów reżyser wybrał właśnie ich. Próbują razem z profesjonalnymi aktorami. Na scenie będą występować zamiennie. W spektaklu nie zagrają, mimo wcześniejszych ustaleń, lalki.
O dwóch takich...
Premiera "Małego Księcia" być może odbędzie się już w lutym. Dyrektor Barton mówi także o kolejnych przedsięwzięciach artystycznych.
- Chcemy przystąpić do realizacji bajki "O dwóch takich, co ukradli księżyc". Będzie to musical, który wyreżyseruje Cezary Domagała, a muzycznie oprawi Tomasz Bajerski. Prapremiera tej bajki odbyła się nie dawno w Teatrze Nowym Hanuszkiewicza. Nasz spektakl będzie przewidziany na 13 aktorów plus para tytułowych bohaterów. W tych rolach obsadzimy dzieci.
Nie będzie jednak castingu. Dzieci będą musiały być muzykalne, gdyż w spektaklu zaśpiewają kilka piosenek. Natomiast nie będą to musieli być chłopcy. Jeżeli dziewczynki da się ucharakteryzować na chłopców, to również mają szansę zagrać w tym spektaklu.
- Spektakl "O dwóch takich, co ukradli księżyc" będzie można porównać do Tomka Sawyera, ale na szczęście będzie to przedsięwzięcie na mniejszą skalę - mówi Dariusz Barton. - Zrealizujemy go własnymi środkami.
Dla dorosłych - Szekspir
Dla dorosłych teatromanów dyrektor Barton zapowiada realizację "Konopielki" oraz któregoś z dzieł Szekspira. Początkowo miał to być "Sen nocy letniej" w reżyserii Andrzeja Markowicza.
- Doszliśmy jednak do wniosku, że dużo się ostatnio robiło tych inscenizacji w Polsce - wyjaśnia zmianę decyzji D. Barton. - Poza tym jest to ogromne przedsięwzięcie i nie koniecznie bylibyśmy do końca zadowoleni z tego, co by powstało. Trudno by się to sprzedawało i trudno by się z tym jeździło po Polsce. Dlatego rozmawialiśmy już z Andrzejem Markowiczem, by ten tytuł zmienić. Zastanawiamy się nad "Burzą" lub "Poskromieniem złośnicy", ale też nie wykluczamy "Hamleta".
Nadal bez artystycznego
W doborze repertuaru i w innych sprawach artystycznych dużą rolę odgrywa osoba dyrektora artystycznego. A to stanowisko jest w elbląskim teatrze wolne już od prawie roku.
- W sprawach artystycznych pomaga mi Leszek Ostaszkiewicz, ale on nie jest nawet pełniącym obowiązki, gdyż nie ma nominacji z Olszyna - wyjaśnia dyrektor Barton. - Pomaga mi bardzo, jestem zadowolony z tej współpracy i życzyłbym sobie, by jednak został dyrektorem artystycznym naszej sceny. Póki co czekamy na decyzję zarządu województwa. Nie ukrywam, że brak dyrektora artystycznego jest sytuacją trudną dla teatru, o czym informowaliśmy już wielokrotnie władze samorządowe w Olsztynie. Z tego co wiem ma zostać ogłoszony konkurs na obsadzenie tego stanowiska.
- Ja dalej proponowałbym Leszka Ostaszkiewicza, bo uważam, że sprawdza się w tej roli, choć pełni ją nieoficjalnie – dodaje Barton. - A wykształcenie? Cóż, chyba w tej sytuacji nie ma zbyt dużego znaczenia. Liczy się doświadczenie sceniczne, a te Ostaszkiewicz posiada.
Po burzy
W ubiegłym roku głośno było o protestach teatru przeciwko połączeniu z Wojewódzkim Ośrodkiem Kultury, który przygotował projekt utworzenia centrum kulturalnego. Protesty ucichły...
- Sprawa jakoś ucichła i nikt do tego nie wraca. Powstanie centrum to sprawa WOK - mówi Dariusz Barton. - Oni tam pewnie inwestują, powstało nowe kino i być może te modernizacje idą dalej, ale my chcielibyśmy, by to się działo bez teatru.
- Pomyśleliśmy jednak o prezentacjach wyjazdowych, więc scenografia, autorstwa Zygmunta Prończyka, jest przygotowywana tak, by mogła się rozwijać - wyjaśnia Dariusz Barton. - Taki zabieg jest czyniony na potrzeby większych scen.
