Komiksowe głowy nie do pary, żółto- szaro- czarna kolorystka i niepokojące urywki zdań. Prace Liszona Liszewskiego są z gatunku tych, obok których nie można przejść obojętnie. Od dziś (24 stycznia) widoczne w Galerii Laboratorium. Zobacz więcej zdjęć.
Najciekawszą rzeczą w pracach artysty jest to, że można patrzeć na nie z różnych perspektyw - oglądać je jako całość albo zasłonić połowę i spoglądać na fragmenty, a mimo to koncepcja pozostaje spójna. Na pierwszy rzut oka panuje tam chaos, na drugi widać pewne usystematyzowanie, w dużej mierze „części składowe” obrazów mają swoją symetrię, pewien porządek, który podpowiada również niemalże jednolita kolorystyka. Swego rodzaju swoboda i dystans do własnej twórczości („user generated crap”) nadaje pracom lekkości, co zdecydowanie przekłada się na odbiór. Bez niepotrzebnego zadęcia, bez otoczki "wszechpotomnego dzieła", za to z czystą przyjemnością.
Dzisiejszy (24 stycznia) wernisaż prac Liszona Liszewskiego otwiera tegoroczny cykl Elbląg Plastyczny.
– Po remoncie Galerii El w ubiegłym roku pojawiła się nowa przestrzeń czyli Galeria Laboratorium, która wcześniej była niedostępna dla widzów. Zrodził się zatem pomysł, że skoro jest to taka niewielka przestrzeń to idealnie nadaje się ona do prezentacji dzieł pojedynczych artystów – wyjaśnia Marta Karaś z Galerii El. – Jako, że zadaniem i intencją Galerii jest promowanie twórczości lokalnych artystów, co staraliśmy się robić do tej pory podczas Salonów Elbląskich, pojawił się pomysł, aby było to miejsce dla lokalnych artystów.
Prace Liszona Liszewskiego można oglądać do 10 lutego, natomiast następną wystawą cyklu będzie prezentacja prac Aleksandry Matulewicz, wernisaż odbędzie się 28 lutego o godz. 18.
Dzisiejszy (24 stycznia) wernisaż prac Liszona Liszewskiego otwiera tegoroczny cykl Elbląg Plastyczny.
– Po remoncie Galerii El w ubiegłym roku pojawiła się nowa przestrzeń czyli Galeria Laboratorium, która wcześniej była niedostępna dla widzów. Zrodził się zatem pomysł, że skoro jest to taka niewielka przestrzeń to idealnie nadaje się ona do prezentacji dzieł pojedynczych artystów – wyjaśnia Marta Karaś z Galerii El. – Jako, że zadaniem i intencją Galerii jest promowanie twórczości lokalnych artystów, co staraliśmy się robić do tej pory podczas Salonów Elbląskich, pojawił się pomysł, aby było to miejsce dla lokalnych artystów.
Prace Liszona Liszewskiego można oglądać do 10 lutego, natomiast następną wystawą cyklu będzie prezentacja prac Aleksandry Matulewicz, wernisaż odbędzie się 28 lutego o godz. 18.
Marta Wiloch
