UWAGA!

Mimo deszczu tym razem zagrała

 Elbląg, Na koncercie w Bibliotece Elbląskiej Gaba Kulka, razem z zespołem Raalya, zaprezentowała głównie materiał z ostatniej płyty „Hat, rabbit”
Na koncercie w Bibliotece Elbląskiej Gaba Kulka, razem z zespołem Raalya, zaprezentowała głównie materiał z ostatniej płyty „Hat, rabbit” (fot. PS)

Znowu przyjechaliśmy do Elbląga i znowu pada... Chyba jesteśmy jak rodzina Adamsów. Nad naszym busem wisi chmura i wszędzie widać przywozimy deszcz – powiedziała Gaba Kulka podczas wczorajszego (7 października) koncertu w Bibliotece Elbląskiej. Na szczęście tym razem zawirowania pogody nie przeszkodziły artystce i elblążanie mogli wysłuchać tegorocznej laureatki "trójkowego" Mateusza. Zobacz zdjęcia z koncertu.

Gaba Kulka została nagrodzona przez Program Trzeci Polskiego Radia w kategorii Wydarzenie Roku. Jej wczorajszy koncert można za to zaliczyć do wydarzenia tej jesieni. To był wyjątkowy, interesujący występ. Świetne przystosowanie utworów do warunków koncertowych dodało im magii i zalśniły na nowo. Na koncercie Gaba Kulka, razem z zespołem Raalya, zaprezentowała głównie materiał z ostatniej płyty „Hat, rabbit”. Nie zabrakło na szczęście przypomnienia kilku utworów z poprzedniego wydawnictwa „Out”. Wśród nich znalazła się „Laleczka”, której wszakże nie planowano zagrać, jednak okrzyki młodych fanów ze Szkoły Muzycznej zachęciły zespół do zagrania tego utworu na bis. Wytrawne ucho fanów wyłapało nawet jeden utwór nieznany szerszej publiczności, który, jak po występie zdradziła nam Gaba, nie jest nigdzie opublikowany, pochodzi z materiału na ostatnią płytę i grany jest tylko podczas koncertów.
       Podczas wczorajszego koncertu przyjemnie zaskoczyła frekwencja. Mimo że Gaba Kulka nadal nie jest wyjątkowo popularną artystką, mimo iż jej muzyka nie jest zapewne często odtwarzana w najpopularniejszych stacjach radiowych, to jednak ma swoich odbiorców. Może więc wczorajszy występ przyczyni się do większej odwagi w doborze repertuaru prezentowanego elblążanom przez organizatorów, animatorów kultury w naszym mieście.
       Po koncercie, podpisaniu płyt, wysłuchaniu wielu komplementów zarówno o koncercie, jak i samej muzyce artystki (nam najbardziej spodobał się jeden z fanów, który stwierdził że Gaba jest lepsza od Kate Bush), w końcu udało się nam poprosić Gabę o kilka chwil rozmowy.
      
       Angelika Kosielska: Zacznę banalnie – jak wrażenia po występie w Elblągu?
      
Gaba Kulka: – Było naprawdę świetnie! Zresztą, nam zazwyczaj się dobrze gra. Czasami przeszkadza tylko coś, co nie jest zależne od nas – zły sprzęt itp. A dziś wszystko idealnie się zgrało. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Przede wszystkim jednak podobały się nam reakcje publiczności. Może to dziwne, ale mam takie spostrzeżenie, że w tych mniejszych miastach publiczność jest bardziej skupiona, nastawiona na odbiór. To się czuję na scenie.
      
       Może to wynika z tego, że publiczność w takich miastach jak Elbląg nie ma częstej możliwości zobaczenia takich koncertów, co fani, na przykład z Warszawy? Dla nas to jest wydarzenie, święto, a dla nich jeden z kolejnych występów.
      
– A wiesz, że może tak jest? Nie chcę być źle zrozumiana, nie każda publiczność w dużych miastach podchodzi, nazwijmy to, nonszalancko do występu. Ale to się zdarza. A dziś było czuć zachętę do grania ze strony publiczności, energię.
      
       Jakie plany ma Gaba Kulka? Czy już powoli zabiera sie do nagrania kolejnej płyty?
      
– Nie, na razie nie planujemy nowej płyty. Mamy teraz czas koncertowy, wkrótce zaczyna się nam spora trasa [pod patronatem radiowej Trójki, razem z zespołami: Czesław Śpiewa i Dick4Dick – red.] i skupiliśmy się na tym, by dopracować wersję koncertową „Hat, rabbit”. Natomiast niedługo ma się ukazać reedycja płyty „Out”, poza tym planuję już osobno, z zespołem Baaba, jako Baaba Kulka nagrać w końcu płytę z utworami Iron Maiden. Tak więc mam trochę projektów poza obecnym zespołem i na razie nie myślę o następnej płycie. Aczkolwiek przyznam, że przez cały czas powstają jakieś kawałki utworów, tekstów, spisuję swoje inspiracje, może coś z tego wyjdzie.
      
       Jesteśmy w bibliotece, więc nie sposób nie zapytać – czy czytasz obecnie coś ciekawego?
      
– Tak, czytam genialne opowiadania, które dostałam od przyjaciela. Ich autorką jest Miranda July, autorka scenariusza miedzy innymi do „Ty i ja, i wszyscy, których znamy”. One nie są chyba jeszcze przetłumaczone na język polski, ale jeśli ktoś może, to warto do nich zajrzeć. Jestem zachwycona! Mimo że autorka przedstawia bohaterów z ich najintymniejszymi wadami, pewnymi upośledzeniami, to robi to w wyjątkowy sposób. Powiedziałabym, że opisuje ich z wielką czułością i miłością. Mimo tych dysfunkcji czy też przerażających „zwykłych ludzi” upodobań jej bohaterowie są piękni i nie tak nam obcy, jakby się to mogło wydawać.
      
       I standardowe pytanie na koniec – czy zamierzacie jeszcze przyjechać do Elbląga?
      
– Mam nadzieję, że tak. Tylko, że to nie zależy od nas, naprawdę. Gdybyśmy mieli na to jakiś wpływ, już dawno mielibyśmy mapę z zaznaczonymi miejscami, które chcemy odwiedzić. Ale to nie jest tak proste, jakby się mogło wydawać. Niemniej cieszy nas, że w Elblągu też mamy swoich sympatyków i myślę, ze byłoby fajnie znów spotkać się w waszym mieście.
      
       A więc do zobaczenia?
      
– Do zobaczenia!
      
      
kos

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Świetny koncert, świetny wywiad, świetny reportaż :) Czekam na kolejną wizytę Kulki w Elblągu :)
  • To ma byś świetny wywiad??? zabrakło mi pytań o ulubiony kolor, ulubioną zupę, albo ulubioną pozycję. .. w tańcu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    cozagniot(2009-10-09)
  • cozagniocie, a o co byś zapytał mając na to chwilę czasu?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mnie się wywiad podoba(2009-10-09)
  • a moim zdaniem wyższość nad kotletem mielonym wiedzie kotlet schabowy i tego nikt mi z głowy nie wybije nawet kijem, butelką czy inną praszczęką. A zbierać to zbieram co sie nawinie psy, krowy, świnie, butelki po winie czy też bilety po kinie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    gonzo the second hand(2009-10-10)
Reklama