29. miejsce zajął w zakończonym w sobotę Wyścigu Pokoju elbląski kolarz zawodowy Piotr Wadecki, ubiegłoroczny triumfator tego wyścigu.
Start Piotra Wadeckiego, obecnie ścigającego się w barwach belgijskiej grupy Domo, w 54. Wyścigu Pokoju nie był pewien prawie do dnia rozpoczęcia imprezy. Na przeszkodzie elbląskiemu kolarzowi stanęła choroba.
- Dała mi się we znaki kiedyś niezaleczona grypa. Nie trenowałem mocno przed wyścigiem. Faktycznie to pierwszy etap był dla mnie pierwszym treningiem od kilkunastu dni - mówi Wadecki.
Wadecki nie był widoczny na żadnym z dziesięciu etapów i ostatecznie ukończył wyścig na 29. lokacie ze stratą prawie 14 minut do zwycięzcy.
- Wyścig Pokoju ze względu na słabszą dyspozycję zdrowotną potraktowałem bardziej treningowo - tłumaczy.
Wyścig wygrał Duńczyk Jakob Storm Piil z grupy CSC World Online. W klasyfikacji generalnej Piil wyprzedził Hiszpana Aitora Garmendię (Team Coast) i Radosława Romanika (CCC Mat), zwycięzcę klasyfikacji górskiej.
- Dała mi się we znaki kiedyś niezaleczona grypa. Nie trenowałem mocno przed wyścigiem. Faktycznie to pierwszy etap był dla mnie pierwszym treningiem od kilkunastu dni - mówi Wadecki.
Wadecki nie był widoczny na żadnym z dziesięciu etapów i ostatecznie ukończył wyścig na 29. lokacie ze stratą prawie 14 minut do zwycięzcy.
- Wyścig Pokoju ze względu na słabszą dyspozycję zdrowotną potraktowałem bardziej treningowo - tłumaczy.
Wyścig wygrał Duńczyk Jakob Storm Piil z grupy CSC World Online. W klasyfikacji generalnej Piil wyprzedził Hiszpana Aitora Garmendię (Team Coast) i Radosława Romanika (CCC Mat), zwycięzcę klasyfikacji górskiej.
AP