W realizacji "Małego Księcia" udział bierze czwórka aktorów: Tomasz Czajka, Jerzy Przewłocki, Marcin Tomasik i Joanna Boruta. Do roli Małego Księcia przygotowuje się pięciu małych elblążan.
- Chłopcy zostali wybrani do tej roli podczas castingu - mówi D. Barton. - Spośród wielu kandydatów reżyser wybrał właśnie ich. Próbują razem z profesjonalnymi aktorami. Na scenie będą występować zamiennie. W spektaklu nie zagrają, mimo wcześniejszych ustaleń, lalki.
O dwóch takich...
Premiera "Małego Księcia" być może odbędzie się już w lutym. Dyrektor Barton mówi także o kolejnych przedsięwzięciach artystycznych.
- Chcemy przystąpić do realizacji bajki "O dwóch takich, co ukradli księżyc". Będzie to musical, który wyreżyseruje Cezary Domagała, a muzycznie oprawi Tomasz Bajerski. Prapremiera tej bajki odbyła się nie dawno w Teatrze Nowym Hanuszkiewicza. Nasz spektakl będzie przewidziany na 13 aktorów plus para tytułowych bohaterów. W tych rolach obsadzimy dzieci.
Nie będzie jednak castingu. Dzieci będą musiały być muzykalne, gdyż w spektaklu zaśpiewają kilka piosenek. Natomiast nie będą to musieli być chłopcy. Jeżeli dziewczynki da się ucharakteryzować na chłopców, to również mają szansę zagrać w tym spektaklu.
- Spektakl "O dwóch takich, co ukradli księżyc" będzie można porównać do Tomka Sawyera, ale na szczęście będzie to przedsięwzięcie na mniejszą skalę - mówi Dariusz Barton. - Zrealizujemy go własnymi środkami.
Dla dorosłych - Szekspir
Dla dorosłych teatromanów dyrektor Barton zapowiada realizację "Konopielki" oraz któregoś z dzieł Szekspira. Początkowo miał to być "Sen nocy letniej" w reżyserii Andrzeja Markowicza.
- Doszliśmy jednak do wniosku, że dużo się ostatnio robiło tych inscenizacji w Polsce - wyjaśnia zmianę decyzji D. Barton. - Poza tym jest to ogromne przedsięwzięcie i nie koniecznie bylibyśmy do końca zadowoleni z tego, co by powstało. Trudno by się to sprzedawało i trudno by się z tym jeździło po Polsce. Dlatego rozmawialiśmy już z Andrzejem Markowiczem, by ten tytuł zmienić. Zastanawiamy się nad "Burzą" lub "Poskromieniem złośnicy", ale też nie wykluczamy "Hamleta".
Nadal bez artystycznego
W doborze repertuaru i w innych sprawach artystycznych dużą rolę odgrywa osoba dyrektora artystycznego. A to stanowisko jest w elbląskim teatrze wolne już od prawie roku.
- W sprawach artystycznych pomaga mi Leszek Ostaszkiewicz, ale on nie jest nawet pełniącym obowiązki, gdyż nie ma nominacji z Olszyna - wyjaśnia dyrektor Barton. - Pomaga mi bardzo, jestem zadowolony z tej współpracy i życzyłbym sobie, by jednak został dyrektorem artystycznym naszej sceny. Póki co czekamy na decyzję zarządu województwa. Nie ukrywam, że brak dyrektora artystycznego jest sytuacją trudną dla teatru, o czym informowaliśmy już wielokrotnie władze samorządowe w Olsztynie. Z tego co wiem ma zostać ogłoszony konkurs na obsadzenie tego stanowiska.
- Ja dalej proponowałbym Leszka Ostaszkiewicza, bo uważam, że sprawdza się w tej roli, choć pełni ją nieoficjalnie – dodaje Barton. - A wykształcenie? Cóż, chyba w tej sytuacji nie ma zbyt dużego znaczenia. Liczy się doświadczenie sceniczne, a te Ostaszkiewicz posiada.
Po burzy
W ubiegłym roku głośno było o protestach teatru przeciwko połączeniu z Wojewódzkim Ośrodkiem Kultury, który przygotował projekt utworzenia centrum kulturalnego. Protesty ucichły...
- Sprawa jakoś ucichła i nikt do tego nie wraca. Powstanie centrum to sprawa WOK - mówi Dariusz Barton. - Oni tam pewnie inwestują, powstało nowe kino i być może te modernizacje idą dalej, ale my chcielibyśmy, by to się działo bez teatru.
A